1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, przerzuty do kości
Autor Wiadomość
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #46  Wysłany: 2010-07-04, 18:08  


Witajcie,
Mama się dobrze czuje,aż jestem pod wrażeniem,miała dzień pozadnego wymiotowania i 2 dni ze raz jej się zdążyło,jeśli chodzi o osłabienie to na razie nic takiego nie widzę ,ostatnio bardzo często siada i 2-3razy wstaje drepta z balkonikiem :lol:
Chciała bym żeby zaczęła chodzić tak normalnie(wiadomo możne nie tak idealnie jak kiedyś)ale chociaż tak żeby mogla sobie poradzić w domu sama :)
Wtedy mogla bym wyjechać i realizować plany,wziasc się za budowę domu i odwiedzać Mame co tydzień :)
Buziaki Dziewczynki
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #47  Wysłany: 2010-07-19, 16:19  


Witajcie,
przepraszam ze taka cisza ale właśnie zakończyłam sesje do tego miałam kilkudniowe szkolenie i porostu brak czasu :-(
Ale już jestem i wszystko pisze,Mamie wypadają włosy garściami,ma kilka placochow łysych na głowie,ale dziś trochę to zetniemy :)
Byłyśmy dziś na 2 chemii,czuje się dobrze śmiga na balkon popatrzeć na świat i do lazenki,aaaa i inspekcje po domu przeprowadzić he he he
Mam wyniki badan z Tk może mi ktoś coś powiedzieć czy to źle czy dobrze?czy chemia pomoze?
W seg. 3 płuca prawego podpłucowo guz sr.6mm. W seg. 1/2 pluca lewego g. sr. 4mm - nie mozna wykluczyc meta.Zmiany wlokniste w seg. podstawnym obu pluc.Poza tym pluca bez zageszczen bez zmian ogniskowych.W sutku prawym widoczna lita zmiana o wym 67x 46 mm.Powoduje naciek i pogrubienie tkanki podskornej.zmiana przylega odcinkowo rowniez do miesnia wiekszego, mozliwy naciek.Dosc liczne wezly chlonne pachowe prawie śr. do 23mm.Wezly chlonne srodpiersia nie sa znamienne powiekszone.Narzady nadbrzusza bez zmian ogniskowych.Liczne rozsiane zmiany lityczno destrukcyjne o charak. meta w trzonach,nasadach,przynasadach kregow piersiowych oraz w zebrach po stronie lewej i prawej.
T4bN1M1 ossa pulm susp.
FAC zalecana Chth I kurs 5 FU 915,ADR 91,GTX 915
Receptory:
ER (3+) 90 % kom. total score 8/8 positive
Pr (1+) 25 % kom. total score 4/8 positive
HER - 2 (1+) ujemny
Dziwne ze lekarz na Tk powiedzial mi za pierwszym, razem ze nic nie ma,to te zmiany sa tak male ze znikna?
Myszko dzieki za pamiec :)
Jak myslicie Mama bedzie miala amputacje,mozna powiedziec cos o rokowaniach?
Pozdrawiam wszystkich cieplo
 
Myszka30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 394
Skąd: Żory w.śląskie
Pomogła: 67 razy

 #48  Wysłany: 2010-07-19, 16:36  


Gosiaczku, na początku |uscisk|

Z tego co piszesz potwierdziły się niestety podejrzenia przerzutów do kości i do płuc...
Węzły chłonne w śródpiersiu nie są powiększone, ale są powiększone węzły pachowe..
Nie mnie tu oceniać wyniki, poczekaj na kogoś kto się bardziej na tym zna, ale na moje skromne oko chyba nie jest dobrze...

Duży pszytulasek dla Ciebie i Twojej Mamy.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #49  Wysłany: 2010-07-19, 18:07  


Gosiaczku, wygląda to niestety nie najlepiej ...

Fragmenty wyników, które przytaczasz:

Cytat:
W seg. 1/2 pluca lewego g. sr. 4mm - nie mozna wykluczyc meta

Cytat:
Liczne rozsiane zmiany lityczno destrukcyjne o charak. meta w trzonach,nasadach,przynasadach kregow piersiowych oraz w zebrach po stronie lewej i prawej

świadczą o poważnym zaawansowaniu choroby, co opisano:
T4bN1M1 ossa pulm susp. = IV, najwyższe stadium zaawansowania choroby,
guz z zajęciem skóry, podejrzenie przerzutów do kości oraz płuc, porównaj ten post.

Receptory:
ER (3+) 90 % kom. total score 8/8 positive,
Pr (1+) 25 % kom. total score 4/8 positive,
HER - 2 (1+) ujemny

ER - wysoce dodatni, oznacza to nowotwór silnie hormonozależny i podatny na hormonoterapię działającą na ten receptor,
PR - dodatni, co oznacza jak wyżej, lecz w mniejszym stopniu.
Niestety w tak zaawansowanym stadium choroby raczej nie można liczyć na znaczące efekty terapii.

Proponowane leczenie: FAC zalecana Chth I kurs 5 FU 915,ADR 91,GTX 915
ma zapewne charakter paliatywny i można mieć nadzieję, że jest optymalnie dobrane do stanu choroby Twojej mamy.

Proszę by ktoś lepiej zorientowany wypowiedział się szerzej i uzupełnił te informacje.

Przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #50  Wysłany: 2010-07-19, 18:28  


Proszę o pomoc lepiej zorientowanych osób |prosi|
Sądziłam ze nie jest tak źle,znam przypadki ze z przerzutami na kości ludzie żyją nawet po kilka lat, a to na płucach to tylko milimetry...
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #51  Wysłany: 2010-07-20, 19:24  


gosiaczek8729 napisał/a:
Proszę o pomoc lepiej zorientowanych osób |prosi|
Sądziłam ze nie jest tak źle,znam przypadki ze z przerzutami na kości ludzie żyją nawet po kilka lat, a to na płucach to tylko milimetry...


Witam :)
Nic może mądrego Ci nie powiem, ale z własnego doświadczenia wiem, że z przerzutami na płuca można żyć, a także doprowadzić do regresji tychże zmian.
Moja mama ma now. piersi z przerzutami własnie na płuca. Kiedy zaczeła się leczyć we wrześniu tamtego roku występowały już objawy kliniczne ( kaszel, zadyszka, świsty), w tej chwili jest w trakcie hormonoterapii Tamoxifenem i wystąpiła regresja tychże zmian.
Głowa go góry- będzie dobrze....musi.....
pozdrawiam
Karolina
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #52  Wysłany: 2010-08-26, 20:56  


Witajcie Wszyscy :)
Dłuuugo się nie odzywałam,ale byłam z dzieciakami na wakacjach a jak wróciliśmy to nawalił nam komp,dopiero dziś go odebrałam.
U nas nic nowego,Mama czuje się dobrze,ładnie chodzi z balkonikiem czasami mam wrażenie ze mogla by już bez...
We wtorek jedziemy już na 4 chemie i po perukę :) Mama dobrze znosi chemie,ostatnio zauważyłam jeszcze tylko siniejące paznokcie u jednej reki i czasem narzeka na kubki smakowe,ale apetyt jest :)
We wrześniu mamy mieć kontrolne badania TK klatki i usg piersi i dołów pachowych(jak dobrze pamiętam).boje się...
Ostatnio pielęgniarki narzekały przy pobraniu krwi ze Mama ma gęsta krew i twarde żyły,można to jakoś poprawić?smarujemy często maścią z kasztana ale nic widocznie nie pomaga :|
Pozdrawiam wszystkich :)
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #53  Wysłany: 2010-08-28, 11:55  


gosiaczek8729 napisał/a:
Ostatnio pielęgniarki narzekały przy pobraniu krwi ze Mama ma gęsta krew i twarde żyły,można to jakoś poprawić?


Witam :)
mi pielęgniarka powiedziała żeby brać rutinoscorbin

pozdrawiam :)
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #54  Wysłany: 2010-09-28, 18:34  


Witajcie :-D
Mam parę niusów w postaci wyników zleconych badan, poproszę o pomoc
USG obwodowych dołów pachowych:
w prawym dole pachowym widoczny hypoechogeniczny węzeł chłonny wielkości ok. 8x4mm. Poza tym obustronnie wzdłuż naczyń szyjnych widoczne hypoechogeniczne węzły chłonne z zatokami tłuszczowymi,po stronie prawej wielkości 12x3,5mm,po stronie lewej 13x11mm.
USG piersi:
Piersi o utkaniu tłuszczowym.Piers prawa zdeformowana z wciągnięta skora owrzodziałą w okolicy brodawki.W okolicy za brodawkowej piersi prawej widoczne jest hipoechogeniczne lite ognisko o wym. 36x24mm.BI-RADS 6.Piers lewa bez zmian ogniskowych.W dolach pachowych węzły chłonne z zatokami tłuszczowymi o sr. do 13mm.
TK klatki piersiowej z kontrastem:
W seg. 1/2 płuca lewego widoczny guzek sr. 2mm.W seg. 3 pluca prawego widoczne zagęszczenia miąższowe,włókniste.W porównaniu do badania poprzedniego zmniejszenie wielkości guzków. Niewielkie zmiany włókniste w seg.postawnych obu pluć.
W kościach żeber,kręgach piersiowych,tronie mostka widoczne rozsiane dość liczne zmiany o charakterze meta - w porównaniu do badania poprzedniego nieznacznie zmniejszenie wielkości części tych zmian,bez widocznych nowych zmian.
W śródpiersiu w okolicach rozwidlenia tchawicy widoczny w w. chłonny 11x16mm.
Ponad to jedzie 19 października na 6(ostatnia) chemie gdzie ma mieć podane Pamisol czyli bisfosfoniany.
Czy jest lepiej?Czego mogę sie teraz spodziewać?
Co to znaczy BI - RADS 6?
Co to są węzły chłonne z zatokami tłuszczowymi?mogą być groźne?
Pozdrawiam
 
k2196 


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 211
Skąd: Lublin
Pomogła: 22 razy

 #55  Wysłany: 2010-09-28, 18:52  


Przepraszam, że odpowiem jedynie na jedno Twoje pytanie, ale mam nadzieję, że wychodzisz z założenia, że lepszy rydz niż nic ;)

Zatem: BI-RADS 6 oznacza raka potwierdzonego, czyli zmianę już wcześniej zweryfikowaną jako złośliwa.
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #56  Wysłany: 2010-10-03, 13:17  


Podbijam moje pytanka!proszę o pomoc
K2196 dzieki
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #57  Wysłany: 2010-10-04, 01:57  


Witaj gosiaczku :)

Obecne badanie obrazowe w porównaniu do poprzedniego potwierdza:
  • częściową remisję dotychczasowych zmian (o ok. 50%) - przede wszystkim w tkankach miękkich (to naturalne, w zmianach w kośćcu trudniej o szybką i znaczącą remisję)
  • fakt, że zmiany ogniskowe w płucach są zmianami przerzutowymi (uległy remisji pod wpływem chemioterapii)
  • brak nowych zmian (gdziekolwiek) - co świadczy o opanowaniu procesu chorobowego i skuteczności terapii.
Planowane leczenie bifosfonianami jest bardzo istotne właśnie pod kątem zmian w kośćcu - bardzo polecam na ten temat następującą lekturę:

Rola bifosfonianów w leczeniu chorych na nowotwory z rozsiewem do układu kostnego
Wojciech Leppert
Katedra i Klinika Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu


Nie bardzo jednak rozumiem 'ciszy' na temat leczenia hormonoterapią (tamoksyfen lub anastrozol), być może coś w Twoim wątku przegapiłam; czy leczenie to już wdrożono? Czy jest dopiero planowane? Czy nie jest planowane ze względu na jakieś szczególne przeciwwskazania?

O ile nie ma znaczących przeciwwskazań, to hormonoterapia powinna być podstawowym leczeniem rozsianego, hormonozależnego raka piersi.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #58  Wysłany: 2010-10-16, 17:02  


DSS ciesze się ze przeczytałaś mój watek :) bo nie śmiałam prosić bo wiem ze nie masz czasu.
O hormonoterapii pierwszy raz słyszę od Ciebie,Mama będzie we wtorek na ostatniej chemii wiec powiem żeby zapytala,żałuje ze ja nie mogę z nią jechać bo ja bym tam poruszyła mocno temat.
Dam znać jak coś się dowiem.
Dzieki wielkie,Pozdrawiam
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #59  Wysłany: 2010-10-19, 18:01  


Hejka Wszystkim,
Dss mam takie wiadomości Mama będzie miała jeszcze dwie chemie (wiec jeszcze 6 tyg.),pokazała lekarzowi kartkę ode mnie o tej hormonoterapii powiedział ze do póki nie skończy się chemia to nie może tego wdrążyć ale z tego co zrozumiałam od Mamy to chyba będzie:)Bo coś mówił ze jest to drogie leczenie ale Mamie wyjdzie taniej bo jest przewlekle chora.A co do wyników potwierdził ze są o wiele lepsze.
Mama wydaje mi się (tak jak czytam to forum)ze nieźle znosi chemie :-D
Dziękuje za podsunięte informacje.Pozdrawiam ciepło. :)
 
gosiaczek8729 



Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 92
Skąd: Świetokrzyskie
Pomogła: 12 razy

 #60  Wysłany: 2010-11-05, 21:35  


Witajcie,
U nas wszystko w porządku tylko Mama po tych wlewach bifosfonianami ma ok 48-72h wszystkie skutki uboczne jakie są na ulotce(wysoka gorączka,rumień,bóle w kościach,drgawki itp)Strasznie mi jej szkoda jak widzę jak tak cierpi...
Mam jeszcze jedno pytanko,Mama ma 53lata wiec może to menopauza :?ale?: ale czy po chemii może mieć zanik miesiączki?Czy dobrze by było poprosić lekarza o jakieś dodatkowe badania ginekologiczne?
Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group