Opis badania tk, wykonany 23 lipca 2021
Badanie tk klatki piersiowej i jamy brzusznej DCO
Badanie porównano z badaniem wykonanym dnia 16.06.2021
W segmencie 6 płata dolnego płuca prawego widoczna jest nieregularna zmiana guzowata wielkości 5,9x3,1cm (TR) i 5,1cm(CC), poprzednio ok 4,3x2,7cm(TR) z obszarami martwicy i powietrzną jamą w centrum. Zmiana jest nieostro ograniczona, przylega do bruzdy międzypłatowej i powoduje jej retrakcję, powoduje niedrożność oskrzela do górnej części segmentu, wokół niej widoczne są siateczkowate zagęszczenia -mogą odpowiadać naciekom tkanki śródmiąższowej. Obraz wymaga różnicowania w pierwszej kolejnosci pomiędzy pierwotną zmianą npl płuca oraz zmianą meta.W sąsiedztwie zmiany widoczne są satelitarne guzki, najwieksze 2,2x1,5cm łączący się z opłucną oraz średnicy 0,9cm w łączności ze szczeliną skośną płuca. Poza tym w obwodowych częściach obu płuc oraz podopłucowo widoczne są guzki średnicy do 0,8cm, część z nich widoczna w badaniu z 03.12.2019 i nie ulega progresji.
W szczelinie skosnej prawego płuca przywnękowo guzkowe zgrubienie 0,7x0,4cm-prawdopodobnie wewnątrzpłucny węzeł chłonny.
W prawej wnęce patologiczne węzły chłonne z cechami martwicy wielkosci do 1,8cm w osi krótkiej. Zmiany włóknisto rozedmowe w obwodowych częściach płuc.
Obraz jamy brzusznej prawidłowy. Bez cech meta w strukturach kostnych.
USG -jama brzuszna-prawidłowa.
Pobyt w szpitalu od 27 lipca do 02,08,2021r
Rozpoznanie kliniczne
C77.1 Nowotwór złośliwy (zmiana przekraczająca granicę oskrzela i płuca. Rak płaskonabłonkowy płuca prawego T3N1M0
2021-07-29
Cytologia-biopsja szczoteczkowa- w badanym materiale komórek nowotworowych nie znaleziono
2021-07-29
Cytologia- popłuczyny oskrzelowe (bronchoaspirat) - w badanym materiale komórek nowotworowych nie znaleziono
2021-07-29
Cytologia-popłuczyny oskrzelowe (bronchoaspirat) wśród martwicy pojedyncze komórki raka niedrobnokomórkowego płaskonabłonkowego
2021-07-29
Endoskopowa biopsja oskrzela. Bronchoskop wprowadzono pod kontrolą wzroku...lewe drzewo oskrzelowe bez zmian anatomicznych. Prawe drzewo oskrzelowe obturowane oskrzele subsegmentowane RB6c przez egzofit pokryty martwicą , poza tym zaleganie niewielkiej ilości śluzowej wydzieliny w świetle oskrzeli- z przewagą po stronie lewej. Pobrano popłuczyny na cytologię , BK antybiogram bSZ z RB6 oraz liczne wycinki do badania histo-pat z egzofitu.
[ Dodano: 2021-08-04, 13:47 ]
Epikryza,
Przy przyjęciu stan dobry ECOG 1, BP130/70, HR 96min, SpO2 97%....TK głowy nie stwierdza zmian ogniskowych.Podczas bronchoskopii stwierdzono zmianę egzofityczną pokrytą martwicą w segmencie 6PP, w pobranych wycinkach stwierdzono komórki raka płaskonabłonkowego, nie sposób ocenić czy zmiana ma charakter przezutowy czy jest to pierwotna zmiana npl płuca prawego. Pacjenta konsultowano...(torakochirurg), wstępnie kwalifikowany do zabiegu operacyjnego, raczej po podaniu chemioterapii indukcyjnej.Przed dalszymi decyzjami terapeutycznymi zdecydowano się wykonać badanie PET CT w celu wykluczenia przerzutów odległych.
Dziś zapisaliśmy tatę na Peta, mają dzwonić 2 dni przed planowanym badaniem, czas oczekiwania do 2,5 tygodnia i 3 dni na opis. Następnie konsylium.
Oczywiście nie tego się spodziewaliśmy, ale nie składamy broni. Walczymy. Tym bardziej że tata czuje się bardzo dobrze, zero objawów.
Czy ktoś jest w stanie coś powiedzieć odnośnie stopnia zaawansowania, sposobie leczenia.
I nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz, nie ma dokłdnie określonego typu skurczybyka. Czy narazie określono tylko co to to, a dokładnie opiszą typ jak zrobią dokładne badania? Niby nie rozpoczyna sie leczenia nie majac dokładnego rozpoznania. A może ja się mylę.
Każda odp będzie bardzo cenna.
Nigdzie w papierach nie ma zalecenia do odebrania wyniku his-pat, bo wycinki pobrano? Typ raka można określić dopiero na podstawie his-pat z tkanki guza, w popłuczynach stwierdza się tylko bardzo ogólnie co jest.
Hej Gaba,
Wycinki zostały pobrane podczas bronchoskopii, zdaje się chyba 7.
Tyle ze nie ma nigdzie mowy, że będą do odebrania.
Czyli mając wiedzę że to płaskonabłonkowy niedrobnokomorkowy wiadomo jaką chemię podać i nie ma potrzeby głębszej diagnostyki?
Wycinki pobiera się po to żeby zbadać, na ich podstawie można dokładniej określić typ raka, pewnie będą u lekarza przed decyzją o chemii. Ale na wszelki wypadek ja bym się po ok 3-4 tyg od pobrania pokazala na oddziale ( na początek w sekretariacie) z pytaniem gdzie są wyniki i jak można je dostać.
A czy ktoś jest się w stanie wypowiedzieć na temat zaawansowania choroby czyli T3N1M0?
Rozumiem że T3 że względu na wielkość guza, N1 to przezut do węzła chłonnego, M0 brak przezutow odległych.
A jakie rokowania, statystyczne oczywiście?
[ Dodano: 2021-08-06, 13:18 ]
Doczytałam, iż T3N1M0 to stopień IIIA- istnieje możliwość leczenia radykalnego, czyli puki co kwalifikujemy się.
Co prawda czas przeżycia 5 letniego do 30%.
Wyczytałam także że istnieje możliwość leczenia immunoterapia, jeżeli te planowane leczenie by się nie powiodło.
Puki co czekamy na termin Pet, no i ta obawa, że czas nam ucieka i co pokaze badanie po kolejnym miesiącu, czy nie zdyskwalifikuje nas do planowanego leczenia.
odczas bronchoskopii stwierdzono zmianę egzofityczną pokrytą martwicą w segmencie 6PP, w pobranych wycinkach stwierdzono komórki raka płaskonabłonkowego, nie sposób ocenić czy zmiana ma charakter przezutowy czy jest to pierwotna zmiana npl płuca prawego.
Wydaje mi sie ze tu jest kluczowe okreslenie charakteru zmiany. Jezeli to przerzut to sytuacja jest znacznie inna (gorsza) niz gdyby to byla zmiana pierwotna ktora faktycznie mozna radykalnie leczyc.
Ale to dopiero wyniki brochoskopi wykaza - tak mysle.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Doczytałam, iż T3N1M0 to stopień IIIA- istnieje możliwość leczenia radykalnego,
Tozależy czy jest to pierwotny nowotwór czy przerzut (dużo gorzej bo świadczy o rozsiewie choroby i wtedy leczenie radykalne raczej nie wchodzi w grę). Jeżeli to zmiana pierwotna to wszysko zależy od stanu pacjenta, umiejscowienia zmiany itp, PET dużo wyjaśni ale przede wszystkim trzeba dokładnie określić co to za nowotwór. Pozdrawiam
Jutro wyniki Pet czyli dzień prawdy.
Nie muszę pisać jak jesteśmy przerażeni.
Dodatkowo fakt iż od tyg boli tatę lewą nogą na wysokości uda, nie pomaga. Jutro się okaże czy to już dziadostwo się rozgościło....puki co żyjemy nadzieją ze to może rwą kulszowa od kręgosłupa....
Z T3N1M0 przeszliśmy na T3N1M1c.
Nie muszę już mówić że operacji nie będzie.
W Pecie co prawda guz w płucach beż zmian, niestety przezut na karku (18mm) oraz w kościach-łonowa oraz udowa- I ta daje dalej popalić tacie.
Na szczęście w tym nieszcześciu w przyszłym tyg beda naświetlania, aby złagodzić bol.
[ Dodano: 2021-08-28, 21:28 ]
Kochani, tata w czwartek znow kładzie się na oddział, celem pobrania materiału aby określić ekspansje białka PD-L1. Z wcześniejszych bloczków, pobranych w celu rozpoznania choroby, większość to zmiany martwicze i nie są wystarczające aby z nich to zrobic . Wcześniej planowane było leczenie radykalne, więc nie było to potrzebne. Teraz konsylium zdecydowało, że tata dostanie immunoterapię *ekspansja pow 50) lub chemioimmunoterapie.
Mam jednak do Was pytanie, lekarz prowadzący powiedział że na chemię czeka się 1,5 miesiąca. Na immuno Ok 2 tyg.
Jest to termin nie do przyjęcia, ponieważ diagnostyka trwa od 5 miesięcy i nadal jesteśmy beż leczenia. Teraz kiedy są przezuty, najgorzej jest z nogą, która boli bardzo, wybudzając tatę nawet w nocy. Mamy mieć radioterapię, miejmy nadzieję że złagodzi ból. W chwili obecnej tata przyjmuje Ok 5 saszetek nimesilu. Morfiny nie chce, bo otumania.
[ Dodano: 2021-08-28, 21:36 ]
Jest to dla nas nowa sytuacja. Wiemy że nie ma możliwości wyleczenia, istnieje jednak szansa na to aby zrobić z tej choroby chorobę przewlekłą. Nie sprzyja nam jednak czas.
Wiem, że są takie praktyki iż umawia się na wizytę do lekarza np ordynatora prywatnie i to pomaga przyspieszyć leczenie. Ewentualnie podarowanie dobra majątkowego. Nie wiemy co mamy robić, aby przyspieszyć leczenie. Podpowiedzcie co możemy zrobić?
Aktualnie leczymy się na Grabiszyńskiej we Wrocławiu, ale jest opcja dowozenia taty, jesteśmy mobilni.
Czy ktoś jest nam w stanie coś podpowiedzieć. Mamy tydzień czasu aby ogarnąć temat bo wtedy beda wyniki i będzie można rozpocząć leczenie. Proszę pomóżcie
Przykro mi bardzo w tej chwili najważniejszy jest komfort chorego, postępu choroby nie da się chyba powsttrzymać może da się spowolnić, Crayzy czy wiadomo czy to pierwotny rak płuca czy przerzut?
crayzy napisał/a:
Wiem, że są takie praktyki iż umawia się na wizytę do lekarza np ordynatora prywatnie i to pomaga przyspieszyć leczenie
Lekarz powiedział nam że nie ma możliwości sprawdzenia czy jest to zmiana pierwotna czy przezotowa, że względu że jeden i drugi to Płaskonabłonkowy. Odstawiają jednak że to zmiana pierwotna.
Tak wiem, że opcji wyleczenia juz nie ma. Czytałam jednak o przypadkach osób chorych których choroba była przewlekłą i dala im jeszcze sporo czasu- szczególnie jezeli chodzi o immuno. Bywa różnie, zdaje sobie sprawę. Ale puki możemy będziemy walczyć. Może bedzie cud i złamiemy te zakichane statystyki? Wolę złość i rozpacz skierować do walki o tatę a niezeli siedzenie i użalanie się.c
Jeżeli lekarze zadecydowali o rozpoczęciu konkretnego leczenia ( immunoterapia) to znaczy, że mają pewność co będa leczyć, że mają potwierdzenie histopatologiczne nowotworu kwalifikującego się do leczenia danym lekiem. Immunoterapia płaskonabłonkowego raka płuca nie obejmuje leczenia ewentualnych przerzutów płaskonabłonkowego raka nosogardła. I odwrotnie również.
Witam Cię Missy
Bardzo się cieszę że jesteś z nami, brakowało Cię tu bardzo
Konsylium zdecydowało tylko ze bedzie immunoterapią lub chemioimmunoterapia, tylko muszą określić ekspansje białka.
Jaki to będzie dokładnie lek, tego nie wiemy.
Powiedziano nam tylko iż na samą chemię czeka się 1,5 miesiąca. Dlatego szukamy podpowiedzi co zrobić aby przyspieszyć tą procedurę.
Na chwilę obecną, bol nogi ( nimesil) i wczoraj tata stwierdził że jest słabszy. Waga, apetyt wszystko ok.
crayzy,
Możecie poszukać szybszych terminów w innych ośrodkach. Rozumiem, że Wrocław jest bliską lokalizacją dla Was?
A jak Krotoszyn? Jest tam niebyt duży ośrodek onkologiczny, bardzo dobry, założył go świetny lekarz dr Grzegorz Świątoniowski ( zmarł niestety 2 lata temu z powodu raka).
Zadzwoń, popytaj o terminy rozpoczęcia leczenia.
Jeżeli Nimesil nie daje rady to trzeba pomyśleć o czymś innym - jak wcześniej tata tolerował plastry z fentanylem( Durogesic, Matrifen)? Naświetlania powinny pomóc, ale i tak warto mieć dobry, skuteczny lek pod ręką.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum