1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, przerzuty do kości
Autor Wiadomość
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #16  Wysłany: 2010-05-24, 13:56  


Witajcie
Już wszystko załatwione jest z transportem bo wystarczyło zaświadczenie od lekarza prowadzącego ze te wszystkie badania są w ramach leczenia itp :)
Kam jak to było z Twoja Mama?ile lat jest już od tego wszystkiego?bo wiesz u mnie jest pewnie gorsza sytuacja bo Mama ukrywała to wszystko i dopiero niedawno zaczęliśmy działać w tym kierunku :-(
Teraz Mama zacznie niedługo wstawać i chodzić (do tej pory siedziała i ćwiczyła trochę nogi)mówi ze nie ma już takich mrówek w nogach,a ja ją dopinguje w działaniu. :-D
Tylko pojawił się problem bo ta pierś zrobiła się trochę paskudna,po przykładaniu rivanolem namokło to i strupki zaczęły odchodzić,jest troszkę nie przyjemny zapach,aczkolwiek nie jest to bardzo duże.
A kolejny problem to od czasu do czasu zdarzy jej się rano zwymiotować,mam wrażenie ze od mleka czy jest możliwość ze organizm teraz nie toleruje laktozy?może to od leków, nie wiem co myśleć przecież stosujemy trochę taka dietę żeby nie miała problemów z wypróżnieniem itp wiec od czego to?
Może ktoś mi coś doradzi?
Pozdrawiam
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #17  Wysłany: 2010-05-24, 14:27  


Gosiaczku,
Moja mama miała 3 cm guza w piersi. Rak był w środku, naciekał na okoliczne tkanki, co wykazała biopsja gruboigłowa. Na zewnątrz nie było nacieku.
Myślę, że jak u Twojej mamy potwierdzi się carcinoma ductale, to na pewno usuną jej całą pierś, wraz z zainfekowanymi węzłami. :uuu:

Masz rację czekanie na badania a później na wyniki to najgorsze co może być w przypadku raka. Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem a służbę zdrowia i NFZ to G***o obchodzi :fucc: Niestety.

Może i lepiej by było, gdyby Twoją mamę przyjeli do szpitala i tam zaczeli już :<: leczenie. Chemioterapię?czy coś?! cokolwiek!!!

Co do nastroju Twojej mamy, będzie on na pewno zmienny. Niby wszystko ok, ale zawsze ma się tą świadomość, że to rak...
Ja pocieszam moją mamę, ile się da, ale też bez przesady, ona nie chce litości, tylko mojego wsparcia w tej trudnej chorobie.

Pozdrawiam cię bardzo, bardzo mocno.
_________________
Póki oddycham - nie tracę nadziei !!!
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #18  Wysłany: 2010-05-24, 20:40  


Gosiaczek,
dobrze że udało się załatwić transport.
u mojej mamy wykryli nowotwór piersi w połowie 2008 roku. wykryli dość szybko (miał 1 cm), a przerzuty pod koniec 2009 roku więc wszystko rozwinęło się dość szybko :(
moja mama dostała tez skierowanie na rehabilitacje (będzie przychodził rehabilitant z hospicjum)

trzymaj się
pozdrawiam
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #19  Wysłany: 2010-05-27, 09:33  


Hej Myszko,
Możesz coś napisać o tej biopsji gruboiglowej?bo My jedziemy już we wtorek na nią.
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #20  Wysłany: 2010-05-27, 09:48  


Gosiaczku
Biopsja gruboigłowa wygląda mniej więcej tak: Pierś, z której pobierany będzie materiał do badania, zostanie miejscowo znieczulona. Póżniej lekarz wyknona małe ok. pół cm nacięcie i przy pomocy USG i takiej ssącej "trąbki"(tak to określiła moja mama) pobierze próbki (ok 8 - tyle miała pobrane moja mam).
Następnie zrobi opatrunek, który musi być na skórze co najmniej kilka dni.
NIC NIE BOLI!
Niech się Twoja mama nic nie boi! <uscisk>
Pozdrawiam ;)
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #21  Wysłany: 2010-06-01, 13:20  


Gosiaczku co tam u Was, jak mama po biopsji???

Pozdrawiam gorąco!
_________________
Póki oddycham - nie tracę nadziei !!!
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #22  Wysłany: 2010-06-01, 17:24  


Hej Myszko,
Fajnie ze o Nas pamiętasz :)
Wczoraj była scyntygrafia kości wynik za ok. 10 dni,bardzo się boje :-( i maiłyśmy małego psikusa, oczywiście z naszym kochanym transportem bo nie miał kto po nas przyjechać,wiec zrobiłam niezła rewolwe u nas na pogotowiu :mrgreen:
A dziś biopsja poszła gładko :-D więcej strachu było he he,nic nie bolało jak pisałaś,Mama wróciła nawet z niezłym humorem bo się przed tym denerwowała (wynik 2-3 tygodnie).
Teraz pozostaje czekać, czekać, czekać....
Ale mam jeszcze jedna nowinkę,Mama dostała I grupę inwalidzka do 2015r.
Pozdrawiam i lecę zakuwać na farmakologie ;)
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #23  Wysłany: 2010-06-01, 19:03  


Super gosiaczku :mrgreen:
gosiaczek8729 napisał/a:
Mama dostała I grupę inwalidzka do 2015r.

ja jadę jutro z moją mamą do ZUSu po DECYZJE :--: :--: :--:
Pozdrówka
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #24  Wysłany: 2010-06-07, 20:17  


Hej Myszko ,
I jak w Zus-ie?
Bo u mnie ta grupa to z Mopsu na razie,a z Zus-u dopiero Pani doktor była w tamtym tygodniu na wizycie i czekamy :|
Jutro tez się wybieram do tego Mop-su po ta decyzje i zapytam o zasiłek dla mnie na opiekę nad Mama,zawsze to parę groszy...
A tak na razie Mama dobrze się czuje tylko muszę ja pilnować żeby siadała w gorsecie bo sama to się nie mobilizuje :-(
Jutro tez zadzwonię zapytam o wyniki z scyntygrafii.
Pozdrawiam wszystkich :)

[ Dodano: 2010-06-07, 21:33 ]
Male sprostowanie nie chodziło mi o Mop-s,tylko o zespól do spraw orzekania o niepełnosprawności tylko u mnie w mieście znajduje się to kolo Mop-su i tak wszyscy mówią i tak mi się napisało :)
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #25  Wysłany: 2010-06-08, 13:52  


Witaj gosiaczku,
moja mama dostała stopień niepełnosprawności znaczny to chyba I grupa inwalidz. na 2 lata, (wydany przez zespół do orzekania o niepełnosprawności, a w mojej okolicy znajduje on się w pobliżu ZUSu, więc też tylko tak mi się napisało ;) )
Ma też przyznany zasiłek pielęgnacyjny, czy jakoś tak 153 zł w każdym razie, w wydziale komunikacji załatwiła sobie taką plakietkę inwalidy, że może parkować samochód w miejscu dla niepełnosprawnych :shock:
W poniedziałek jedzie do ZUSu :--: załatwiać rentę, może się uda ;)

Pozdrawiam i czekam na więści od Ciebie 8-) 8-) 8-)
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #26  Wysłany: 2010-06-08, 21:55  


Hej Myszorku ;)
Stopień znaczny to I gr. moja Mama ma tak samo tylko do 2015r.
Byłam pytać o ten zasiłek ale powiedzieli ze jak Mama jest mężatka to mąż jest jej opiekunem,ale wiadomo jest za granica, wiec nie będzie rezygnował z pracy dla paru groszy tu,myślałam ze jak ja nie pracuje to mi się uda ale nic z tego.
My tez czekamy na decyzje z Zus-u bo już była Pani doktor na wizycie w domu wiec jeśli dostaniemy coś i zasiłek pielęgnacyjny z Zus-u to z tamtego zrezygnujemy(w Zusie jest 180zl).Do Zus-u trzeba dużo papierów zanieść także pozbierajcie wszystko z przebytych lat pracy.
Wyników z scyntygrafii nie ma,dziś dostaliśmy info z onko ze nasz lekarz jest na urlopie 30.06 :-( ale szybki telefon i jedziemy 28.06 mam nadzieje ze będą już wyniki z TK.
Ciepło ściskam
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #27  Wysłany: 2010-06-09, 11:32  


Mojaj mamie w ZUSie niestety nic się załatwić nie udało :/

Jak się Gosiaczku mama czuje?
 
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #28  Wysłany: 2010-06-09, 18:39  


Jak to nic nie załatwiła?My czekamy już na decyzje,ta doktorka powiedziała ze na pewno coś będzie.
Mama nawet nieźle się czuje(wcina truskawki :-D )mam wrażenie ze apetyt się poprawił,ale niestety nie chodzi boi się i tylko siada :| ,no i ta pierś jest paskudna trochę,ale robię opatrunki z poloidyny i z soli na zmianę.
Buziaki
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #29  Wysłany: 2010-06-09, 21:21  


gosiaczek- zajefajny avatar!!! :cmok: podoba mi się :)
No nie udało się mojej mamie i nie dostała renty. Jest na zasiłku przedemerytalnym. Ogólnie coś tam się dużo starała (nie pamiętam- mam dużo w głowie i niektóre myśli mi uciekają) i nic nie wskurała. Ma grupę inwalidzką, ma przejazdy komunikacją itp itd ale wszystko własnie u nas tez MOPsu ;) a w ZUSie nic...
 
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #30  Wysłany: 2010-06-10, 05:57  


Gosiaczek mnie również bardzo się podoba Twoja "słoneczna" buzia :mrgreen:

Ja też muszę się odważyć i wkleić swoje zdjęcie, anie mojego "pupila" ;) :mrgreen:
pozdrawiam
_________________
Póki oddycham - nie tracę nadziei !!!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group