1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak tarczycy brodawkowaty
Autor Wiadomość
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #31  Wysłany: 2013-05-18, 21:35  


Ale to jest nie prawda, że w CO personel jest zły !
Ja wspominam pielęgniarki i lekarzy naprawdę jako sympatyczne osoby !
_________________
__Asiaa__
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #32  Wysłany: 2013-05-19, 07:04  


moje doświadczenia z lekarką w CO niestety jest złe. Zresztą od wielu osób usłyszałam, że nie mają podejścia, że dla nich pacjent to przypadek i procedura.
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #33  Wysłany: 2013-05-19, 12:03  


Przyznaję rację Asi. Lekarze z CO są przesympatyczni. Nie mam aż takiego dużego doświadczenia jak Wy. Moja przygoda z CO to trzy wizyty w przychodni i dwie biopsje. Byłam dwa razy u dr Gałczyńskiego i raz u dr Luboińskiego. Każdy z doktorów jest przesympatycznym człowiekiem, przede wszystkim w pełni oddanym dla pacjenta. To nie ich wina, że mają coraz mniej czasu dla pacjenta. Niestety muszą wypełniać tony papierów.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #34  Wysłany: 2013-05-19, 12:13  


Jest pewna nieścisłość w tym co piszesz. Najpierw narzekasz, że lekarz na Ciebie nawrzeszczał a później, że jest przesympatyczny. No cóż, każdy z nas ma inne poczucie sympatyczności. Moje doświadczenia z CO opierają się na wizycie w Zakładzie Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej.
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #35  Wysłany: 2013-05-19, 12:44  


Moja wina źle opisałam przebieg biopsji. W CO biopsje wykonuje inny lekarz. To nie było tak, że lekarz z powodu niemożności poprawnego wbicia się do guza na mnie krzyczał. Bardziej dla mnie to było nie miłe bo coraz bardziej bolało. To jest takie nieprzyjemnie dłubanie w guzie.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #36  Wysłany: 2013-05-19, 12:52  


karolinax napisał/a:
Za każdym razem lekarz z CO gdy robił mi biopsję to się wściekał bo nie mógł się wkłuć.

To w takim razie nie Ty wcześniej pisałeś o wściekaniu się? no cóż, jak już pisałam, to Twoje zdrowie, Twoje życie i Ty samodzielnie o nim decydujesz.

[ Dodano: 2013-05-19, 13:55 ]
ok, ja może przeinaczyłam fakt, bo zamiast o wściekaniu się napisałam o krzyku. Ale na mnie np Pani doktor w CO nawrzeszczała, gdyż nie wiedziałam czy będę miała gdzie się zatrzymać w trakcie podania jodu diagnostycznego. Dodam, że mieszkam 220 km od Warszawy, więc dojazdy Ostróda-Warszawa-Ostróda przez 3 dni nie wchodziły w rachubę.
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #37  Wysłany: 2013-05-19, 13:18  


To ja pisałam. Przesadziłam z tym wściekaniem się lekarza. Trochę był zły ale nie krzyczał na mnie.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #38  Wysłany: 2013-05-19, 14:13  


i uważasz, że to jest normalne? bo dla mnie nie jest. Choćby nie wiem jak był wściekły nie ma prawa tego okazać, bo to jest po prostu nieprofesjonalne.
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #39  Wysłany: 2013-05-19, 14:32  


Nie piszmy już o biopsji. Napisz lepiej jak się czujesz.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #40  Wysłany: 2013-05-19, 14:43  


aż dziw, bo czuję się rewelacyjnie, mam jeszcze w ustach ten dziwny metaliczny posmak i dziwnie mi śmierdzi, ale poza tym jest super (ślinianki też już mnie nie bolą). Jak potrzebuję spaceru to idę na korytarz zrobić sobie kawkę albo herbatkę, więc nawet ta izolacja nie jest taka dotkliwa. Zresztą co jakiś czas zagląda pielęgniarka albo salowa z pytaniem czy czegoś mi nie potrzeba. Nie wiem jak będzie z psychiką i tęsknotą za Polcią w domu, bo jednak szpital to szpital. Ale planuję, że dzień dziecka spędzimy już razem.
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #41  Wysłany: 2013-05-19, 15:10  


Bardzo się cieszę. Oby tak dalej.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #42  Wysłany: 2013-05-19, 15:15  


mam nadzieję, ze jutrzejszy wynik będzie dobry i później już tylko będzie mnie czekała kontrola za pół roku
 
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #43  Wysłany: 2013-05-19, 16:33  


[ Dodano: 2013-05-19, 13:55 ]
Ale na mnie np Pani doktor w CO nawrzeszczała, gdyż nie wiedziałam czy będę miała gdzie się zatrzymać w trakcie podania jodu diagnostycznego. Dodam, że mieszkam 220 km od Warszawy, więc dojazdy Ostróda-Warszawa-Ostróda przez 3 dni nie wchodziły w rachubę.[/quote]

Hmmm... Szpital CO ma swój własny ''hotel'' i nigdy nie robili mi problemu, żebym sie tam zatrzymała w celu podania jodu dla diagnostyki, a wręcz przeciwnie sami proponowali takie rozwiązanie ... Zawsze byłam miło i rodzinnie tam traktowana ... Przeleżałam w ich ''hotelu'' 6 tygodni na radioterapii, bo nie chciałam codziennie wędrować z Płocka do Wawy. Nikt do mnie nie miał żadnych wyrzutów, także zastanawiam się poważnie z kim takim miałaś tam do czynienia. Owszem i ja mogłam mieć wykonaną operację w swoim szpitalu w Płocku, ale nie chciałam - wystarczyła mi jedna tygodniowa wizyta w tym szpitalu !! Było okropnie !! I wciaz wspominałam sobie jaka to różnica jest między normalnym szpitalem a szpitalem onkologicznym, podejście do pacjenta pff nie ma porównania !!
_________________
__Asiaa__
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #44  Wysłany: 2013-05-19, 17:21  


W moim przypadku niestety wystąpił cały ciąg zdarzeń. Najpierw odczytanie z wyniku hist-pat przerzutów do węzłów chłonnych, jak zapytałam jak to, jakie przerzuty, to stwierdziła, przecież tak jest napisane, a później jeszcze ta konieczność znalezienia sobie lokum. Słyszałam co nieco o Płockich szpitalach, mam tam bowiem rodzinę. Nie raz już leżałam w szpitalu i nie raz chodziłam do lekarzy i po prostu takie potraktowania jak wtedy nigdzie nie zaznałam. Dlatego jak porównuję wizytę u lekarza w CO i w WIM to niebo a ziemia. Ta lekarka była ok 40, zdaje się że ciemne włosy do ucha i w okularach :) Dla mnie najważniejsze jest także to, że jestem już po jodzie leczniczym. Tutaj w WIM jest odwrotna sytuacja, najpierw leczą a później sprawdzają czy jeszcze trzeba dobić. Tak więc za 6 miesięcy czeka mnie dawka diagnostyczna i jak wszystko będzie dobrze to kolejna za rok.
 
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #45  Wysłany: 2013-05-19, 18:30  


Tak w wyniku hist-pat jest napisane o przerzutach w formie 0/1, 2/3, 3/4 różnie
w zależności ile wycięto centralnych węzłów chłonnych

Pewnie miałaś doczynienia z doktor Czertwertynską hmmm... miałam z nią spotkanie
i też uważam, że jest za ostra, ale właśnie dzięki niej ja zrozumiałam, że to nie przelewki... też miałam przerzut do węzłów 4/5 ... Ale dzięki niej jodowanie uzupełniające miałam wciągu 1 tygodnia. Oglądałaś może film o Agacie Mróz ??? Kto ją tak naprawdę uświadomiło jej chorobie ???
_________________
__Asiaa__
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group