[Marta82]

Witam po dłuższej przerwie i pozdrawiam.

[KasiaC]

Witaj Romku.
Przepraszam, że ostatnio nic nie piszę ale najnormalniej w świecie nie wiem co mam napisać oprócz tego, że cały czas jestem myślami przy Tobie, że pamiętam.....że życzę Ci wszystkiego co najlepsze i że to wszystko płynie z głębi mojego małego skromnego serducha.

[nasturcja]

Romku, jestem, zaglądam, czytam
Jesień jest w ogóle " trudna psychiczne", życzę Ci aby nastrój poszedł w górę, ale na spokojnie, nic nie przyspieszaj i do niczego się nie zmuszaj. My tu i tak "som i bendziem", chyba, że kijem pogonisz
Ściskam ciepło

[sarenka]

Ja też pilnie zaglądam do Ciebie Romku,tylko nie ujawniam się ,bo jestem nieśmiała.Mocno trzymam za Ciebie kciuki,serdecznie pozdrawiam
Jeszcze dodam w Twoim watku,ale wiadomo,jak to w rodzinie inni tez Ciebie odwiedzają ,że ja bardzo często jestem gościem u Justynki,Gazdy,Zufed,Kruszynki ,ech nie sposób wszystkich wymienić.Przesyłam Wam dużo,dużo dobrych życzeń i też serdecznie pozdrawiam

[roman1130]

Witam popołudniowo
Wszystkim odwiedzającym mnie dziękuję za pamięć i ciepłe słowa...
Ostatnie dni nie są dla mnie zbyt łaskawe, ale wiem, że taki stan dotyczy nas wszystkich zarówno ze względu na okres jesienny rozpoczynający się co prawda letnią pogodą, ale niosący jednak za sobą cień jesiennych depresji.
Mam świadomość że dotychczasowe działania medyczne nie pozostawały bez wpływu na moją kondycję zarówno psychiczną jak i fizyczną, wiadomo było od początku, że chcąc leczyć się muszę ponieść konsekwencje tych działań.
Dlatego nie mam w tej chwili żadnych zahamowań jeśli mogę sobie pomóc stosując leki od psychiatry, czy jakieś inne leki, które pomogą wzmocnić moje osłabione libido czy zwyczajną odporność immunologiczną.
Ustawiczne borykanie się z infekcjami wykańcza, nawet jeśli są to zwykłe grzybice, czy ból gardła.
Od tego są leki, aby nie męczyć się bez potrzeby, choć wolałbym nie stosować ich zbyt wiele, mając w perspektywie kolejne wlewy chemioterapii.
Bez względu na to jaki scenariusz przewiduje nadchodzący czas nie mam zamiaru poddawać się zbytnio nastrojom, bo zostało we mnie jeszcze dostatecznie dużo poczucia humoru i nadziei na lepsze dni... tylko muszę jeszcze to przetrzymać.
Wiem, że nie jest to łatwe, ale z drugiej strony nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Wiem, że jesteście ze mną, a to naprawdę dodaje zarówno wiary jak i sił do tego aby przebrnąć przez te trudne chwile.
Wierzę, że już wkrótce będzie zdecydowanie lepiej, to tylko kwestia czasu...
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

[Zoja 62]

O matko...Romek, posmarkałam się ze śmiechu.....cudny rysunek!

Się mocno trzymaj.

[kmis757]

roman1130 napisał/a:

może być gorzej.jpg

- no Romuś, teraz to juz nie mam żadnej wątpliwości, że może być...

[plamiasta]

oplułam monitor



pozdrawiam serdecznie

[ewka1]

Romeczku,

[jo_a]

TYLKO SIĘ skupcie (SIĘ).

[Zoja 62]

[ela1]

Romeczku i tak trzymaj dalej

[Anelia]

Cześć Romek
Ostatnio troszkę mniej udzielam się na forum ale to wcale nie znaczy, że do Ciebie i innych nie zaglądam, robię to niemal każdego dnia ...
Wraz z Wami mam nadzieję, że leczenie przyniesie oczekiwany efekt
Cieszę się, że korzystasz z pomocy specjalisty (chodzi mi między innymi o psychiatrę)
Nie ukrywam, że jestem ciekawa jak dany lek na Ciebie działa?
Bo z tego co pamiętam to i w mojej apteczce jest praktycznie całe opakowanie leku.
Po pierwszej dawce czułam się okropnie ale ponoć na oczekiwany efekt trzeba właśnie te 4 tyg czekać ja nie czekałam, poprosiłam o zmianę.
Od jakiegoś czasu mam inny antydepresant ale ... dawkę trzeba było zwiększyć- niestety i to niewiele daje, bo od czasu do czasu wracam do tego z czego tak bardzo chciałam zrezygnować (Afobam)
Czyli w najbliższym czasie zamierzam ponownie odwiedzić psychiatrę ....
Cóż, na każdego działa co innego i często potrzeba zmian aby trafić w odpowiedni lek.
Mam nadzieję, że u Ciebie Citobax się sprawdzi
Życzę Ci z całego serca aby organizm szybciutko się zregenerował!

I chciałabym jeszcze podpisać się pod poprzedniczkami
My tutaj na Ciebie poczekamy

Ciągle wracająca myślami do chwil ze spotkania ściskam Ciebie równie mocno (choć wirtualnie) oraz cieplutko pozdrawiam
P.S. Korzystając z okazji chciałabym również pozdrowić wszystkich forumowych przyjaciół

[roman1130]

Witam prawie weekendowo
Podobno każdy idiota zaczyna rozmowę od pogody, ale trudno...
Pogoda u mnie praktycznie cudna, ale tylko do oglądania przez okno, każde wyjście na zewnątrz grozi urwaniem głowy, aż dziwię się że mój dach jeszcze nie odleciał sobie gdzieś w daleki świat...
Wietrzysko jest paskudne i skutecznie trzyma mnie pod kluczem.
Pocieszające jest tylko to że zaczynam mniej więcej przypominać człowieka i nie słaniam się na swoich chudych nogach tylko zwyczajnie zataczam jak lekko nawalony pilot kukuryźnika, a to cieszy mnie najbardziej po okresie kompletnej bezsiły i niemocy.
Anelia,
Stosuję Citobaks od pewnego czasu, tak że nie zaczął chyba jeszcze działać, ale mam czas i nadzieję że okaże się skuteczny dzięki czemu wszystkie te nie działające seratoniny i inne dziadostwa, które nie pracują we mnie tak jak powinny zaskoczą a ja jak młody bożek wrócę do swojego dawnego poczucia szczęścia i humoru, bo tego też mi najbardziej brakuje.
Głos mam w dalszym ciągu niezwykle romantyczny, tak że rozmowy zwłaszcza telefoniczne są przeurocze... niektórzy zaczynając ze mną rozmowę nie mogą doczekać się kiedy będą mogli ją zakończyć, i naprawdę mam niekiedy ubaw słysząc z jaką ulgą odkładają słuchawkę...
Cieszę się że spodobał się rysunek wyszperany kiedyś tam...może nie jest to najgrzeczniejsze... ale seks zawsze będzie jednym z najważniejszych elementów naszego życia a umiejętność wykpiwania i śmiania się z naszych słabości i przywar jednym z najcenniejszych darów naszego życia, tak samo jak umiejętność ironicznego spojrzenia na naszą dramatyczną chorobę... myślę że gdybym nie potrafił pokpiwać ze swoich dolegliwości dawno już zwariowałbym na myśl o wszystkich aspektach choroby, a tak... na razie mam Citobaks i nadzieję na pogodniejszą przyszłość, Czego życzę wszystkim zarówno zdrowym, jak i tym którzy tacy zdrowi nie są...

[iwka3219]