I żeby nie było, że tak zupełnie trolluję, to odsyłam do ciekawej publikacji, popartej wynikami badań. Pozwolę sobie zacytować :
"Nie zostało jednak potwierdzone naukowo, że jedzenie konkretnych potraw może wspomagać leczenie albo zmniejszyć ryzyko ponownego zachorowania. Pamiętaj, aby pod wpływem bliskich, nie decydować się na żadne radykalne zmiany, jak np. przechodzenie na wegetarianizm lub spożywanie nadmiernych ilości preparatów ziołowych. Istotne jest zachowanie umiaru i zastosowanie diety zbilansowanej według zaleceń lekarza lub dietetyka. Nie ma diety uniwersalnej, która byłaby odpowiednia dla każdej osoby z chorobą nowotworową."
http://www.pto.med.pl/pacjenci/dieta_a_nowotwor