Zrobione zdjecie RTG pokazało..no właśnie nie pokazało prawie nic. Guza zostało OK 10-15% pierwotnej wielkości jest ledwo widoczny na zdjęciu RTG. Lekarz powiedział ze po prostu nowotwór musi być wyjątkowo wrażliwy na ten rodzaj chemii. I dlatego będzie chciał żeby mama przyjęła 4 serie ponieważ sa efekty. W następnym tygodniu będzie miała serie badac TK i USG by sprawdzić co z przerzutami.
Czy w IV stadium możliwe jest zatrzymanie choroby na lata?
ostatni TK był w polowie maja od tej pory tylko zdjęcia RTG które systepatycznie pokazywały zmiejszanie się guza - az do dzisiejszego w którym guz już jest ledwo dostrzegalny
pierwsze od maja - 4 miesiące od podania jej 4 chemii.
Jeżeli chodzi o guza w płucu oraz w nadnerczach - znacząco się zmniejszyły - praktycznie zasuszone. Węzły zmniejszyło - mama wyraźnie dobrze się czuje - nie kaszle jak przed diagnozą, lepiej śpi i oddycha
Niestety na nowym badaniu TK widać nowych 6 ognisk po 0,5cm nowych - obok tego pierwotnego guza.
Jak to jest w przypadku dalszego rozrostu tych guzów?
wyniki krwi ma wzorowe - bardzo dobra hemoglobina i wszystkie pozostałe rzeczy.
Kiedy ewentualnie będzie mogła teraz otrzymać kolejne serie chemioterapii? i czy nowotwór również tak bardzo ładnie zareaguje na chemie czy istnieje ryzyko ze tym razem będzie inaczej?
jeszcze w tym tyg. wobec powyższego będę chciał żeby mama skonsultowała sprawę z innym onkologiem. ogólnie mieliśmy wrażenie ze ten tam nas jakby zbywał.
O punktach zapalnych powiedziała ze to taka choroba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum