1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Podejrzenie przerzutów raka piersi do kręgosłupa
Autor Wiadomość
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #91  Wysłany: 2015-03-07, 16:18  


lajza,

No nie jest to rzeczywiście dobre rtg, strasznie mi przykro - czy styczniowe rtg pękniętego żebra nic nie pokazało?
Cały czas pisałaś o tym, jak bardzo Cię boli i łupie w kościach, ale lekarze niestety nie zawsze reagują na zgłaszanie dolegliwości bólowych :uuu:
Powinnaś obecnie spodziewać się stabilizacji kręgosłupa - o tym, czy ma to być gorset czy stabilizacja wewnętrzna zadecyduje ortopeda. Na pewno coś trzeba zrobić. Jeżeli nie masz obecnie żadnych dolegliwości typu mrowienie, drętwienie, osłabienie siły w nogach to znaczy, że rdzeń nie jest uciskany. A nawet samo uciskanie rdzenia nie jest równoznaczne z jego przerwaniem.
To rtg robiłaś z powodu większego bólu w jakimś konkretnym miejscu?
Aha, złamanie się Twojego kręgu nie skraca przeżycia, może Ci jednak przysporzyć obecnie kłopotów i dolegliwości. Należałoby to szybko zaopatrzyć tak, żeby nie zakłócać leczenia systemowego.
Pozdrawiam Cię najcieplej i życzę nieustająco sił. Bardzo dużo sił.
 
grazia 



Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 98
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 10 razy

 #92  Wysłany: 2015-03-09, 06:28  


Przede wszystkim szybciutko do ortopedy po gorset i poszukaj dobrego neurochirurga.
Ja miałam złamany Th12. Do operacji chodziłam w gorsecie. Neurochirurdzy wstawili mi nowy tytanowy Th12 i zrobili stabilizację kręgosłupa. Potem była radioterapia i dwuletnia kuracja z pamifosu.
Pracuję a przede wszystkim chodzę ! Nie zwlekaj !
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #93  Wysłany: 2015-03-09, 11:12  


Dziękuje Dziewczęta za odpowiedź !
W środę umówiona jestem na konsultacje w temacie naświetlań. Nurtują mnie ponieważ, co dziwne nie odczuwam większych dolegliwości ze strony "Th12", a naczytałam się, że naświetlania powodują "rozkruszanie" (nadwątlonego już) kręgu ??? Czy prowokować?
Ale pozostawić "go" do rozkwitu w samopas też jest nielogicznym.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy on (kiedyś) się zrośnie (bez chirurgicznej interwencji)? Przyjmuję co 3 tygodnie kwas zoledronowy + wapno 1000 z vitD3.
Szczerze zrobię wszystko by, ominąć operacje, do której jak myślę i tak nie zostałabym zakwalifikowana ze względu na ilość przerzutów do kośćca?
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #94  Wysłany: 2015-03-09, 11:49  


lajza napisał/a:
naczytałam się, że naświetlania powodują "rozkruszanie" (nadwątlonego już) kręgu ??? Czy prowokować?

Gdzie się tego naczytałaś?... :?ale?: :evil:
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #95  Wysłany: 2015-03-09, 19:54  


lajza napisał/a:

Mam jeszcze jedno pytanie, czy on (kiedyś) się zrośnie (bez chirurgicznej interwencji)?

Niestety nie - gdy kość jest niszczona, jej miejsce wypełnia tkanka nowotworowa.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #96  Wysłany: 2015-03-09, 20:31  


lajza,

Czy lekarz w obliczu tego złamania nie zleca żadnego badania, które sprawdziłoby stan reszty kośca? Tak, żeby wiedzieć, czy gdzieś jeszcze nie ma podobnie nadjedzonej kości - i wtedy zawczasu można to naświetlić, żeby nie pękło.
TK albo rezonans.
Skoro doszło do złamania to znaczy, że nowotwór "zjadł" kość ( tak w skrócie, bo w zasadzie to ta kość zwariowała pod wpływem nowotworu i sama się zniszczyła). Naświetlanie może pomóc, doprowadzić do przebudowy tkanki kostnej, utwardzić ją. Na pewno nic nie ukruszy.
Jeżeli nie masz żadnych większych dolegliwości i objawów i w badaniu dokładniejszym niż rtg nic niepokojącego nie wyjdzie to może złamanie jest częściowe i stabilizacja wewn. nie będzie potrzebna.
Pozdrawiam Cię serdecznie
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #97  Wysłany: 2015-03-09, 21:37  Witaj !


Lekarz aby skontrolowac Twoj stan kosci powinien wydac ci skier. na badanie scyntygrafii kości, poproś o nie, pozdrawiam
_________________
anna
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #98  Wysłany: 2015-03-09, 23:09  


Lajza miała już scyntygrafię, która ogólnie pokazała przerzuty. Teraz przydałoby się badanie precyzujące rozmiary zmian w kościach, rtg jest niewystarczające moim zdaniem, dlatego wymieniłam RM i TK.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #99  Wysłany: 2015-03-10, 20:00  


Dziękuje !!!
Dziękuję za odpowiedzi. Jutro z rana wybieram się konsultację w temacie naświetlań. Niepokoję się, zobaczymy co przyniesie dzień ?



P.s.
Nie jestem jeszcze tak wprawiona w zamieszczanie(wklejanie )cytatów.


Natknęłam się na coś takiego w trakcie poszukiwań "pocieszenia":

"... Niestety napromieniowanie kości zwiększa ryzyko złamań patologicznych w i tak osłabionej przez nowotwór tkance. Dlatego przed rozpoczęciem radioterapii paliatywnej konieczne jest rozważenie wszystkich za i przeciw... "


PostWysłany: Wczoraj 11:49 Temat postu:
lajza napisał/a:
naczytałam się, że naświetlania powodują "rozkruszanie" (nadwątlonego już) kręgu ??? Czy prowokować?

Gdzie się tego naczytałaś?... :?ale?: :evil:

Pozdrawiam, jeszcze raz dziękuję.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #100  Wysłany: 2015-05-05, 21:00  


Witam !
Zwracam się ponownie z prośbą o radę.
Od ubiegłego poniedziałku zostałam poddana radioterapii paliatywnej ( 10 frakcji 30Gy) i już pojawiły się schody .
Odebrałam dzisiaj wynik morfologii z poziomem WBC 2,3 (= leukopenia).
Od przyszłego poniedziałku miałam mieć naświetlaną drugą część kręgosłupa (podzielono mi go na 2 etapy) pod warunkiem, że wyniki będą w normie. Czy ten poziom WBC dyskwalifikuje mnie z dalszego napromieniania? Czy mogę w jakiś sposób podnieść poziom ?

Może zamieszczę resztę:
WBC 2,3
RBC 4,44
HGB 12,7
HCT 38,1
PCT 0,220%
MCV85,8
MCH 28,6
MCHC33,3
RDW-SD 45,0
RDW-CV 14,9
P-LCR 37
MPV 11,6
PDW 13,9
LYM 0,6
LYM% 25,9
MON 0,2
MON% 9,6
NEU 1,3
NEU% 58,8
EOS 0,12
EOS% 5,3
BAS 0,01
BAS% 0,4

Mocznik 20mg/dl
Kreatynina 0,43 mg/dl
Kwas moczowy w surowicy 2,80 mg/dl
Potas 4,1 mmol/l
Wapń całkowity 9,5 mg/dl
Sód 140,0 mmol/l
eGFR >60 ml/min/1,73m2
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #101  Wysłany: 2015-05-06, 10:09  


lajza,
Fakt, WBC nie zachwycają, ale w rozmazie widać, że neutrocyty trzymają się przyzwoicie (1300). Wiesz może jakie miałaś wyniki przed rozpoczęciem naświetlań? Wtedy by można ocenić czy ten spadek jest lekki czy drastyczny. Wiem, że do leczenia izotopami trzeba mieć lepsze parametry bo izotopy mocno uszkadzają szpik - nie sądzę, żeby takie same założenia obowiązywały przy radioterapii paliatywnej.
Najlepiej byłoby poradzić się lekarza, bo w tydzień to niewiele da się zrobić z tymi WBC, to jest jednak za dobry wynik, żeby podawać ostre wspomaganie ( czynnik wzrostu). Może kolejna część naświetlań zostanie trochę przesunięta albo dawki i frakcje zmodyfikowane. Przykro mi, więcej nie podpowiem.
Pozdrawiam ciepło.
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #102  Wysłany: 2015-05-06, 18:50  


missy
Dziękuje. Poziom WBC przed radioterapią miałam na poziomie 3,42. Mam cichą nadzieję, że obecny poziom nie wyeliminuje mnie z dalszego cyklu naświetlań. Pozdrawiam .
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #103  Wysłany: 2015-05-06, 19:16  


Czy teraz masz przerwę w naświetlaniach? Tzn. było 5 i przed Tobą 5? Pytam, bo nie znam schematów - jeśli obecnie jest przerwa to trzeba mieć nadzieję, że leukocyty odbiją do ok.3tys.
Jeśli można zapytać - jak "podzielono " Ci kręgosłup?
 
lajza 


Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 55
Pomogła: 1 raz

 #104  Wysłany: 2015-05-12, 20:42  


Witam.
Niestety "nie przeszłam do drugiego etapu". Mam tydzień przerwy na regeneracje "białych"
i może od poniedziałku rozpocznę drugą część naświetlań, drugie 10 frakcji na dolną partię kręgosłupa. Tak mnie podzielono z uwagi na dużą liczbę (6) zmian. Pozdrawiam.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #105  Wysłany: 2015-08-05, 19:35  


lajza,
Napisz, co u Ciebie. Odezwij się.
Czekam i pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group