U nas odpisać wszystko dobrze, nic się nie dzieje. W zeszłym tygodniu był tomograf, za 6 tyg wyniki.
Przychodzę jednak z pytaniem.
Udało nam się załatwić szczepionkę na grypę dla taty, tylko nie mamy pojęcia czy można mu ją podać?
Ktoś się orientuję w tym temacie.
Radiochemioterapia zakończona w marcu.
lekarz powinien zbadać i osłuchać pacjenta w dniu podania szczepionki i nie chodzi tu o ogólne wskazania ale o wykluczenie czynnej infekcji która po szczepieniu może się nasilić. Jeżeli chodzi o leczenie onkologiczne to w zeszłym roku szczepiłam się tydzień po zakończeniu chemii (onkolog wiedział i dał zielone światło) a w tym roku już się szczepiłam a radioterapię miałam w maju, onkolog namawiała żeby tego pilnować.
Dzis tata był na kontroli po leczeniu które zakończył w marcu. Byle to radiochemioterapia radykalna.
Odebrano dziś też wynik tk robiony ok 2 miesięcy temu, czyli ok 7 miesięcy od zakonczenia leczenia.
Tatę przebadał laryngolog i wszystko jest ok.
Onkolog nie miał zastrzeżeń, poza tomografem. Wyszła jedną zmiana ok 13mm, do kontroli. Nowy tomograf będzie 19stycznia.
Lekarz prowadzący powiedział że to może być zmiana resztkowa po leczeniu które jeszcze się nie wchłoneła.
I jeżeli ktoś by mógł mi powiedzieć, ile czasu może się wchłania ta zmiana resztkowa? Czy to trwa tak długo?
Wiesz, czasami nie wszystko się wchłonie, w sensie zniknie. Niektore zmiany resztkowe pozostają w formie zwłoknień, tkanek nieaktywnych metabolicznie w TK lub rezonansie.
Całość wyniku przelałam na maila forumowego. -missy.
Tu zacytuję to co najważniejsze
W okół opisywanego ubytku widoczny jest obecnie bez wzmocnienia miękkotkankowy nacieki grubości 13mm, poprzednio 19mm , o zawartych zarysach, zalegający się że skórą....obraz to odpowiada nacieki npl resztkowemu, do dalszej kontroli.
Wniosk
Częściowa regresja niepodległości nacieku npl szyi po stronie prawej
crayzy,
Dopiero teraz zobaczyłam, że ciągle byłam zalogowana na forum - pewnie nie wiedziałaś czemu wciąż nic nie odpisuję...
Dzięki za cały wynik TK - widać w nim jak bardzo trudne leczenie przeszedł Twój tato. Radiolog opisuje jednoznacznie sytuację jako częściową regresję. Czyli na pewno radiochemioterapia podziałała, ale nie da się aktualnie stwierdzić czy widoczne zmiany ( nacieki resztkowe) będą ulegały dalszemu zanikowi czy nie. Stąd konieczność dalszego kontrolowania.
Ta wznowa węzłowa w tkankach szyi była rozległa i może tak być, że regresja nie będzie calkowita. Ale naprawdę trudno teraz wyrokować.
Rozumiem, że cała ta okolica pooperacyjna i ponaświetlaniowa jest teraz zagojona? Nie ma owrzodzeń, wysięków?
Missy,
Dziękuję za odp.
Jeżeli chodzi o szyję i twarz to wszystko się zagoiło. Skóra jest jeszcze troszkę czerwona, ale wygląda ładnie. Niema żadnych owrzodzeń. Wysięk jest tylko z przetoki, która jest z jamy ustnej, więc ślina się tam przedostaje. Tatę oglądała Pani laryngolog i powiedziałam że wszystko jest ok, nic niepokojącego nie widać.
Ja od siebie mogę dodać, że twarz po prawej stronie przy szyi jest raz mniej raz więcej opuchnięta , aczkolwiek zdajemy sobie sprawę że tam przepływ chłonki jest zaburzony.
Powiedz mi proszę Missy, co dokładnie oznacza określenie zmiana resztkowa?
