1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, przerzuty do kości
Autor Wiadomość
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #76  Wysłany: 2011-02-14, 22:28  


Hejka,
niestety nie byłam z Mama ale tez mam(chyba)dobre wieści:)
Mama dostała skierowanie do chirurga w sprawie amputacji piersi,zdaniem chemioterapeuty nadaje się ale musi to ocenić chirurg(ciesze się bardzo ze jest nadzieja na usuniecie największego ogniska).
Postaram się 16 marca jechać z nią,a jakie macie Wy zdanie co do tej amputacji?
Kam gdzie taki szpital co od reki robia wszystko bo u mnie tak wesoło nie ma he he
Trzymam kciuki za Was :-D
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #77  Wysłany: 2011-02-15, 11:53  


moja mama leczy się w Centrum Onkologii na Ursynowie w Warszawie.
zawsze jak jeździłam z mamą na wizyty lekarskie w godzinach rannych to tam były straszne tłumy ludzi i oczekiwanie na wizytę po parę godzin, a wczoraj mama miała usg o 13:30 a potem wizytę u lekarza i jak poszliśmy ok 15 zapisać się na mammografie i rtg to już były pustki i panie z rejestracji powiedziały że nie ma problemu zrobią od ręki. strasznie się ucieszyliśmy, bo wiadomo że żadna przyjemność tam ciągle jeździć.

też życzę wam dużo siły i zdrówka. będzie dobrze, musi być.
pozdrawiam,
kam
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #78  Wysłany: 2011-02-17, 21:28  


Witaj gosiaczek
dzisiaj przeczytałam cały Twój wątek
piszesz że jesteś ze świętokrzyskiego ale konkretnie skąd ? czy daleko macie do Częstochowy , wiem że to inne województwo ale w CO w Częstochowie jest dosyć szybka diagnostyka i dobry lekarz chirurg onkolog , który operuje tylko piersi , do poradni chorób piersi jest się ciężko dostać ale przyjmuje w dwóch prywatnych gabinetach jest naprawdę dobrym diagnostą może by warto to wszystko skonsultować z lekarzem który nie badał jeszcze Mamci ? wizyta +usg kosztuje 100zł . Co do tamoxifenu jest wskazany onkolodzy podają go przy przerzutach do kości idaje dobry efekt .
Pozdrawiam Ciebie życzę dużo wytrwałości i trzymam mocno kciuki
|buziaki| |przytula| :uhm!:

[ Dodano: 2011-02-17, 21:36 ]
gosiaczku ja z mężem jeździłam na PET do Kielc ja miałam robiony trzy razy a mąż jeden raz
więc myślę że nie było by kłopotu z NFZ , a lekarz o którym piszę jeżeli jest potrzeba kładzie na oddział natychmiast , myślę że nie czekał by w takiej sytuacji miesiąc do operacji .
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #79  Wysłany: 2011-02-20, 14:37  


gosiaczek8729 napisał/a:
(ciesze się bardzo ze jest nadzieja na usuniecie największego ogniska)


gosiaczek8729 ja też się razem z Wami cieszę :-D
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #80  Wysłany: 2011-02-21, 21:42  


Witaj Soniu,do Częstochowy mamy daleko:(i nie mamy samochodu:(Mama ma dużo przerzutów na kręgosłupie itp wiec taka wycieczka nie wiem czy była by dobrym pomysłem.Mam nazwisko tego mojego chirurga będę szukać go prywatnie:)
Jeździmy do Kielc,a co to jest badanie PET-o co w nim chodzi?
Ja100 dzięki i tez jestem z Toba:)
Anna to do mnie było?
Pozdrawiam Was dziewczynki:)
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #81  Wysłany: 2011-02-21, 22:48  


Gosiaczek,

Anna odpisała na moja wcześniejszą wypowiedź i zapytanie Daniselle w twoim wątku. mój post i Daniselle został przeniesiony do jej wątku i stąd chyba to zamieszanie.

kam

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-02-21, 23:17 ]
OK, przeniosłem do wątku, gdzie powinno być.
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #82  Wysłany: 2011-03-17, 22:00  


Witajcie,
Mama będzie miała operacje:)byłyśmy wczoraj razem, trafiłyśmy na zastępce tego chirurga co miał być ale bardzo przyjemny był i wszystko wytłumaczył.Wyogladal pierś powiedział ze oddziela się od klatki tzn jakby guz był ruchomy czy coś -ja tak zrozumiałam.
4 kwietnia Mama jedzie na konsultacje do anestezjologa ,EKG itp.,a 5 ja jadę do dr.Korejby już sama żeby sprawdził czy wszystko jest ok z wyników i ustalić termin(podobno kwestia miesiąca). Moze wtedy uda mi się dorwać kartę i zobaczyć jakieś ostatnie wyniki badan(wczoraj w szpitalu był taki młyn i wszędzie kolejki ze się nie dało nic zrobić).
Mama czuje się dobrze bryka po domu i coraz więcej rzeczy robi,ze czasami mam wyrzuty sumienia,czasem ja coś muli ale rzadko i oblewają je poty ale przypuszczam ze to tamoxifen. Po szpitalu poruszamy się już na wózeczku (nie chce jej nadwyrężać) wiec już jest fajnie:)
Pozdrawiam Wszystkich
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #83  Wysłany: 2011-03-17, 22:15  


Witaj gosiaczku
te poty to po tamoxifenie , to jest skutek uboczny ,
a badanie PET to jest robione na tomografie ale przed badaniem podają dożylnie znacznik izotopowy świecisz po tym :mrgreen: wykrywa najmniejsze odległe przerzuty od czubka głowy aż do kolan , na moim wątku w pierwszych postach DSS wytłumaczyła m to wszystko to możesz poczytać
pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki :okok" |buziaki|
 
JoannaS 


Dołączyła: 27 Kwi 2010
Posty: 16
Skąd: Warszawa

 #84  Wysłany: 2011-04-03, 08:12  


Witaj gosiaczku :)

Dawno mnie nie było. Przeczytałam, że Twoja Mama jest po operacji. Jak się macie? Moja jest stabilna. Zmiany się zatrzymały :) Kontrola jest co trzy tygodnie. Czasami słyszę, że jest zmęczona wszystkim i chciałaby już, żeby już był koniec... ale na razie dzielnie walczy :)
_________________
Joanna
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #85  Wysłany: 2011-04-15, 22:15  


Hejka,wyobraźcie sobie ze Mama jest już po wszystkim:) w zeszłą środę miała zabieg(to było Joanno po tym jak napisałaś,bo zabieg był planowany po swietach),dobrze go zniosła,szef jest duży,Mama jeździ co kilka dni na odsysanie chlonki itp.
Psychicznie czuje się super,wogole się nie przejęła ze czegoś jej brakuje,już by chciała ruszać ręką-a tu trzeba trochę się pilnować i nie nadwyrężać tej części .
Jak tak patrze na moja Grażynkę to nie mogę uwierzyć ze tyle czasu nie mogla się przemoc z wyjawieniem swojej tajemnicy a teraz tak walczy,gdyby to było kilka lat wcześniej bylibyśmy po wszystkim..
Mama wrażenie ze nie jest świadoma ze nie da się tej choroby odwrócić...
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #86  Wysłany: 2011-04-17, 16:50  


Mam problem,Mama była w czwartek na ściąganiu płynu teraz jedzie we wtorek ale trochę się uzbierało i takie ma nabrzmiałe czy jechać z nią do szpitala(jeśli tak to potrzebne jest skierowanie?)czy poczekać już do wtorku?
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #87  Wysłany: 2011-04-17, 20:26  


Witaj Gosiaczek 8729 !
Jesli mamie to bardzo przeszkadza i boli ja rana, to nie czekaj i idz do Por. Chir. na Onkologii, weź z soba tylko Kartę Inf. z pobytu w szpitalu, nie musisz sie rejstrowac tylko idż prosto do Gab. Zabiegowego tam na I p i stań w kolejce, pozdrawiam.
_________________
anna
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #88  Wysłany: 2012-02-21, 21:16  


Witam Wszystkich,
aż mi wstyd pisac po takiej dluuugiej przerwie,ale tyle sie dzieje w moim zyciu i tych dobrych i gorszych chwill...pozatym dlugo pracuje i duzo:(
Mama czula sie swietnie do dnia mojego ślubu,tryskala energia,angazowała w przygotowania,nic ja nie bolało,a teraz jest gorzej,od kilku dni chodzi z kula,pokrzywiona jakas :cry:
Po grudniowej scyntygrafii wiele przerzutow zniklo ale powstalo i kilka nowych,za jakis miesiac mamy robic RTG pluc i z krwii hormony(czy juz jest po menopalzie)bo lekarz chce zmienic leki,ale niewiem na jakie :?ale?:
Jak mozna jej pomo zeby zmniejszyc ten bol?
Pozdrawiam
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #89  Wysłany: 2012-02-21, 21:26  


Hej gosiaczku ::thnx::
U nas też nie ciekawie :-(
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group