Mój tata skończył już 6. cykl chemioterapii. W styczniu mają być jakieś badania kontrolne. Nie wiem dokładnie jakie, bo nie mam na razie wglądu do wypisu (w grudniu jeździł z tatą mój brat i papiery zostały u niego). Na pewno będzie m.in. badanie krwi i rtg, ale co jeszcze robi się po zakończeniu chemioterapii? Jakie badanie najlepiej sprawdzi czy wszystko jest ok? TK? PET?
Dzięki za informacje! A jak to może wyglądać w perspektywie kolejnych miesięcy / roku? Czy jest jakiś "grafik" zalecanych badań - co i kiedy? (np. usg, rtg czy kolonoskopia?)
Aha, dziękuję. Rozumiem, że znajdującysię w tytule zwrot "po zakończeniu leczenia" oznacza - po operacji?
I jeszcze jedno pytanie, przepraszam - może dziwne: czy ten harmonogram badań kontrolnych jest realizowany "z urzędu", czy może trzeba się upomnieć o jakieś badanie? Pytam, bo z dotychczasowych rozmów wynikało, że bedzie to tylko rtg, usg i TK czy PET. Nikt nie wspominał o kolonoskopii,a ona jest tu wymieniona w 3. miesiącu.
Rozumiem, że znajdującysię w tytule zwrot "po zakończeniu leczenia" oznacza - po operacji?
Nie, po zakończeniu całości procesu leczenia - czyli wszystkiego, czym nowotwór był leczony (operacja i/lub chemioterapia i/lub radioterapia).
awu napisał/a:
czy ten harmonogram badań kontrolnych jest realizowany "z urzędu", czy może trzeba się upomnieć o jakieś badanie?
Jak napisano w samym źródle, z którego pochodzi tabelka, są to zalecenia, które "można zastosować w warunkach polskich po uwzględnieniu możliwości i środków finansowych". Wszystko zależy więc zapewne od ośrodka.
Zakończenie leczenia jest po wszystkich etapach: operacji, chemioterapii i jeżeli jest, to radioterapii, czas liczy się od zakończenia ostatniego etapu. To są zalecenia PUO ale w poszczególnych centrach onkologii mogą być inne procedury, trzeba rozmawiać z lekarzem, można się tym podpierać, ale nie należy zbytnio się dziwić jeżeli będzie trochę inaczej. Pozdrowienia
[ Dodano: 2012-01-01, 18:05 ]
No i pisałyśmy jednocześnie, całe szczęście że to samo
To znowu ja.
Tata miał w styczniu badania - rtg i tk. Niestety, nie mam tu kartki z wynikami, lekarka twierdzi, że jest dobrze, ale cos jej chyba sie nie spodobało. Zaproponowała kolejne badania, najpierw chciała ponowne tk za 2-3 miesiace, a na razie skierowała tatę na usg (termin w przyszłym tygodniu w CO) i gastroskopię - już zrobiona w szpitalu w rejonie. Właśnie odebralismy wynik ze szpitala i nie wiem co tam jest. Wszystko jest po łacinie. Może ktos mógłby pomóc?... Pielęgniarka powiedziała, że z tym teraz trzeba do lekarza rodzinnego, no ale jest piatek, do poniedziałku troche daleko i martwimy sie.
Jak nie lubię emotów, tak tym razem dodam: jednostkiiiii...
Przykładowo: wartość hemoglobiny podana przez Ciebie wg jednych jednostek będzie w normie, wg innych będzie już za wysoka. A różne laboratoria oznaczają ją różnie.
Jest hipercholesterolemia, nie wiem czy tata jest w tym kierunku jakoś leczony.
Stwierdzono przewlekłe zapalenie dwunastnicy oraz przewlekłe, aktywne, powierzchowne zapalenie błony śluzowej żołądka, bez cech metaplazji jelitowej i bez cech zakażenia Helicobater p.
Co do hipercholesterolemii - tata dostał teraz jakies nowe leki od lekarza rodzinnego, jeden podobno jest na cholesterol,ale nie pamietam teraz nazwy, sprawdze. Wcześniej chyba nic nie miał.
Jeśli chodzi o to przewlekłe zapalenie dwunastnicy i żołądka - co to tak naprawdę oznacza? Jaki charakter będzie miałao leczenie? Czy to kwestia leków, czy jakiegoś zabiegu?
A ten brak metaplazji - to mam rozumieć, że nie ma przerzutów?
Przepraszam bardzo, nerwowa byłam i pisałam w pospiechu.
Domyślam się, że specjalnie nas w błąd nie wprowadzasz to po prostu moja osobista frustracja, że piszę o tym wszędzie i nikt mnie nie słucha
Hemoglobina więc w normie
Skoro tata dostał coś na cholesterol, to bardzo dobrze.
awu napisał/a:
Jeśli chodzi o to przewlekłe zapalenie dwunastnicy i żołądka - co to tak naprawdę oznacza? Jaki charakter będzie miałao leczenie?
To już bardziej pytanie do gastrologa, ewentualnie lekarki która kierowała Was na badanie. Nam będzie tu ciężko określić proponowany sposób leczenia. Zwykle wprowadza się określoną dietę, jakiś inhibitor pompy protonowej (np. pantoprazol), ale to już do decyzji lekarza.
awu napisał/a:
A ten brak metaplazji - to mam rozumieć, że nie ma przerzutów?
Nie, metaplazja nie jest równoznaczna z nowotworem (zresztą mówi o tym link).
Dawno mnie nie było, bo i wszystko się układało. Tata czuje się dobrze, zgodnie z zaleceniem lekarza wybrał się do urologa. Ten stwierdził, ze wszystko jest ok, usg pokazało, że prostata nie jest powiekszona, a cos takiego wyszło wczesniej na tk. Ogólnie jest w porządku. W zeszłym tygodniu było zrobione tk kontrolne i badania krwi. Wyniki poznamy w poniedziałek.
Ale ja w innej sprawie. Zauważyłam dzisiaj coś dziwnego. Otóż na bliźnie, która jest zresztą dość długa, nad pępkiem coś się z lekka wybrzuszyło. Czy ma to związek z tym, że tata trochę przytył? Wygląda to jak jakaś gula, nie boli. W poniedziałek jedziemy do lekarza na zapisaną wizyte konkrolną w instytucie, ale do poniedziałku jeszcze sporo czasu i martwię sie trochę tym "czymś". Co to może być? Ktoś może mi pomóc?
Pewnie przepuklina w bliźnie pooperacyjnej. Czyli nic groźnego. Może mieć związek z tym, że Tata przytył. Ale, oczywiście, na opinii kogoś, kto nie widział i nie badał pacjenta bazować nie wolno, konsultacja lekarska konieczna.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum