Oczywiście konsultacja lekarska jest niezbędna, tymczasem według mnie powinnaś zmniejszyć dawkę hormou, ale tak jak napisała ina nie odstawiaj leku zupełnie, to byłby zbyt wielki skok dla organizmu.
Pozdrawiam
evee: gdy robię na szybko w sytuacji takich jak teraz to nie badam. Natomiast gdy dostaję skierowanie z prywatnej przychodni to mam całą listę badań. Lekarka na fundusz w ogóle nie daje mi skierowania na badania i sama sobie wybieram jakie badania robię.
Pablo: na dwa dni odstawiłam zupełnie leki, wczoraj i dziś wzięłam dawkę 62,5 i czuję się ciut lepiej.
od 24 czerwca przyjmuję dawkę euthyroxu 100 mcg. wczoraj zrobiłam badania, które przedstawiają się następująco:
TSH 1,25 µIU/ml
FT3 4,02 pmol/l
FT4 19,82 pmol/l
anty-TG 16,73 IU/ml
Lekarka na konsultacji stwierdziła ostatnio, że powinnam sobie sama dobrać dawkę przy której będę czuła się dobrze. Problem w tym, że nawet przy obecnej dawce mam kołatania serca. Czy Wam również tak ciężko przychodzi ustalenie dawki leku? a może to Hashimoto ponosi również jakąś odpowiedzialność?
Moim zdaniem bierzesz za małą dawkę Euthyroxu. Powinnaś być w supresji. Czy bierzesz jakiś lek na to serce ?
Też mam duże trudności w ustaleniu odpowiedniej dla mnie dawki. Raz mam niedoczynność, po niedługim czasie mam nadczynność.
justyna_kier napisał/a:
Lekarka na konsultacji stwierdziła ostatnio, że powinnam sobie sama dobrać dawkę przy której będę czuła się dobrze.
Moim zdaniem lekarka bardzo źle Ci doradziła. Nie powinnaś sama ustalać odpowiedniej dla siebie dawki.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
to, że biorę za małą dawkę to widzę po wynikach, ale mimo że mam wysokie TSH to nadal czuję się źle, tak jakbym była w nadczynności. Podejście tej lekarki jest i tak dobre, bo wizytę mam co 4-6 tygodni i badania też często robię, więc wiem jak wygląda sytuacja. A ma poniekąd rację, bo ona przecież nie wie, jak ja się czuję, więc może mi podpowiadać schematy leczenia, a nie narzucać, tak jak inni lekarze.
Mam dobre relacje z moją endokrynolog. Nigdy mi nie mówiła, że mogę sobie sama zmieniać dawkę. Natomiast wiem, że jak będę się czuła źle to mogę do niej przyjść bez zapisu i ona mnie przyjmie, bo wie w jakiej jestem sytuacji.
_________________ Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
Moja lekarka na fundusz przyjmuje mnie raz na pół roku i chodzę do niej tylko po to aby w razie gdy będę musiała zrezygnować z ubezpieczenia prywatnego mieć gdzie iść. Niestety takie są uroki mieszkania w małym mieście. Gdybym nawet chciała zmienić lekarza to na ten rok zapisów już nie ma, a hasło chorowałam na raka tarczycy na panie w rejestracji nie działa.
Moim zdaniem pani doktor dobrze prawi, w końcu nie będziemy do końca życia na ustalenie dawki biegać? Ja się kieruję samopoczuciem i poniekąd wynikami.
Podaj normy do hormonów.
Karolina na lekarza niestety też to nie działa i w sumie się nie dziwię. Poza tym nie wyobrażam sobie brać co chwilę urlopu aby iść ustalić dawkę leku, a tym bardziej siedzieć i czekać aż łaskawie ktoś mnie przyjmie pomiędzy pacjentami.
Evee, lekarze mówią, że powinnam mieć wyniki w granicach 0,2-0,4 jednakże takich wyników jeszcze nigdy mi się nie udało osiągnąć. Zastanawiam się, czy to że mam chorobę Hashimoto powoduje również to, że trudno mi ustalić prawidłową dawkę leku.
Normy przedstawiają się następująco:
anty-TG norma 0 - 115
FT4 norma 12 - 22
FT3 norma 3,1 - 6,8
moje wyniki są więc w tym zakresie idealne. W sumie szkoda, że nie zrobiłam poprzednio wolnych, ale jak tak dalej będzie to to co zarobię będę wydawała na robienie sobie badań i na prywatne ubezpieczenia. Coraz częściej się zastanawiam na co idą nasze składki na ubezpieczenia, skoro lekarz rodzinny może dać skierowanie tylko na TSH, a specjalista na fundusz nawet skierowania na TSH nie daje.
witam,
dość dawno mnie nie było i poszukuję pomocy kogoś mądrzejszego. Proszę Was abyście powiedzieli mi, jakie są objawy wznowy. Czy fakt gromadzenia radioznacznika prawie 3 lata po operacji powinien mnie martwić. Lekarze nie dają mi jednoznacznej odpowiedzi i zaczynam powoli schizować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum