Witam ,czy moglibyście coś doradzić.
Ostatnio był u mamy lekarz z HD i poinformował, że działają tylko do czerwca,kontraktu nie przedłużą,i w czerwcu już nie będzie w ogóle ,zapytałam co wtedy ,jak ludzie? ,będą karetki ,lekarz rejonowy ,jestem przerażona,tym bardziej ,że wiem jak jest z pogotowiem ,a rejonowy czasu nie będzie mieć,to jakaś masakra,co robić? pozdrawiam
A jest w pobliżu inne hospicjum?, trzeba poszukać i przepisać bo rzeczywiście raczej za bardzo na lekarza z przychodni czy pogotowie bym nie liczyła.
Strasznie przykra i trudna sytuacja.
Dzięki wielkie ,na pewno sprawdzę .
Dziś mama robiła wyniki na 4 chemie i marker ca125 wynosi 80 ,cieszymy się bardzo ,teraz przy czwartej będzie miała tk ,ciekawa jestem wyniku.
Mam pytanie czy przy takich wynikach podadzą chemię?
Erytrocyty 3.36 Hemoglobina 10.1 Hematokryt30.8 RDW18.0 reszta dobra ,dziękuję pozdrawiam
Madziu sprawdz Szpital Opieki Długoterminowej w Tczewie na ul.1 Maja.
To nie jest hospicjum ale może ...zdecydowanie by ułatwiło Tobie opiekę.
Pozdrawiam.
Witam wstawie dzisiejsze wyniki mamy ,jest możliwość w ciągu tygodnia podniesienia ich? ,chemie 5ma 23 mieć,jutro będę dzwonić na oddział ciekawe co powiedzą
Witam ponownie.Mama po 6 chemiach ,ocena tk pokazała stabilizację choroby.Nie obyło się oczywiście bez problemów ,książkę możnaby napisać.Planowano operację sprawdzającą na koniec lipca ,z ewentualnością korekty ,bądż zamknięcie ileostomii.Tk niedokońca wyszedł jasny ,są wszczepy lub powiększone węzły chłonne ,w celu weryfikacji zlecono przed operacją pet.Na tk ,również jest zapis o podejrzeniu ropnia ,zapalenie uchyłków jelita grubego ,do weryfikacji klinicznej.Pojechałyśmy na izbę przyjęć,gdyż pojawiły się bóle ,wysięk z pochwy krwi ,gorączka ,osłabienie.Skierowano nas na KOR na chirurgię,zrobili ponownie tk i konsultowali z urologią,okazało się,że to nie ropień tylko podejrzenie litego nacieku na pęcherz moczowy ,czyli do dalszej diagnostyki cystoskopia z pobraniem wycinków i do histopatologii,kurcze jak to możliwe marker ca125 wynosi 18 a podejrzewają progresję ,lub nowy nowotwór .Termin muszą ustalić a wszędzie czekasz ,boli mamę ,przyjmą jeśli dojdzie do krwotoku ,na dzień dzisiejszy nie zagraża to życiu ,ale jeśli urośnie możedojść do krwotoku ,wtedy przyjmą ,tylko czy zdążymy ,przecież to chore ,szukam pomocy ,staram się załatwić przeniesienie do Bydgoszczy ,u nas w Gdańsku masakra ,przedmiotowe traktowanie ,zero zainteresowania i pomocy ,tylko dac chemię i sobie radż z powikłaniami
[ Dodano: 2017-07-08, 10:49 ]
Tk mamy z 30 maja ,ostatnia chemia 2 maja
[ Dodano: 2017-07-08, 10:58 ]
Obecnie w Gdańsku na KORZE opis jest taki
W porównaniu do badania poprzedniego widoczny jest naciek ściany pęcherza moczowego -zlokalizowany głównie od strony lewej ,górnej i przedniej ulegający wzmocnieniu kontrastowemu przemawiający za naciekiem budzącym niepokój nacieku rozrostowego. Od strony przedniej w świetle pęcherza widoczna jest niewielka ilość powietrza(natomiast nie widać balona cewnika) Otaczająca tkanka tłuszczowa o podwyższonej densyjności przemawiająca również za jej naciekiem.Naciek ten poprzez ciągłość komunikuje się z pętlami odbytnicy i dystalnego odcinka esicy,których ściany są odcinkowo pogrubiałena tym poziomie(grubość ściany mniejsza niż w badaniu poprzednim) Co to oznacza ?
Czy wynik z KOR był porównany z badaniem TK z dnia 30.05. ?
Jeśli tak to można powiedzieć, że jest progres choroby.
Nie wygląda to dobrze, przykro mi, naciek nowotworowy ściany pęcherza, tkanka wokół też z naciekami nowotworowymi, najprawdopodobniej nacieki są aż do pętli odbytnicy i esicy, mocno zaawansowany proces nowotworowy.
Tak porównywany był i podejrzewam ,że dwa mc przerwy od chemii zrobiły swoje ,mówili stabilizacja ,nie chcieli sprawdzić niby ropnia,czułam ,że bez żadnego leczenia będzie progresja i teraz uznają za platynooporną co gorzej rokuje,a to nie wznowa tylko progresja ,tyle walczyłam ,prosiłam i niestety skończyło sie jak widać progresją,oby Bydgoszcz chciała przejąć ,dziekuję i pozdrawiam
Madzia 38,
Jak się bardziej doczytać w wyniki to te zmiany do pętli odbytnicy i esicy były już w TK majowym. Tylko wtedy było to określane jako zapalenie uchyłków teraz jest określone jako naciek więc trudno ocenić, który obraz jest właściwy i który Radiolog ma rację. Można by było się pokusić o stwierdzenie, że już wtedy były to zmiany nowotworowe ale czy na pewno tego nie wiemy bo nie było to wtedy sprawdzone. Druga wersja, że teraz Radiolog uważa to za nacieki a jest to wciąż stan zapalny uchyłków, trzeba to dokładnie wyjaśnić z lekarzem. W wyniku majowym były zmiany w okolicy odbytnicy brane za ropnia teraz nie ma o tym mowy a mamy nacieki, skoro nacieki to wygląda to na rozprzestrzenianie się choroby nowotworowej.
Pęcherz moczowy w badaniu majowym nie budził żadnych podejrzeń teraz jest mowa o naciekach na pęcherz. Jak sama widzisz są nowe zmiany i to co było wcześniej uznawane za stan zapalny, ropień obecnie jest mowa o procesie rozrostowym czyli nowotworowym.
Trzeba porozmawiać z lekarzem jak On to widzi i czy są szanse na dalszą chemię u mamy.
Dzięki ,sama się pogubiłam i nic z tego nie rozumiem ,marker ca125zjechał do 18 ,to jak mogłoby dojść do progresji ,mama reaguje markerem ,wtedy stan zapalny teraz naciek ,nie wiem sama co o tym myśleć ,na pewno trzeba to zweryfikować ,tylko jak onkolodzy mogliby to przeoczyć ,czemu właśnie wcześniej nie uznano tego za naciek,zakończono chemie 2 maja ,i mieli po 24 lipca zamykać stomie a teraz wszystko wstrzymane ,i teraz mogą to uznać za wznowęi niestety dyskwalifikuje ją wtedy z podania związków platyny ,cholera a to może być progresja ,powinni przedłużyć chemie lub sama nie wiem ropień ,stan zapalny ,zgłupiałam ,czy jest możliwe wykonanie markeru naraka pęcherza?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum