1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Płaskonabłonkowy rak płuca prawego z zajęciem w/chłonnych
Autor Wiadomość
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #151  Wysłany: 2009-11-24, 19:49  


Jak dobrze czasem poczytać takie dobre wieści.

Pozdrawiam. Życzę poprostu zdrowia i samych dobrych dni .
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #152  Wysłany: 2009-12-02, 00:14  


Ciut mnie nie było....
Praca kiedyś trzeba ;)
U nas po malutku, niby nic się nie zmieniło, a jednak.... Mami dopada zmęczenie, wyniki znów kiepskie,podajemy znów neupogen
mąż mój prywatny zwolnił się z pracy i wyjeżdża do innego miasta hmmm,
ja popitalam 18 godzin na dobę bo to dobry czas na zarobienie na długi ;)
kręci się
i jak zwykle targają mną wyrzuty sumienia, że mnie nie ma przy rodzinie
niby coś za coś, ale...
z drugiej strony na wodę auto jechać nie chce....
eh chyba zmęczenie materiału
będzie dobrze, musi być!
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #153  Wysłany: 2009-12-02, 07:51  


madziorek napisał/a:
będzie dobrze, musi być!

i tej wersji sie trzymajmy ;)
_________________
kaja
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #154  Wysłany: 2009-12-02, 10:29  


Madziorek,wszystko musi się unormować.
Ty tyle nie pracuj,bo to może najlepszy czas,ale na rozchorowanie się-nie przemęczaj materiału;).
Wiesz przecież,że musisz mieć dużo siły do walki.
Mam nadzięję,że Mami szybciutko się poprawi!
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #155  Wysłany: 2009-12-03, 17:26  


madziorek, duzo zdrówka dla mamusi i oby wyniki szybko się poprawiły :) a Ty trochę przystopuj bo wirusy idealnie wykorzystują zmeczenie, a chyba tego ci najmniej potrzeba. Pozdrawiam :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #156  Wysłany: 2009-12-03, 21:12  


Dołączam się do dziewczyn! Zdrowia dla mamy i nie szalej z pracą! :)
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #157  Wysłany: 2009-12-04, 07:55  


To i moje trzy grosze ;) - zdrówka dla Mami!!!!
_________________
kaja
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #158  Wysłany: 2009-12-04, 07:56  


Dziękuje dziewczyny za życzonka dla Mami i dla mnie :)
z pracą zwolnić nie mogę bo to żniwa,efektem których karmię rodzinę następny rok, nooo, ale będzie łatwiej, bo osobisty małżonek zmienia pracę :mrgreen:
Wczoraj zrobiłam pauzę i pojechałam z wujem chorującym na czerniaka na konsultację onkologiczną bo mu w pecie znów świeci :uuu: (zastanawiam się czy nie założyć jego wątku na forum, nie wiem jak na to spojrzy DSS i inni, bo i tak mnie tu dużo ;) ) byliśmy w oddziale zamiejscowym CO, w poczekalni przed nami siedziała dziewczyna, kłóciła się o kolejkę, chyba kosmetyczka bo mówiła, że ma klientki pozapisywane i że bajzel z przyjęciem, ogólnie nerwowa była... i taka przezroczysta na buzi, piękna młoda kobieta. Wchodziliśmy zaraz po niej i jak tylko zobaczyłam lekarza wiedziałam, jest źle. Doktor miał łzy w oczach- chyba nie zdążył odreagować diagnozy tej dziewczyny- bo przy niej pewnie się trzymał, to doktor z tych "konkretnych i stanowczych, nie koniecznie miły" pokazał prawdziwą twarz. Powiedział tylko do mnie niech się pani bada, ona ma raka piersi bardzo zaawansowanego a taka młodziutka.
Napisałam o tej anonimowej dziewczynie, bo dziś mi się śniła........ taka spokojna.

Badajcie się dziewczyny... chyba warto.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #159  Wysłany: 2009-12-04, 09:11  


Madziorek,załóż osobny wątek dla wuja,zawsze będzie mozna coś doradzić-nie jest Ciebie dużo.spójrz na mnie :-D
A co do badania,to zgadzam się,że to bardzo ważne!!!!!!!!!!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #160  Wysłany: 2009-12-07, 12:15  


Witajcie, dziś pojawiały się u Mami dalsze efekty chemioterapii bóle i drętwienie nóg, ale damy radę właśnie dzwoniłam do kliniki-wynik scyntygrafii jest ok ::dance:: bardzo się cieszę :lol:
Czwartek 10 Mami ma badanie TK głowy i płuc,podpatrzymy raczysko w płucu.
Z racji częstych "zapominań" Mami obawiam się ewentualnych przerzutów do mózgu, zbadamy zobaczymy- jak powiedział pan doktor. No i zobaczymy czy podadzą czwarty kurs chemii :roll:
Ogólne 10 to dla nas ważny dzień, wuj ma wycinane świecące zgrubienie na mięśniu, niby świeci w pecie ale biopsja nie pokazała komórek czerniaka - ale podobno lepiej wyciąć więc tniemy.
No i jednak chyba muszę się sklonować bo on w Bydgoszczy a Mami w Warszawie ..
Dziś pakuje męża i odstawiam go do mieszkania w innym mieście, niby się cieszę, bo staramy się nie ograniczać wzajemnie, a wiem że dla niego to ważna szansa, ufamy sobie ale taki babski lęk mnie dopada, pewnie wiecie dziewczyny jaki....
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #161  Wysłany: 2009-12-07, 13:27  


Madziorek,bardzo mnie ucieszyła wiadomość ,że Twoja Mami ma czuściutką scyntografię!!Tk głowy też będzie piękne!Te zapominanko to może być efekt chemii,bo organizm ma prawo być troszkę otępiony przez takie leczenie-więc będzie super!
Co do męża,to nie chodzi mi o zazdrość (no może troszkę ;) ),ale ja bym straszliwie tęskniła.
Tylko,że jeśli to jest duża szansa na lepsze,to trzeba wykorzystać,bo tak jak napisałaś "nie można się wzajemnie ograniczać".
A daleko będzie od domku i na długo?
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #162  Wysłany: 2009-12-07, 14:14  


Jusiu czy daleko nie... 120 km a czy na długo... tak, chyba na zawsze, bo u nas w mieście perspektywy raczej kiepskie, tam lepsza praca za lepszą kasę. Myśleliśmy nawet o przeprowadzce ale mam dwoje chorych rodziców i ich nie zostawię z wiadomych względów, a i młodzież w świetnym gimnazjum czego wolę nie zmieniać, więc wyjeżdża sam.I pewnie będziemy weekendowym małżeństwem. Boję się czy sobie ze wszystkim poradzę, bo jeszcze firma i sklep, chyba wyłączę myślenie bo zwariuje.
Nie będzie tam sam, ma pod nosem siostrę, która ma świra na punkcie młodszego braciszka- oddała mu jedno ze swoich mieszkań do dyspozycji- i już planuje jak będzie o niego dbała. A ja miałam inne wyobrażenie o tej sytuacji miałam nadzieję, że to będzie na zasadzie ewentualnego hotelu gdyby nie mógł wrócić na noc do domu, teraz obawiam się, że nasz dom stanie się dla niego hotelem. Zobaczymy.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #163  Wysłany: 2009-12-08, 21:24  


U mnie też dom to hotel dla męża. I tak już 14 lat. Niestety trzeba sie przyzwyczaić. Dla moich dzieci jestem matka i ojcem. Ty masz dzieci już duże więc myślę że będzie Ci łatwiej.

Pozdrawiam serdecznie :)
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #164  Wysłany: 2009-12-08, 21:41  


Mafi czuje się jakby odcięli mi dłoń, nie potrafię być sama. Człowiek jest stworzeniem stadnym, a mój najlepszy przyjaciel będzie tylko w weekendy w domu. Jak pomyślę, że nie będzie tych rozmów wieczorową porą, tych spojrzeń i dotyku to.... :cry:

Idę się poprzytulać do Mami.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #165  Wysłany: 2009-12-08, 21:48  


Madziorek,pewnie jest Ci ciężko :tull:
Najważniejsze abyście nie dopuścili do zabicia uczuć.
Abyście mimo dzielącej Was odległości pozostali sobie bliscy.
Z czasem napewno wszystko się ułoży-mam taką nadzieję i tego Wam życzę.
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group