Wiec tak, na wzmocnienie polecono mamie masc kasztanowców (bodajze) ale niestety ona nie zabardzo działa a powiem ze nawet w ogóle.
Dorwałam wyniki z mammografii- mama nie zdążyła schować
Napisze całość:
Pierś o budowie tłuszczowej
W centralnej części piersi, (ok 50 mm. za brodawką- Lcc) gładkościenny guzek średnicy ok 4 mm o cechach zmieny łagodnej
Dół pachwowy wolny
Obraz radiologiczny bez cech złośliwosci.
MAm cichą nadzieję ze to jakieś nic a nie znów kolejny przerzut...
Dzisiaj mama poszła na kolejną próbę zrobienia badania TK...
EDIT
TK wykonano, wbili sie w żyłę w noce- żyły w ręce popekały.W piątek prawdopodobnie bedzie wynik
Mama odebrała wyniki TK dzisiaj. Jedyne co wzbudza jakies podejżenia to
wątroba jednorodna w MCL206 mm ,
i
śledziona, w osi długości 105 mm.
Ostatnie badanie wykazało ze mama ma dwie sledziony a tu nagle jedna.
nie ma w wynikach ani slowa o otrzewnej. Jutro wizyta u onkolog i wyniki markerów.
BANIALUKA, KAJA- :* dzięki myslałam już ze pisze sama do siebie
JUSIA- ja licze na kilka (naście jak Bóg da) dobrych lat ale nie chcę zapeszac
A sledziony to faktycznie mama miała dwie kilka badań to potwierdziło, więc nagle z tych dwuch zrobiła się jedna... nie wiem o co chodzi, ale to teraz myślę nie istotne
Mama ma wynik markerów. Nie podam jak w opisie ponieważ go nie widziałam ale mogę chyba śmiało napisac i bedziecie wiedzieli o co chodzi
29 na 36 dopuszczalnych
Z tego wynika moim zdaniem ze nie wszystko jest OK a raczej mama powinna mieć dokładnie sprawdzony guz na piersi i ewentualnie wycięty. Lekarze jednak uwazają ze jest OK i nic nie trzeba z tym robić a tylko monitorować... Kolejną wizytę z badaniami mama ma wyznaczoną na styczeń
Tak monitorować aż znów nagle się okaże ze jest już późno?
Dzięuję Wam bardzo. Z rozmowy przez telefon jedynie wiem ze nie są dobre wyniki.
Podobno wyniki krwi są złe, a komórki rakowe (jak zwykle napisze dokładnie jak już bede miała wyniki przed sobą)
ponad 340 na 34 dopuszczalne... czyli znów jest nieciekawie.
RTG potobno wyszło w miarę dobrze.
Jutro mama przyjedzie do mnie a moze nawet jeszcze dzisiaj (plany zmieniają się u nas w zawrotnym tępie) to będe wiedziała więcej na temat wyników :(
Na tą chwilę poprostu wiem ze jest źle...
(ja chyba zadnej ciąży nie mogę przenosić od początku do końca spokojnie :( )
DSS oczywiście ze napisze dokładnie jak tylko będe je już widziała.
powiem Ci jednak ze z reakcji mamy nie wygląda to dobrze, a napewno nie to ze znów szybko wzrasta poziom komórek rakowych.
Ja jednak łudziłam się ze bedzie jakiś czas spokuj z rakiem i ze przynajmniej troszkę odsapniemy... No cóz.
Jak tylko bede miała już wyniki przed nosem wpisze na wątek :*
EDIT
mama jeszcze mówiła o wynikach przy których są oznaczenia L- ze dobrze, H ze nie za dobrze- podobno większosć wyników było H. Mam nadzieję ze jak jutro przyjedzie do mnie (dzisiaj nie dotarła ) to weźnie te dokumenty zebym mogła w nie zrknąć
Mam nadzieję ze przejżyście to napisałam
z RTG wychodzi ze płuca i serce są czyste, nie wiadomo co dalej ponieważ lekarz mamy jest niestety na L4. Jestem ciekawa jak wygląda otrzewna u mamy
[ Dodano: 2010-01-29, 11:49 ]
nie wiem czemu nie mogę edytować strony/ posta zeby to przejżysciej zrobić
Ogólnie te wyniki to dla mnie czarna magia...
Te wyniki moglaby byc lepsze.
Krwinki czerwone - 3,27 L / 4,2-5,4 Hemoglobina -11,10 L / 12-18
Hematokryt - 30,90% L / 37-47
Wyzszy poziom kreatyniny moze swiadczyc o gorszej pracy nerek ale by sie o tym przekonac powinno sie rowniez zbadac poziom mocznika, eGFR oraz poziom elektrolitow (potas, sod oraz wapn).
Najbardziej niepokojacy jest poziom markera Ca125
Czy masz poprzednie wyniki tego badania ? (sprzed rozpoczecia leczenia, po i teraz)
Usciski,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum