Odróżnicowanie polegające na utracie hormonozależności w zmianach wtórnych jest spotykane ( nie tylko rak trzonu macicy, ale też rak piersi). Odwrotna sytuacja jest zdecydowanie rzadsza. A powrót do pierwotnego statusu hormonalnego po etapie odróżnicowania... cóż, nie jestem lekarzem. Ja jedynie nie słyszałam o takich „wybrykach” nowotworowych.
No właśnie, powiedzcie mi tylko proszę czy dobrze czytam wyniki:
Nowotwór trzonu macicy był hormonozależny i odróżnicował się do nadobojcza jako hormononiezależny?
Czy na odwrót?
Biopsja wykazałaby w tym momencie czy może jednak jest ekspresja receptorów i przed chemioterapią moglibyśmy zastosować hormonoterapię, która pomimo, że odpowiedź ma 20% to a nuż mogłaby pomóc... natomiast rozumiem niebezpieczeństwo otwarcia brzucha... z drugiej strony czy nie jest tak, że im lepszy chirurg to jest w stanie się podjąć zmniejszając prawdopodobieństwo komplikacji?
Ok, jesteśmy po konsultacji radiologicznej. Najlepszym systemowym rozwiązaniem na węzły na ten moment jest chemioterapia wcześniej wspomniana. Natomiast w razie jakby coś miało zostać (oby nie!) to wtedy zdecydują się na punktową radioterapię.
Natomiast, dowiedziałem się, że będziemy mieli badanie PET zamiast TK po leczeniu, co mnie ucieszyło :-).
Jeszcze w piątek mamy ostanią wizytę i już się szykujemy do chemioterapii...
Mama przyjmie (prawdopodobnie od tego tygodnia) taksol + karboplatynę w 6 cyklach z 3-tygodniowymi przerwami poprzez wstawiony port naczyniowy + leki przeciwwymiotne i te wszystkie wspomagające...
Przed zrobimy sobie stan markerów CA-125 i HE-4.
Po trzecim cyklu sprawdzimy TK jamy i klatki czy chemioterapia jest skuteczna.
Po trzecim cyklu także włączymy hormonoterapię ze względu na fakt, że nie wiemy czy te węzły to odróżnicowanie z nadobojcza (niezależne hormonalnie), lub jeszcze jednak z nowotworu trzonu - hormonozależnego.
Między cyklami podstawą będzie dobrze zróżnicowana, wysokoenergetyczna dieta + dużo płynów (woda, soki, herbaty, kawa) + witaminy i minerały (A, B comp poza B12, C++, D++, E, K2MK7, cynk, selen, potas, spirulina, kwas foliowy) + priobiotyki + nutridrinki + kąpiele spokój + opieka + wsparcie całodobowe.
W razie jakby coś pozostało po takim radykalnym leczeniu to pozostawiamy sobie bezpieczną furtkę do radioterapii punktowej (oby nie była konieczna). Po całości jeszcze mam umówionego wstępnie PET.
Tylko jak zawsze mam pytania:
1. Czy można wykonać PET całego ciała...?
2. Czy hormonoterapia może przeszkodzić chemioterapii?
3. Czy hormonoterapia może wspomóc chemioterapię?
4. Czy powinienem o czymś specjalnym wiedzieć przy hormonoterapii (dieta, ćwiczenia, badania, obserwacja własna, środki ostrożności, suplementy)?
5. Port naczyniowy z założenia jest lepszy? Czy chemioterapia podana w ten jest sposób skuteczniejsza? Wiem tyle, że żył nie niszczy, więc w teorii leczenie nie będzie przerwane.
Tomuś,
Badanie ( skanowanie) PET obejmuje całe ciało.
Nie łączy się hormonoterapii i chemioterapii, nie słyszałam o opcji równoległego stosowania tych metod, dopytaj lekarza o co dokładnie chodzi.
Hormonoterapia może wspomóc proces leczenia o ile w ogóle "zaskoczy" ( tzn. trafi na komórki nowotworowe z receptorami steroidowymi), natomiast nie wspomaga chemioterapii, to zupełnie odrębne sprawy.
Nie potrzebujecie w trakcie hormonoterapii żadnych specjalnych środków ani wspomagaczy - oczywiście obserwacja samopoczucia jest ważna. Ale przed właczeniem takiego leczenia lekarz ocenia czy niesie ono jakieś potencjalne ryzyko ( głównie chodzi o powikłania krążeniowo-zakrzepowe lub kostne).
Co do portu to jego główną zaletą jest wygoda i spokój pacjenta, nie ma przełożenia na skuteczność leczenia. Leki i tak i tak trafiają do krążenia ogólnego.
Pozdrawiam.
czy możemy już podawać czy powinno się wstrzymać chwilkę.
Cytat:
Kwalifikacja do implantacji portu dożylnego
Standardy
Przeciwwskazaniami do założenia portu dożylnego są:
— czynna infekcja;
— miejscowe zmiany zapalne lub inne zmiany skórne w okolicy planowanej implantacji;
— niewyjaśniona skaza krwotoczna w wywiadzie;
— małopłytkowość poniżej 40 000/mm3;
— neutropenia poniżej 1000/mm3;
— leczenie doustnymi lekami przeciwzakrzepowymi — konieczna zmiana na heparyny drobnocząsteczkowe
(LMWH, low-molecular-weight heparin) przynajmniej 3 dni przed implantacją
oraz kontynuowanie leczenia przez co najmniej 3 dni po zabiegu (zalecenie);
— leczenie LMWH, jeżeli od zastosowania ostatniej dawki profilaktycznej minęło mniej niż
12 godzin, a od terapeutycznej — 24 godziny;
— leczenie pochodnymi kwasu acetylosalicylowego i/lub przeciwpłytkowymi inhibitorami
krzepnięcia w ciągu ostatnich 7 dni w grupie chorych, u których ryzyko krwawienia śródoperacyjnego
przewyższa ryzyko wystąpienia incydentu sercowo-naczyniowego.
Miło mi jest poinformować, że Mama po skończeniu antybiotyku miała oskrzela wolne i wyniki nie wskazywały na stan zapalny, więc we wtorek 28.11.2017r założyliśmy port, a w środę 29.11.2017r podaliśmy pierwszą dawkę Taxol+Carboplatyna, którą Mama w pierwszej dobie zniosła dobrze.
Póki co -odpukać- nie ma żadnych niekorzystnych objawów i dostała leki przeciwwymiotne, ale podobno tak jest, że pierwsze doby w zasadzie mogą być nieodczuwalne.
Przedstawiam wyniki. Martwi mnie ta niedodma w RTG, ale zakładam, że może być to częściowa pozostałość po zapaleniu oskrzeli? Ciała obcego wcześniej nie było żadnego, więc nie zakładam.
"Pasmo niedodmy w polu nadprzeponowym płuca lewego. Poza tym pola płucne bez zagęszczeń ogniskowych".
Nowotwór nadobojczu był po lewej stronie...
[ Dodano: 2017-11-30, 14:56 ]
Marker CA-125 podskoczył o 100% więc sądzę, że dobrze, że nie czekaliśmy. Chociaż uważam, że jego nad wyraz podwyższony poziom może teraz wynikać po zapaleniu oskrzeli, antybiotyku. Czy się mylę?
Martwi mnie ta niedodma w RTG, ale zakładam, że może być to częściowa pozostałość po zapaleniu oskrzeli?
Tak, najprawdopodobniej jest to po stanie zapalnym, czyli zapaleniu oskrzeli.
Tomuś napisał/a:
Marker CA-125 podskoczył o 100% więc sądzę, że dobrze, że nie czekaliśmy. Chociaż uważam, że jego nad wyraz podwyższony poziom może teraz wynikać po zapaleniu oskrzeli, antybiotyku. Czy się mylę?
Dość mocno wysoki ten marker 319 U/ml, to dużo. Nie wiem czy oskrzela i antybiotyk, zapalenie płuc niby może podwyższyć poziom tego markera ale czy oskrzela, antybiotyk?, porozmawiałabym o tym z lekarzem.
Ok. Miło mi jest Wam poinformować, że I cykl chemioterapii przeszedł w zasadzie bez zarzutów. Po około 3-4 dniach dopiero pojawiły się pewne objawy związane ze zmęczeniem, drętwieniem i osłabieniem i musieliśmy nieco ostrożnie podchodzić do jedzenia, zwłaszcza związanego z silnymi zapachami, ale tak ogólnie to super. Zero wymiotów, bez biegunek - ale czarny stolec.
W ostatnim tygodniu pojawił się silny ból na głowie związany z włosami, więc zakupilismy perukę gdyż włosy zaczęły nieco wypadać.
Jestem zadowolony z wyników krwi ze wczoraj. Mama cały czas suplementowała się zgodnie z zaleceniami lekarzy oraz moim :-), czyli A, B6, C, D3+K2MK7, E, żelazo, kwas foliowy (acidum folicum, później foljany), magnez, q10, colostrum. Codziennie soki świeżo wyciskane z eko- buraka, marchwii, jabłek, gruszek, pomarańczy, cytryn, selera naciowego, jarmużu. Zdrowe odżywianie (ryby, jajka, warzywa, owoce, zupy, kasze, ziemniaki, kawa, woda). Próbowaliśmy Nutridrinków ale ze smakiem bywa różnie, więc robiliśmy własny jogurt L+ ze świeżego mleka od krowy z dodatkiem chia, siemienia lnianego, konopii, malin, mielonych orzechów.
Jesteśmy po drugim cyklu, wstępnie również jest dobrze, ale wolę nie zapeszać.
Z tego miejsca chciałem zyczyć wszystkim wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt, by ten czas był spędzony razem w dialogu, spotkaniach bez komórki, telewizora i komputera. By każdy zrozumiał, że pieniądz nie ma żadnej wartości, a najważniejsza jest rodzina i jej zdrowie, bo jak tego nie ma to nie ma nic :-).
Pytania:
1. Nieco podwyższony poziom AlAt, AspAt powinien martwić?
2. J/w profilaktycznie podać osłonę na wątrobę w postaci Boldaloinu lub Rapaholinu?
3. Podwyższona kreatynina? Co może oznaczać?
4. Podwyższony poziom kwasu moczowego? Co może oznaczać?
5. Podwyższony procent MONO%? Co może oznaczać?
6. Podwyższony procent IG%? Co może oznaczać?
7. Podwyższony poziom MONO? Co może oznaczać?
8. Podwyższony poziom RDW? Co może oznaczać?
9. Za niski poziom sodu? Co może oznaczać?
10. Które z badań są szczególnie ważne przy decyzji o podaniu CT lub wstrzymaniu?
Tomuś,
Odpowiem na Twoje pytania ogólnie bo w każdym pytaniu odpowiedź byłaby podobna.
Podwyższone nieco wyniki wątrobowe, czy kreatynina to wszystko jest wynik chemioterapii, po prostu wątroba, nerki dostały trochę tych chemicznych toksyn i muszą się teraz zregenerować. Drobne odchyłki od normy nie są problemem i po jakimś czasie wróci to do normy, trzeba skontrolować za jakiś czas biochemię.
Na wątrobę nie rapacholin tylko lepiej Hepatil, Essentale.
Kwas moczowy w nadmiarze też najprawdopodobniej jest wynikiem chemioterapii.
Co do wyników % MON, RDW..... to nie interpretuje się tego osobno tylko zawsze w połączeniu z cała morfologią więc jak i tutaj spadki/wzrosty są niewielkie to też bez tragedii, to wynik chemii.
Jeżeli spadek sodu niewielki to też bez tragedii, dosalajcie więcej potrawy mamy.
Tomuś napisał/a:
Które z badań są szczególnie ważne przy decyzji o podaniu CT lub wstrzymaniu?
Nie wiem dokładnie na co szczególnie patrzy lekarz ale zapewne jest to poziom hemoglobiny, białe krwinki, watrobowe, ogólnie cała morfologia musi być w miarę poprawna, niewielkie odchylenia od normy nie dyskwalifikują od podania chemii ale już duże spadki/wzrosty na pewno tak.
Te odchylenia u mamy w wynikach biochemicznych są niewielkie, to nie jest na razie wielki problem, organizm dostał trochę popalić poprzez chemioterapię i musi się zregenerować. Za jakiś czas jak sprawdzicie zapewne wszystko będzie wracało do normy/powinno.
Tomuś napisał/a:
By każdy zrozumiał, że pieniądz nie ma żadnej wartości, a najważniejsza jest rodzina i jej zdrowie, bo jak tego nie ma to nie ma nic :-).
Święte słowa, jak ja to doskonale rozumiem, nie ma nic ważniejszego niż zdrowie, jak jest zdrowie to jest wszystko.
Dziękuję w swoim imieniu za życzenia i Tobie/Wam również życzę wszystkiego najlepszego, dla mamy dużo zdrowia i dalej tak cudownego syna, który z taką miłością i troską dba o mamę.
Tomuś,
Tak jak napisała marzena66 - wyniki Mamy są naprawdę ok, drobne odstępstwa od widełek normy to nic dziwnego podczas chemii. Niech Mama pije i wypłukuje chemię, tak można pomóc nerkom. Obniżony sód to jest przynajmniej poniżej 130mmol/l ( albo jeszcze mniej).
Powodzenia!
Przyjęliśmy trzeci cykl CHT bez zarzutów. Co ciekawe z dosyć krótkim efektem ubocznym bo zaledwie po tygodniu Mama już czuła się świętnie (pomimo, że dawka karboplatyny była do tej pory najwyższa bo 410mg).
Tydzień przed czwartym cyklem Mama zachorowała na przeziębienie, ale ku mojemu niesamowitemu zdumieniu już zaledwie po dwóch dniach po podaniu paracetamolu w postaci herbatki wszelkie choróbska ustąpiły. Z wynikami niezmiennymi (w zasadzie od początku chemioterapii) przystąpiliśmy do cyklu czwartego.
Dziwi mnie jedno. Zauważyłem, że lekarze wypisujący kilka pacjentek przed moją Mamą, a także Jej samej nie zostały przepisane kolejne dawki suplementów w postaci kwasu foliowego, witaminy B6, żelaza i przeciwwymiotnych... czy ktoś wie o co może chodzić? Pani która poprzednim razem dostała taki wypis bez recepty jak się pojawiła na następnej wizycie to wyniki miała złe bo nie była suplementowana w/w. elementami.
Dlatego Mamę zaopatruję stałymi dawkami kwasu foliowego, żelaza i B6 zgodnie z wcześniejszymi zapisami pomimo, że nie zostały teraz przepisane...
W piątek 09.02.2018r mamy badanie TK klatki + miednicy + jamy brzusznej. Oby wyniki były dobre i Mama zdrowa
Pytanie:
Czy to zamierzone działanie albo może tak się stosuje po czwartym cyklu taksol+karboplatyna? Żeby pobudzić organizm do samodzielnej produkcji? Albo przed badaniem TK? Czy wymyślam?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum