Witam
Chemii mama nie dostała.
Sprostowanie - mama nie smarowała rany maściami, itd., tylko płynem odkażającym
Betadyną, później dostała masć
solcoseryl.
Smarowała ranę na przemian, jeden dzień tym, drugi tym.
Dzisiaj poszła do szpitala i okazało się ze ma stan zapalny. Dostanie antybiotyk ale dopiero od piątku.
Ma wizytę u chirurga i bedzie wynik "posiewu" (?) wzięli próbkę do badania z tej rany aby sprawdzić co to jest.
Przepraszam ze bez ładu i składu ale jestem ciągle zakręcona.
Dopiero później będzie ustalony termin kolejnej chemii...
I wszystko się przeciąga...
[ Dodano: 2010-06-15, 00:26 ]
W niedzielę rana po załozeniu portu wciąż nie wygojona, po rozejściu się szwów (były już 2 albo 3 razy zakładane, tym razem lekarz już nie założył), smarowana właśnie betadyną i solcoserylem.
Dziś rano mama dzwoniła ze rana wygląda ze 150 razy gorzej. Silniej zaogniona, bardziej napuchnięta i ropa się sączyła.
Pokazuję te zdjęcia bo mogą kogoś uświadomić jak to NIE POWINNO wyglądać.