Madzia 38,
Jeżeli według lekarzy, nie ma raka/ jest remisja to nikt nie zastosuje ani chemii ani radioterapii bo niby na co?, tak logicznie rzecz ujmując.
Ja bym się dalej upierała na diagnostykę dlatego, że w rezonansie jest stwierdzenie
Madzia 38 napisał/a:
,napisane jest etiologia nacieku niejednoznaczna
czyli jak niejednoznaczna to na "dwoje babka wróżyła"i nie w gabinecie prywatnym ale wymagałabym sprawdzenia tego "niejednoznacznego" obrazu od lekarza prowadzącego mamę. To, że jedna biopsja nic nie pokazała to nie znaczy, że tam nic nie ma. Podejrzewam, że zostawili mamę do obserwacji czyli za jakiś czas badania kontrolne i wtedy jak urośnie to znaczy, że zmiany nowotworowe i będą działać jak obraz badań będzie bez zmian to znaczy, że stan zapalny. Takie zapewne jest teraz stanowisko lekarzy.
Możesz się upierać na jeszcze jedno przebadanie mamy ale czy lekarz to zrobi nie wiem, zawsze możesz poprosić żeby odmowę dali Ci na piśmie.
Witam dziękuję Ci bardzo za pomoc,szlag mnie trafia już tyle z nimi walczyłam o wszystko proś itd czasem już mi sił brakuje.Na konsylium byli onkolodzy kliniczni od chemioterapii ,radioterapii i wiedzieli co proponował prof ,mówił o radioterapii ,dla nich nie ma co naświetlać,na logikę oczywiste skoro histopatologia pokazała ,że nie ma utkania nowotworu ,ale wiedzą ,że jest guz to zamiast wcześniej go zdiagnozować to czekać aż sie zacznie rozsiewać to chore jest po prostu.Nie wiem czy zechcą zrobić kolejne badanie oczywiśie będe rozmawiać ,tam jest ze wszystkim problem ,miała w ostatnim czasie 2 tk ,pet ,markery,i teraz rezonans .Czekaj jak cie boli ,coś wycieka ,przyjma jak pęknie.Chodze prywatnie gdyż ten prof nie przyjmuje na nfz i on przeprowadzał drugą operację,on nie pracuje w tej klinice i tu jest problem .Jade do niego w poniedziałek ciekawe co powie ,najlepiej jakby zrobił u siebie biopsje albo chociaż podpowiedział jakie podejrzenie ma na nowej karcie DILO wpisać lekarz
ale wiedzą ,że jest guz to zamiast wcześniej go zdiagnozować to czekać aż sie zacznie rozsiewać to chore jest po prostu
No chore, co mam innego stwierdzić. Bardzo często zmiany się przez jakiś czas obserwuje ale jeśli budzi coś podejrzenie raka, rozsiewu, wznowy to mimo wyników histopatologicznych, które nie potwierdzają tego raka powinno być to diagnozowane parokrotnie. Trudno mi cokolwiek doradzić, ja bym się upierała, kazała napisać odmowę na piśmie, to może by ruszyło lekarzy ale to Oni leczą Twoją mamę i od Nich musisz wymagać lub cierpliwie poczekać i za 2-3 miesiące żądać kolejnego TK i może to badanie coś nowego wniesie.
Witam masz rację ,cierpliwie czekać nie będę,w poniedziałek jadę po papiery ,decyzję konsylium ,wynik histopatologii i załatwie to ,w tym szpitalu wielu zaniedbań się dopuścili i zgłosiłam gdzie trzeba i widzę,że dalej mają wszystko gdzieś ,my nie jesteśmy tam niestety jedynym przypadkiem ,w poniedziałek jadę również do prof i zobaczę co powie ,myślałam ostatecznie założyć mamie nową karte dilo u rodzinnego i w innym szpitalu diagnozować
Witam prof zrobi mamie w przyszly poniedziałek rektoskopie z wysłaniem histopatologii ,może coś w końcu pokaże to badanie.W szpitalu powiedzieli ,że ginekologicznie jest zakończona i tylko obserwacja w przychodni przyklinicznej ,dalej diagnozować nie będą.
Witam ponownie ,nie udało się zrobić rektoskopii,gdyż okazało się ,że ma kamień kałowy w odbytnicy ,mama wróciła ,miała zrobić lewatywę i ponownie w poniedziałek wrócić.Miałyśmy duży problem ,dzięki pomocy hospicjum ,za drugim podejściem dr wyciągnął,mocno przyklejony był.Musiał długo tam siedzieć ,ma ileostomię i do drugiej operacji nie robiono lewatywy.Mam nadzieje,że tym razem się uda.Mama mnie zadziwia swoją postawą,walczy dzielnie ,mimo bólu ,w ogóle nie bierze pod uwagę ,że to rak ,profesorowi również mówiła ,jestem przekonana ,że to ropień ,stan zapalny od stomii ,z której kiedyś leciała ropa.Problemem największym dla niej jest chudość,nie może przytyć,a je produkty wysokokaloryczne ,twierdzi ,że przez tą stomie ,wszystko przerabiaapetyt faktycznie ma.
Witajcie ,mamy wynik rektoskopii ,brak utkania nowotworu ,prof chce raz jeszcze obejrzeć lub zlecić nowe tk i dalszą diagnostykę ,kurcze ile można diagnozować?5mc bez leczenia ,zastanawia mnie dlaczego nie leczy jako stanu zapalnego ,tk ,rezonans,pet ,dwie biopsje ,co jeszcze można wymyślić,a to boli ,wycieka ,nie wiem co robić,do jakiego lekarza się z tym udać ,ginekologicznie zakończona a tu guz ,naciek cholera wie jaki ,co robić?
zastanawia mnie dlaczego nie leczy jako stanu zapalnego
a dlaczego nie zapytałaś o to lekarza?, przecież lekarz widzi czy mamy jakiś stan zapalny czy go nie ma my tego przez internet nie ocenimy.
Madzia 38 napisał/a:
prof chce raz jeszcze obejrzeć lub zlecić nowe tk i dalszą diagnostykę
Madzia 38 napisał/a:
co robić?
Skoro lekarz chce zacząć od nowa to trzeba to zrobić. Jak zrobią TK ocenią czy zmiana uległa powiększeniu czy stoi w miejscy, jeśli urosła to wtedy mogą to być zmiany złośliwe, jeśli stoi w miejscu to może to być stan zapalny. I znowu ewentualnie próba pobrania materiału do badań, tu nic innego nie można zrobić, tylko drążyć temat.
Witam ,dziękuje za pomoc.Zadaje pytania ,ale o stanie zapalnym nie chce prof mówić,szuka raka.Zapisałam mamę do WCO ,do poradni ,przyjmuje w niej dobry onkolog kliniczny ,ciekawa jestem opini drugiego.Rozumiem prof ,że chucha na zimne ,ale to wszystko kosztuje i ten czas.Szpital w którym operowano zakończył leczenie tak jak pisałam ,wpisano mamę do obserwacji ,tam już mama nie chce się leczyć,więc zmieniłam poradnie.Musi mieć kontrole ,markery ,badania obrazowe,bez łaski na fundusz.20 pazdziernika uda się z całą dokumentacją medyczną i zobaczymy.Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze dziękuję.
Madzia 38,
Prawidłowo postępujesz, tu profesor jeśli chce
Madzia 38 napisał/a:
szuka raka
to budzi widocznie Jego podejrzenie i niech szuka.
Wy działajcie dwutorowo,bo mama musi być pod opieką jakiejś poradni onkologicznej, w której będzie miała badania kontrolne a może i Oni pochylą się nad mamy problemem.
Witam ,taką mam nadzieję,że jeśli prof zleci ,zrobią na fundusz te badania ,myślę jeszcze o gastroenterologu ,zapytam onkologa ,czy mogliby wymaz zrobić i stwierdzić lub wykluczyć zapalenie ,pozdrawiam serdecznie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum