Dostałam wyniki wycinków z jamy i szyjki macicy- rak płaskonabłonkowy szyjki macicy g2. ,
cytologia gr 4 hsil.
Dołączam usg gdyż nie zostało ono dosadnie opisane i prosiłabym o interpretację kogoś wykwalifikowanego gdyż sama nie potrafię tego odczytać.
Co tam widac? Jak to wygląda? Bardzo się denerwuje....
czy z tego da się odczytać coś więcej niż endometrium, trzon macicy i jakieś A-p i co to jest?
dodam iż przeszłam radykalne usunięcie macicy. Czekam na hist.p.
Przerzutow nie uwidacznily badania.
Boje się o wezly chlonne pomimo że w TK nie były powiększone. Największy przy naczyniach biodrowych 15x9.
opis - Trzon macicy prawidłowej wielkości w przodozgięciu o wymiarach dł51mm, A-P36mm, endometrium 12,6mm. Już ginekolog powiedział, że może być coś ale nie opisał.... więc myślę że nie jest ono dostatecznie opisane.
Z powodu przerostu endometrium miałam przeprowadzoną abrazję, po której okazało się iż jest w dwóch wycinkach (jama i kanał szyki) znajdują się komórko nowotworowe płaskonabłonkowe G2.
Miałam robione rtg płuc, TK miednicy małej i jamy brzusznej i było w porządku bez nacieków i innych zmian, ( co prawda wykazało uchyłek esicy, skąd dowiedziałam się o moim zaburzeniu jelitowych) tylko właśnie trochę denerwuje się tymi węzłami chłonnymi. "Węzły chłonne nie powiększone, Największe przy naczyniach biodrowych 15x9mm"
[ Dodano: 2014-06-29, 23:17 ]
dodam jeszcze że w opisie wskazane było " przydatki obustronnie prawidłowe"
"Węzły chłonne nie powiększone, Największe przy naczyniach biodrowych 15x9mm"
Te największe węzły są już dość duże, nie musi to oznaczać ich przerzutowego zajęcia, ale powinno to zainteresować lekarza.
Jeśli są jakieś podejrzenia co do czynników ryzyka obecności przerzutów, powinno zostać rozważone usunięcie węzłów chłonnych,
ewentualnie w razie potrzeby terapia uzupełniająca (chemio- / radioterapia)
(Zalecenia (2013 r.), str. 281, ryc. 2).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Jeżeli mamy do czynienia z rakiem szyjki macicy, to zazwyczaj jego umiejscowienie to szyjka macicy, potem naciek na pochwę, węzły chłonne, badz inne narządy.
Po dokonanej abrazji lekarz, która przeprowadzała ten zabieg powiedziała, że usunęła "polip, który jakby się rozpadał", że to tak wyglądało (pobrano dwa fragmenty- 1 cm i 2 cm).
Czy jest możliwe, iż naciekał on na jamę macicy? czy, po histop. macicy (po radykalnym usunięciu) okazać się może, iż jest to rak trzonu macicy, że badający się pomylili?
[ Dodano: 2014-07-03, 16:40 ]
Właśnie jeszcze raz przeglądałam dokładnie całą moją "papirologię" i zauważyłam, że wprowadziłam Was w błąd, gdyż wycinki miałam z kanału (a nie szyjki) i jamy macicy.
Rak szyjki macicy szerzy się "na zewnątrz", co ilustruje tabela opisująca poszczególne stadia zaawansowania:
mala105 napisał/a:
czy, po histop. macicy (po radykalnym usunięciu) okazać się może, iż jest to rak trzonu macicy, że badający się pomylili?
Może się okazać, że w macicy rozwijał się inny niezależny nowotwór, zatem nie musiałaby to być pomyłka.
Wynik badania histopatologicznego wkrótce to zweryfikuje, jaki jest charakter ujawnionego polipa.
mala105 napisał/a:
Właśnie jeszcze raz przeglądałam dokładnie całą moją "papirologię" i zauważyłam, że wprowadziłam Was w błąd, gdyż wycinki miałam z kanału (a nie szyjki) i jamy macicy.
Czy jednak może być taka możliwość... przejrzałam już chyba wszystko co się dało w internecie.... i właśnie nie mogłam znaleźć informacji na ten temat.
Margines chirurgiczny od strony materiału pochwy 0,5 cm. Margines w głębi poniżej 0,1 cm.
Rak płaskonabłonkowy szyjki macicy szerzący się na całej długości szyjki i zajmujący całą grubość ściany. Rak nacieka obustronnie przymacicza. Obecne cechy angioinwazji i neuroinwazji.
Proszę o komentarz jak to wygląda.
Myślałam, że wyniki będą bardziej pozytywne. Za dwa tygodnie idę na konsultację do CO na Ursynowie i zobaczymy co dalej. Ale ja myślę pozytywnie!
[ Dodano: 2014-07-24, 20:45 ]
Potłumaczyłam sobie większość łacińskich nazw, tylko nie mogę odnaleźć tłumaczenia "Salinges duae " co to oznacza?
Najbardziej zależy mi na komentarzu dotyczącego
"Obecne cechy angioinwazji i neuroinwazji."
"Margines chirurgiczny od strony materiału pochwy 0,5 cm. Margines w głębi poniżej 0,1 cm"
To jest najbardziej istotna część wyniku, oznaczająca obecność raka płaskonabłonkowego szyjki macicy
o wysokim stopniu złośliwości i zaawansowaniu kwalifikującym do leczenia chemioradioterapią (Zalecenia (2013 r.), str. 282):
Cytat:
IIB–IVA
Pierwotna RCTH jest postępowaniem z wyboru w stopniach od IIB do IVA.
Wyniki badań z losowym doborem chorych oraz ich metaanaliza wykazały przewagę RCTH nad samodzielną RTH u chorych na zaawansowanego miejscowo raka szyjki macicy.
Leczenie skojarzone jest standardem postępowania o założeniu radykalnym u chorych w stopniach zaawansowania od IB2 do IVA. Korzyści z leczenia skojarzonego są znacząco większe u chorych w niższych stopniach zaawansowania (bezwzględne różnice w przeżyciach po 5-letniej obserwacji wynoszą 10% wobec 7% i 3%, odpowiednio u chorych z zaawansowaniem w stopniach IB–IIA, IIB i IIIB–IVA).
Podczas RCTH najczęściej jest stosowana cisplatyna w monoterapii (jednorazowa dawka 40 mg/m2 w odstępach 7-dniowych).
U chorych z przeciwwskazaniami do leczenia cisplatyną można stosować karboplatynę lub RCTH bez pochodnej platyny.
Radiochemioterapia zwiększa ryzyko powikłań żołądkowo-jelitowych oraz hematologicznych. Odległe powikłania leczenia skojarzonego są słabo znane.
Dane z jednego badania III fazy z zastosowaniem cisplatyny wraz z gemcytabiną w trakcie
RTH i następnie — po zakończeniu — w fazie leczenia adiuwantowego wskazują na możliwość poprawy wyników leczenia przy zastosowaniu 2 leków łącznie z RTH.
Wykonanie zabiegu operacyjnego, nie przewidywanego w wyżej linkowanych 'Zaleceniach' można interpretować, że zaawansowanie choroby zostało ostatecznie określone po histopatologicznym przebadaniu chorobowo zajętych narządów i jest blisko granicy niższych stadiów.
Niepokojący jest zapis o bardzo małym uzyskanym marginesie operacyjnym w jednym z miejsc (w głębi < 0,1 cm)
co pomimo zapisu o mikroskopowo radykalnym zabiegu chirurgicznym (R0) wymaga miejscowego naświetlania.
Wydaje mi się celowe przedyskutowanie z lekarzem tego problemu - jak on ocenia ryzyko z tym związane i jak planuje je minimalizować.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Czyli mam rozumieć, iż operacja w tej sytuacji nie była dobrym posunięciem?
Moim zdaniem przeciwnie, była - skoro dało się operacyjnie pozbyć nacieków nowotworu,
to jest to niewątpliwie lepiej, niż poprzestać na jedynie (chemio-)radioterapii,
przy założeniu oczywiście, że zabieg operacyjny jest możliwy do wykonania, jak w Twojej sytuacji,
co dla stadiów bardziej zaawansowanych jest niemożliwe.
mala105 napisał/a:
"Salinges duae " co to oznacza?
Oba jajowody.
mala105 napisał/a:
Najbardziej zależy mi na komentarzu dotyczącego
"Obecne cechy angioinwazji i neuroinwazji."
Stwierdzono obecność komórek nowotworowych w naczyniach (limfatycznych lub krwionośnych)
oraz zajmujących nerwy.
Można zakładać, że ogniska te zostały usunięte radykalnie, skoro lekarz opisujący wynik tak zaznacza:
R0 - co oznacza resekcję radykalną mikroskopowo.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum