1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Opieka hospicyjna
Autor Wiadomość
Jagoda29 


Dołączyła: 31 Sty 2010
Posty: 18
Pomogła: 2 razy

 #31  Wysłany: 2010-02-07, 12:27  


Dziekuje za wszystkie rady...
Dosia bardzo mi przykro z powodu twojej mamy. Wiem co to znaczy stracic matke.
Bardzo ci wspolczuje. Badz dzielna.
Rezerwuje samolot dzisiaj jak tylko wroce z pracy. Mam nadzieje ze problemow w pracy mi nie beda robic az ostanie miesiace kursuje Polska-Anglia co 2/3 tygodnie.
W Swieta tata byl w domu, czul sie jeszcze dobrze, wszyscy zjechalismy sie razem i spedzilismy ostatnie rodzinne swieta wspolnie. I takiego chce go pamietac.
Gdy moja mama odeszla bylam przy niej, trzymalam za reke. Mam nadzieje ze zdarze.....musze.
 
barbara kwiatkowska 



Dołączyła: 29 Sty 2010
Posty: 14

 #32  Wysłany: 2010-02-08, 14:25  


Dosiu Sciskam cię serdecznie , bo brak mi słów .

Andrzeju , dziękuję ci , że napisałes o agresji u chorego .
Wiem teraz , że tak się zdarza przy tej chorobie .
w tej chwili pastylki działaja i tato już sie nie trzęsie , u niego sa to już przerzuty
do mózgu .
Ale pocieszam sie , że w listopadzie po sciagnieciu wody z płuca lekarz dawał tacie tylko pare tygodni , a minęły 3 miesiące .

Dzisiaj ma przyjść do domu pani doktor z hospicjum zobaczymy co powie .

Dobrze , że mozna was liczyć jak się czegos nie rozumie .
_________________
Wiktoria
 
Dosia 


Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 10

 #33  Wysłany: 2010-02-10, 11:36  


Barbara korzystaj z kazdej chwili kiedy tata jest swiadomy. Wiem ze to brzmi jak oczywistosc ale ja mimo ze mialam mame w domu to mam niedosyt tych chwil ostatnich, bo dzielilam je miedzy mame i coreczke.
 
matamata 


Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 122
Pomogła: 4 razy

 #34  Wysłany: 2010-02-26, 06:50  


jusia napisał/a:
AndrzejS, ,to bardzo pomocne porady.
Jak Tatuś odszedł,mieliśmy dość spory problem z ubraniem,zwłaszcza marynarki.Teraz wiem,że mogliśmy zastosować tu przedstawiony sposób na ubranie..
Bardzo dobrze ,że piszesz o takich rzeczach,ponieważ jestem pewna,że przydadzą się one innym-niestety...


Przykro mi z powodu taty :(

andrzej - też myślę, że dobrym pomysłem byłaby zmiana nazwy na wątek "opieka nad chorym w domu", nie dlatego, że hospicjum jest nie wiem wstydliwe czy złe, ale dlatego, że trochę czasu wymaga oswojenie się z myślą, że właśnie potrzebna jest pomoc hospicjum...

Dzięki za dokładne rady - jeszcze nie przeczytałam całego wątku. Czy masz jakieś sposoby jeśli chory ma uszkodzoną nogę, biodra i problem jest z tym obracaniem na boki?
Tzn. na razie mama się jeszcze przekręca, ale bardzo ją boli i wszyscy boimy się złamania kręgosł€pa...

I sposób na podkładanie basenu, bo mamie coraz trudniej unieść biodra - widzę ile wysiłku ją to kosztuje :(
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #35  Wysłany: 2010-02-26, 09:38  


matamata jeśli chodzi o basen, możecie poprosić Mamę, żeby przekręciła się na bok, podkładacie basen i Mama się powoli przekręca na plecy.Wyciągasz basen w ten sam sposób. :)
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
matamata 


Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 122
Pomogła: 4 razy

 #36  Wysłany: 2010-02-26, 09:39  


Zu - jesteś niezastąpiona :)
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #37  Wysłany: 2010-02-26, 09:40  


Co jak co ale basen to ja umiem podkładać :fiufiu: :mrgreen:
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
matamata 


Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 122
Pomogła: 4 razy

 #38  Wysłany: 2010-02-27, 13:30  


Kombinowałam z basenem ale trudno było i go podłożyć bokiem (mamy taki duży biały)

JEst problem z podawaniem, bo mama ma bardzo chory kręgosłup (oprócz raka), jeden krąg jest już baaaardzo zniszczony i grozi złamaniem kręgos€pa. Dzis tata jechał po gorset, ale nie znalazł takiego jak zalecił lekarz Dopiero w pon będzie
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #39  Wysłany: 2010-02-28, 15:31  


hm jak widać, co dla jednych dobre dla innych nie koniecznie, postaram się coś wymyśleć, a jak nie może Andrzej zna jakiś sposób.
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #40  Wysłany: 2010-02-28, 18:31  


Też myślałam o pampersie, a te skorupki z jajek to na co mu dałeś jeśli można zapytać?
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
matamata 


Dołączyła: 21 Lut 2010
Posty: 122
Pomogła: 4 razy

 #41  Wysłany: 2010-02-28, 20:52  


AndrzejS napisał/a:
Matamata a który krąg mama ma uszkodzony.Jeżeli któryś z górnych to można
podnieść cały tyłek do góry i wtedy podłożyć basen.
Albo może zamiast basenu zastosować pampersy.


Ma uszkodzony cały kręgosłup :/ biodra, kość udową
Ten najabrdziej zniszczony krąg jest w odcinku piersiowym, ale nie wiem dokładnie na jakiej wysokości

Mama ma kręgosłup bardzo zniszczony, bo dość, że całe życie na niego chorowała to jeszcze teraz ten cholerny rak jej kości niszczy :(

Na pampersa się nie zgodzi, nawet jej nie proponuję! Tak niewiele może koło siebie zrobić, że trzyma się najdrobniejszych czynności = sama chce się czesać, myć tyle na ile da radę, itd
Przeżywała bardzo, że do basenu ma się załatwiać, miała z tym problem, jakby miała wysikać się do pampersa to byłby dla niej koniec świata
Przetrzymywałaby pewnie...

Tzn. jak już będzie całkiem z nią źle to będzie nieuniknione, ale póki co to trzymamy się basenu

Mama teraz unosi biodra z moją pomocą (podkładam ręce pod pośladki lub pod udo).

Najgorzej, że druga noga zaczyna ją boleć w ten sam sposób :/ (na razie lekki ból, noga sprawna, ale mama się boi że stanie się to samo co z prawą)

Właśnie - cp z tymi skorupkami?
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #42  Wysłany: 2010-02-28, 21:03  


matamata a może coś takiego by Mamie zafundować. Nazywa się to ładnie krzesełko toaletowe.

krzesło toaletowe


możesz tym podjechać obok łózka i posadzić Mamę, albo najechać tym na kibelek (jeżeli oczywiście macie na to miejsce w toalecie)
_________________
Amor vincit omnia...
 
 
romek102 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 8
Skąd: Poznań
Pomógł: 6 razy

 #43  Wysłany: 2010-03-02, 18:27  


witam pracuje w hospicjum palium
" Hospicjum zajmuje sie specjalistyczną pomocą ciezko chorym i cierpiącym głównie z powodu zaawansowanej choroby nowotworowej, ale nie tylko, w sytuacjach, w których niemozliwe jest wyleczenie, a przedłuzanie zycia staje sie bezsensowne i kiedy smierć i umieranie są nieuniknione. Hospicjum ma na celu zapewnienie jak najlepiej opieki medycznej, pielęgniarskiej, psychosocjalnej i pastoralnej dla wszystkich chorych i rodzin w okresie choroby i żałoby.
hospicjum obejmuje:
1.pielęgniarki opieki domowej
2.porady lekarskie w domu
3.przychodnie dla pacjentów ambulatoryjnych
4.ośrodki opieki dziennej
5.oddziały stacjonarne
6.opiekę nad osieroconymi"
7.edukację i badania naukowe(dla przyszłych lekarzy rehabilitantów pielęgniarek opiekunów]

"opieka paliatywna (w domu i w hospicjum)
1.podkreśla wartość życia, a umieranie akceptuje jako naturalny proces
2.nie przyśpiesz, ani nie opóźnia śmierci
3.obejmuje pacjenta i rodzin jako całość
4.uwalnia chorego od bólu(cierpienia) i innych objawów
5.łączy w sobie aspekty wsparcia psychologicznego, socjalnego i duchowego, tak aby umożliwić choremu w sposób jak najbardziej pełne i twórcze pogodzenie sie z własną smiercią
6.oferuje system wsparcia, pozwalając choremu na prowadzenie jak najbardziej aktywnego i twórczego zycia aż do śmierci
7.troszczenie sie o rodzinę zarówno w okresie choroby bliskiej osoby, jak i podczas żałoby"
"W opiece paliatywnej głównym celem nie jest przedłużanie życia, ale uczynienie tego okresu, który pozostał, jak najbardziej wartościowym"

Nie zmieniajmy nazwy pozdarwaiam

[ Dodano: 2010-03-02, 18:37 ]
zapraszam was moi przyjaciele :) (my w hospicjum nazywamy tak pacjentów :) i ich rodziny :) ) pytajcie o wszystko związane z hospicjum z praca z pacjentami odpowiem, opowiem, postaram sie przekazać wam wiedzę uzyskana w szkole medycznej, wiedzę praktyczną podeprę sie książkom "Opieka paliatywna nad terminalnie chorym"RG Twycross i DR Frampton
_________________
romek102
 
 
AndrzejS 


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 200
Skąd: Bielsko-Biała
Pomógł: 29 razy

 #44  Wysłany: 2010-03-02, 20:36  


Witam
Romek 102.Będzie nas dwóch.
Pozdrawiam.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #45  Wysłany: 2010-03-03, 09:53  


romek102, Witam! :)
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group