Niestety dobre wiadomości się skończyły. Mami nie dostała planowanego III kursu chemii bo wyniki poleciały na pysk. Dostała neuprogen i augmentin, w poniedziałek badanie kontrolne krwi i telefon do doktora. Błagam niech mi ktoś powie na jaki czas można bezpiecznie "zawiesić" chemie? tzn. żeby gnojek nie nabrał chemioodporności??
Z tego wszystkiego zapomniałam spytać lekarza czy teraz przy neuprogenie podawać normalnie clexane (dawka 60) ???
ehh....
madziorek, nie mam pojecia, ale trzymam kciuki zeby winiki szybko sie poprawiły i zeby jak najszybciej mozna było podać chemie. A jakie wyniki mamusia ma złe? Wiesz co moja mama przeszła w sumie 6 cykli chemii i zawsze wyniki miała dobre, nigdy nie miała przesuwanej chemii. Nie piła żadnych soków z owoców bo nie mogła, bo ją odrzucało. Piła tylko pokrzywe i nie wiem czy to pomogło czy to tylko zbieg okoliczności. Jeżeli chcesz to podam ci link na PW zeby mnie tu nikt nie podejrzewał o handel czy cos podobnego, bo ja nie kupowałam w aptece, tylko na allegro, prawdziwy sok konserwowany alkoholem.
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Madziorek, spokojnie. Te parametry krwi mozna poprawic i wtedy chemioterapia zostanie wznowiona...Mam nadzieje, ze szybko sie uwiniecie...duzo osob pisze o tej pokrzywie, sprobuj, na pewno nie zaszkodzi plus sok z burakow, szpinak...Trzymam kciuki!!!
_________________ Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
Jutro robimy badanie krwi, jeśli będzie ok w czwartek jedziemy do COI na kolejną chemie.
I teraz mam problem bo Mami ma termin na 20ego badanie scyntygrafii.
Czy można zrobić to badanie w trakcie lub przed podaniem chemii?
wszystko się zawala, w domu szpital (dzieciaki i tata) a Mami leży w domowej "izolatce" - ja jeszcze się trzymam, ale czuje olbrzymie zmęczenie a jutro do pracy
Madziorek trzymam kciuki za wyniki!!!!
Rozumiem jak sie czujesz...w takich chwilach pocieszam sie, ze moze byc juz tylko lepiej, bo gorzej to chyba nie ;-) sprobuj w tym kolowrocie zadbac o siebie - bo jak ciebie nie starczy i sie rozlozysz, to kicha...mnie jak troche zszedl stres, zaraz dopadly rozne zarazy...a zmeczona jestem permamentnie, nie mam ochoty na nic, nie ma sily...nie moge sie pozbierac...czekam do Gwiazdki, zeby pojechac do domu, zobaczyc Mame...
_________________ Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
a i jeszcze chciałam Wam napisać, że mam tak super pracowników, że zajęli się firmą i mam wolne, mogę zająć się oddziałem szpitalnym w domu, uff bo już chciałam się klonować
Aga dziękuje Ci za troskę o mnie, wiem jak potrafi dobić stres, u Ciebie jeszcze tęsknota...
Dbaj o siebie,odpoczywaj, dobrze, że do świąt niedaleko, będziesz mogła nacieszyć się mamą
Bardzo się cieszę,że wyniki unormowały się.
Wiem co czujesz w tej lataninie,sama czuję,że baterie mam rozładowane,ale cóż trzeba jechać na rezerwie i nie zatrzymywać się.
A ja to wcale nie czekam na święta,wolę ,żeby teraz czas się ślimaczył...
Jusia ja też nie wyobrażam sobie świąt w tym roku. Zawsze robiłam je dla całej rodziny, dziś marze, żeby zabrać rodziców i męża z dziećmi i uciec np. w góry...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum