Myślę, że dostaniesz chemię a potem znowu, profilaktycznie czynnik wzrostu skoro od pierwszego cyklu masz tendencję do dużych spadków. Docetaksel to lek z grupy tzw. dużego ryzyka wystąpienia gorączki neutropenicznej i jeśli dąży się do podawania kolejnych cykli chemii w wyznaczonych terminach to taki czynnik trzeba podać żeby granulocyty zdążyły urosnąć pomiędzy cyklami.
Czy przy pierwszej leukopenii miałaś neutrocyty poniżej 1tysiąca? Bo generalnie przy spadku WBC( lekocyty wszystkie) trzeba patrzeć jak bardzo zjeżdżają właśnie neutrocyty i to ich spadek może, ale nie musi, być powodem zastosowania czynnika wrostu granulocytów( czyli np. Neupogenu). Decyzja jak wiadomo należy do lekarza, myślę, że powinien być zadowolony z Twoich obecnych, "podkręconych" wyników.
Powodzenia
Stałam pod gabinetem jak wygłodniały wampir. Pani doktor nie chętnie, ale dała mi chemię i przepisała Neulastę. Mam nadzięję, że nie będę miała już obsuwek. Pozdrawiam i dziękuję za pocieszanie.
Witam.
Jutro "spodziewam się" kolejnej chemii, a dzisiaj odebrałam wyniki z morfologi. W sumie chyba nie jest tak tragicznie. Zastanawia mnie (nie mogę znaleźć żadnych informacji w internecie) EOS% , ponieważ mam tego tylko 0,3 a norma przewiduje 2,0 - 5,0 .
To jest tak skrajnie odbiegające od norm. O czym to mówi? Czy nie zostanę "przesunięta" w terminie?
WBC 3,9
RBC 4,02
HGB 11,2
HCT 34,0PLT 339
PCT 0,350
MCV84,6
MCH 27,9
MCHC32,9
RDW-SD 51,8
RDW-CV 17,8
P-LCR 28,1
MPV 10,3
PDW 12,1
LYM 1,4
LYM%36,8
MON 0,6
MON%14,0
NEU 1,9
NEU%47,9
EOS 0,01
EOS% 0,3
BAS 0,04
BAS% 1,0
Dziękuję. Dostałam "w żyłę".
Mam jeszcze jedno pytanie: czy podczas tej chemioterapii mogą pojawić się nowe przerzuty? ( od wtorku boli mnie środkowe żebro z prawej strony?) aż boję się zapytać.
Ogniska przerzutowe w żebrach były już opisane w badaniu PET z 16 października- nie wiem dokładnie gdzie, ale na pewno teraz nie poczułaś nagle pojawienia się niczego nowego. Przerzuty w kościach nie pojawiają się znienacka, destrukcja tkanki kostnej zajmuje kom. nowotworowym trochę czasu. Albo boli Cię coś co już było i jeszcze nie uspokoiło się pod wpływem kwasu zoledronowego albo to coś kompletnie innego, nie związanego z chorobą.
Nie bój się, skup się na metodycznym i skutecznym podchodzeniu do kolejnych cykli chemii, taka robota do wykonania. Cieszę się, że dzisiaj poszło normalnie, trzymaj się.
Proszę o informacje. Czy jest lek niszczący przerzuty w kręgosłupie?
Po niemalże dwumiesięcznej przerwie od bólu, mam "odrodzenie" doznań, Ból kręgosłupa, bioder. Stąd też problem z żebrem, które prawdopodobnie mi pękło (ledwie oddycham płyciutko, ani zśamiać sie, ani broń Boże kichnąć i długo można by jeszcze)Biorę podwójne przeciwbólowe i staram się normalnie funkcjonować
Nasuwa mi się wniosek jeden, "to" w kośćcu postępuje???
MOŻE JEST JAKIŚ LEK NA PRZERZUTY DO KOŚCI, MOŻE W FAZIE BADAŃ KLINICZNYCH ???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum