1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomocy - rak jelita grubego
Autor Wiadomość
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #91  Wysłany: 2012-12-07, 13:36  


Witaj
Mirunku usuń dane lekarzy i pacjentki ze skanu, bo zawsze o to proszą administratorzy. To tak na wstępie. A teraz bardzo się cieszę że jednak mama została poddana chemii i ze ją przeszła bez żadnych większych problemów. Według mojej opinii skoro wpisali torbiel to jest to torbiel czyli nic niepokojącego co do nerki to chyba jest potrzeba jakieś dalszej diagnostyki.
Nie mogę nic napisać mądrego bo tematu nerek nie mam jeszcze opanowanego ;) .
Pozdrawiam cię ciepło...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Finlandia: 2012-12-07, 15:22 ]
Usunięto posty poniżej związane z nieprawidłowym scanem, ponieważ scan został poprawiony.

_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #92  Wysłany: 2012-12-07, 20:27  


Zmiany w wątrobie wg opisującego wyglądają na torbiele, także to nic niepokojącego.
W nerce jest podejrzenie gruczolaka - nie jest to nowotwór złośliwy, a łagodny.

Pozostaje zrobić kontrolne TK za parę miesięcy i porównać koniecznie jego wynik z obecnym, czy zmiany nie zwiększają się etc.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #93  Wysłany: 2012-12-07, 21:26  


Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Nieco się uspokoiłem, tylko zachodzę jeszcze w głowę czy ten nowotwór łagodny jak go nazwałaś może mieć coś wspólnego z tym wyciętym złośliwym pierwotnym rakiem na jelicie?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #94  Wysłany: 2012-12-07, 21:41  


Gruczolak nerki a gruczolakorak jelita to dwie zupełnie różne rzeczy.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #95  Wysłany: 2012-12-07, 21:42  


Dzięki:)
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #96  Wysłany: 2013-01-24, 22:30  


Hmm., od jakiegoś czasu moja Mama odczuwa dosyć często bóle - raz są to bóle w krzyżu a ostatnio często silne bóle lewej nogi począwszy od biodra mniej więcej do kolana). Przy czym bóle te mają różne nasilenie. Przed dwoma tygodniami byłem z mamą na wizycie kontrolnej u onkolog w Warszawie - gdy wspomniałem o tym to powiedziała, że nie ma się czym martwić, że to bóle zwyrodnieniowe. Problem w tym, że mimo wszystko mnie to niepokoi. Zastanawiam się czy to może być symptomem przerzutów raka do kości, oraz czy powinienem Mamę teraz męczyć jakimiś badaniami na taką ewentualność, czy jest to celowe i zasadne w jej sytuacji przy tych objawach i ajkie badania ewentualnie trzeba by zrobić?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #97  Wysłany: 2013-01-24, 22:57  


Można zrobić RTG kręgosłupa (danego odcinka), ale i tak trzeba mieć na nie skierowanie.
Bardzo możliwe, że to zmiany zwyrodnieniowe.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #98  Wysłany: 2013-01-24, 23:03  


Dziękuję za bardzo szybką odpowiedź. Powiedz jeszcze proszę - Czy wyszłyby na RTG ewentualne zmiany nowotworowe?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #99  Wysłany: 2013-01-24, 23:10  


Wszystko zależy od ich ewent. umiejscowienia, wielkości.
Ale myślę, że nie ma co się nakręcać.
_________________
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #100  Wysłany: 2013-01-24, 23:19  


Pewnie masz rację. Jednak słysząc o tych możliwościach przerzutów do: kości, wątroby, nerek i nie wiem czego jeszcze, i biorąc pod uwagę fakt, że przerzuty następują zazwyczaj do 1,5 roku po operacji ( u mojej mamy niebawem będzie 1 rok), to ciężko zachować zimną krew - pomimo, że się staram. Jeszcze raz dzięki za szybką reakcję!
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #101  Wysłany: 2013-03-05, 20:40  


Mirunku, Mirunku! Widzę, że nasze mamcie mają to samo :) Moją Mamcię też bolą nogi, ale obie, zwłaszcza w pozycji leżącej. Miała robione RPG i ma przeróżne zwyrodnienia odcinka lędźwiowego - jest powykręcana w 3D, że tak powiem (szczegóły na moim wątku). Możliwe, że Twoja Mamusia, ma podobne zwyrodnienia odcinka krzyżowego i stąd te bóle. Może mieć też rwę kulszową, ból sięga aż do nogi. Myślę, że w tej chwili nie ma się co specjalnie nakręcać, choć rozumiem w pełni Twój niepokój, mam przecież to samo. Mama pomarudzi, a ja już myślę o najgorszym :roll:
Jak Mamcia będzie u lekarza pierwszego kontaktu, to niech poprosi o skierowanie na prześwietlenie tegoż kręgosłupa. Podejrzewam też, że gdyby coś się z kręgosłupem działo, to by na tomografii wyszło. Wyczytałam tu na forku, że zmiany nowotworowe kręgosłupa czy miednicy wyłażą na tomografii jamy brzusznej i podbrzusza. Wiadomo, że jak zmiany są malutkie to może nie być ich widać, ale jak zmiana by miała milimetr, to na pewno by nie dawała objawów.
Tak więc w tej chwili pozostaje wziąć głęboki wdech i się uspokoić. O zaproponuj Mamci by poprosiła też o skierowanie na masaże i jakąś rehabilitację. Moja Mamcia była już na dwóch sesjach takich zabiegów i sobie bardzo chwali. Miała właśnie masaże, nagrzewanie lampami i takie bioprądy czy coś. Nie zaszkodzi spróbować :)
A jak się nic nie zmieni, to przy następnej wizyty u onkolog, można powiedzieć o tym, że bóle nie przeszły i spytać o rezonans magnetyczny albo scyntygrafię kości, albo PETa :)

Buziaki dla Ciebie i Twojej Mamci :cmok:
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #102  Wysłany: 2013-03-06, 00:48  Cześć Myszko:).


Witaj Słodziaku:). Dziękuję za wiadomość. Szczerze mówiąc podniosła mnie ona na duchu bo martwią mnie te bóle Mamy. Pocieszam się też tym, że ponoć rak jelita grubego rzadko daje przerzuty do kości.
Wiesz, myślałem żeby iść do onkologa u siebie w mieście (takiego który usuwał mi pół roku temu znamię) i skonsultować się z nim oraz wziąć niezależną opinię (pomimo, że mama leczy się w Warszawie) w sprawie tych bólów kości i poprosić żeby wypisał skierowanie na jakieś badania specjalistyczne. Pewnie w tym miesiącu do niego pójdę.

W sprawie tych badań to naczytałem się trochę i są one następujące (może Cię to zaciekawi):
"1. badanie OB, CRP (podwyższone świadczą o występującym w organizmie jakimkolwiek stanie zapalnym);
2. określenie poziomu wapnia w surowicy wraz z albuminą (nadmiar może świadczyć o przerzutach do kości, ale także o innych chorobach niebędących nowotworami);
3. określenie poziomu fosfatazy zasadowej w surowicy krwi (podwyższenie poziomu może świadczyć o nowotworowych zmianach w kości, ale też o nadczynności przytarczyc i innych chorobach);
4. badania niektórych markerów nowotworowych (np. CA 15.3 w podejrzeniu raku piersi); nie ma jednak swoistych markerów jednoznacznie wskazujących na przerzuty do kości);
5. zdjęcie RTG kręgosłupa lub bolącej kości (wykrywa dopiero zmiany powyżej 1 cm średnicy i 50% ubytku kości w kości);
6. [i]scyntygrafia kości wykonywana za pomocą radioaktywnego izotopu technetu (wykrywa ogniska przerzutowe do kości, gdy zniszczeniu uległo dopiero 5-15% struktury beleczkowej); w przypadku przerzutów do kręgosłupa scyntygrafia może wykazać o wiele wcześniej (do 6 miesięcy) obecność zmian przerzutowych."
źródło: http://www.medigo.pl/nowo...worowe-do-kosci
Bardzo prosimy o oznaczanie cytatów cudzysłowiem oraz podawanie do nich źródła, z którego pochodzą.


Swoją drogą w kwietniu czeka nas wizyta kontrolna w Warszawie w Centrum Onkologii oraz w Łodzi u profesora który Mamę operował. Wcześniej pod koniec marca Mama ma zlecone USG jamy brzusznej - kurcze boję się tego badania pod kontem wykazania jakiś przerzutów. Chciałbym żeby Mama miała spokojne święta! Wiesz pocieszam się tym, że Mama poza tymi bólami kości (z nimi jednak da się żyć) czuje się dobrze - robi zakupy, sprząta, spotyka się z koleżankami, jednym słowem normalnie żyje. Czuje jednak lęk, bo ja mam dużo większą wiedzę o tej chorobie niż moja Mama, w co ją nie wtajemniczam żeby niczego złego jej nie sugerować. Boję się tego, że przerzuty w tym raku ujawniają się najczęściej do 18 miesięcy po operacji (u mojej Mamy właśnie minął rok). Mam nadzieję moja miła Koleżanko:), że Twoja Mama czuje się dobrze oraz, że Ty również jakoś z tą mało komfortową (ale z dużymi perspektywami na całkowite wyzdrowienie) sytuacją jakoś funkcjonujesz. Ja staram sobie jakoś radzić, chociaż różnie to bywa. Fajnie jednak, że bliskie nam Osoby mają kogoś kto się o nie troszczy, ale tak to już jest - dobro do człowieka wraca. Dziękuję za wiadomość - jak bym mógł w czymś pomóc oraz zwyczajnie stać się słuchaczem, to szczerze się polecam:). Pozdrawiam Was!
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #103  Wysłany: 2013-03-06, 17:19  


Drogi Mirunku :)
Najważniejsze jest, że zarówno Twoja Mamcia jak i moja, czują się dobrze :) Łażą po mieście, spotykają się ze znajomymi i chcą robić cokolwiek. Skoro mają na to siłę i ochotę, to znaczy, że jest dobrze! Tak przynajmniej myślę. O przerzutach staram się w tej chwili wcale nie myśleć. U mojej Mamci jest już rok i trzy miesiące, więc jeszcze trzy miechy z tych 18 pozostały :P
Ja osobiście powoli wracam do świata żywych :) Zwłaszcza, że piękna pogoda nastraja wybitnie pozytywnie do życia. Coraz bardziej się wyciszam, czego i Tobie życzę :) Oczywiście zdarzają mi się dni niepokojów - zwłaszcza jak Mamcia marudzi, że coś pobolewa - ale już nie panikuję tak jak jeszcze kilka miesięcy temu. Wyniki Mamcia ma książkowe (no dobra niemal książkowe), więc coraz bardziej optymistycznie patrzę w przyszłość. A przede wszystkim uczę się cieszyć każdym dniem. Doceniam też każdą chwilę i każdy drobiazg i każdą przyjemną rzecz :)

Drogi Mój Przyjacielu :) Cóż jeszcze rzec mogę :) Twoja Mamcia też wychodzi na prostą i zobaczysz, że na kontroli wszystkie badania będą świetne. Inaczej być po prostu nie może :mrgreen:

Buziaki i ściskam mocno Ciebie i Twoją Mamcię :cmok:
 
miruna 



Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 71
Pomógł: 4 razy

 #104  Wysłany: 2013-03-07, 00:27  


W ramach sprostowania podaję link do strony z której korzystałem zamieszczając opis rodzajów badań, które mają na celu weryfikację ewentualności przerzutów nowotworu do kości: http://www.medigo.pl/nowo...worowe-do-kosci
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group