Czy to jest jeszcze aktywny naciek który pozostał, czy może to być martwica po nacieku która się wchłania?
No i najważniejsze, ile czasu od zakończenia leczenia to może się wchłaniać? Radioterapia działa podajrze 4 miesiące, a tu już minął ten czas, to co powodowało by wchłanianie?
crayzy,
Zmiany resztkowe to podejrzenie , że może tam być żywa tkanka nowotworowa przetrwała po leczeniu ( radiochemioterapia). Podejrzenie a nie pewność.
I dlatego radiolog pisze o konieczności dalszych badań kontrolnych.
Naciek raka był rozległy i może tak być, że niektóre zmiany są widoczne całkiem długo po leczeniu, wchłaniają się powoli bo po prostu szybciej organizm nie jest w stanie „przerobić” i usunąć martwej tkanki.
Sytuacja jest na razie niejednoznaczna.
Crayzy napisz proszę jak kontrola u taty.
Mamy podobna sytuację jak u Was. Tata po pierwszym kursie chemi indukcyjnej. Bardzo liczę na to że leczenie przebiegnie tak jak u Was
Witam, u nas jutro kolejna wizyta. Mamy też kolejny wynik TK z którego wynika że to co zostało, zmniejszyło się o 3mm, czyli zmniejsza się. Ogólnie nic się nie dzieje, wszystko wygląda dobrze i oby tak dalej.
Agnieszka88
Mam nadzieję, że u Was też tak będzie. Trzymam kciuki.
Witam serdecznie
My po kolejnej wizycie, niby jest co świętować bo nic się nie dzieje, nadal jest zmiana resztkowa w regresji oraz zmniejszenie opuchlizny. No ale, koniec tego względnego spokoju. Ktoś najwyraźniej zafundował nam istny rolercoster, mianowicie: w szóstym płacie płuca prawego uwidocznił się guz o wielkości 3x5cm ( nie mm) z cechami martwicy w centralnej części.
Pilna konsultacja i tk.
Juz po wizycie jesteśmy umówieni na tk 21.07 i czekamy
Sa pozytywy, puki co brak opisanych innych zmian oraz powiększonych węzłów. Dodatkowo żadnych problemów z oddychaniem, kaszlem, utratą wagi.
Negatywy: ta martwica w centralnej części która raczej nie sugeruje zmiany łagodnej oraz fakt iż 3 miesiące temu na zdjęciu rtg płuca czyste.
Pani onkolog na pilnej wizycie powiedziała że zmiana jest bardzo niepokojącą oraz że tak się zdaza iż w ciągu tak krodkiego czasu może się coś pojawić.
My czekamy i raczej wiemy z czym będziemy się teraz mierzyć.
Jedna bitwę wygrywamy, może uda się i drugą....
Dam znac po tk Ci wyszło
Negatywy
[ Dodano: 2021-07-08, 21:56 ]
Witam serdecznie
My po kolejnej wizycie, niby jest co świętować bo nic się nie dzieje, nadal jest zmiana resztkowa w regresji oraz zmniejszenie opuchlizny. No ale, koniec tego względnego spokoju. Ktoś najwyraźniej zafundował nam istny rolercoster, mianowicie: w szóstym płacie płuca prawego uwidocznił się guz o wielkości 3x5cm ( nie mm) z cechami martwicy w centralnej części.
Pilna konsultacja i tk.
Juz po wizycie jesteśmy umówieni na tk 21.07 i czekamy
Sa pozytywy, puki co brak opisanych innych zmian oraz powiększonych węzłów. Dodatkowo żadnych problemów z oddychaniem, kaszlem, utratą wagi.
Negatywy: ta martwica w centralnej części która raczej nie sugeruje zmiany łagodnej oraz fakt iż 3 miesiące temu na zdjęciu rtg płuca czyste.
Pani onkolog na pilnej wizycie powiedziała że zmiana jest bardzo niepokojącą oraz że tak się zdaza iż w ciągu tak krodkiego czasu może się coś pojawić.
My czekamy i raczej wiemy z czym będziemy się teraz mierzyć.
Jedna bitwę wygrywamy, może uda się i drugą....
Dam znac po tk Co wyszło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum