1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wydzielony z tematu: Drobnokomórkowy rak płuc
Autor Wiadomość
Olaja 



Dołączyła: 14 Lis 2015
Posty: 120
Pomogła: 7 razy

 #121  Wysłany: 2016-12-17, 23:47  


Tak, przepraszam. Pomyliłam się.
_________________
Mamo, tęsknię...
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #122  Wysłany: 2016-12-18, 10:12  


Olaja,
Nie masz za co przepraszać, w końcu moderator musi coś robić ;)
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #123  Wysłany: 2016-12-18, 20:57  


Mamusia coraz słabsza. Leży i śpi. Mówi ze nie ma na nic siły, nie ma siły do walki...nie chce rzucić palenia / chociaż ograniczyła do minimum /. Mówi ze nie czuje dłoni, a od leżenia juz ja głową boli. Czy ktoś mi powie jak to dalej może wygladac?
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #124  Wysłany: 2016-12-18, 21:58  


Agusia1,
Zaburzenia czucia w dłoniach nie mają związku z zajęciem Th2, natomiast jest spore podejrzenie, że mamy też przerzut wyżej w odcinku szyjnym kręgosłupa i stąd problemy z zaburzeniami czucia - plus bóle głowy.

Nie namawiaj Mamy na rzucenie palenia, na tym etapie nie ma to żadnego znaczenia.

Agusia1 napisał/a:
Czy ktoś mi powie jak to dalej może wygladac?


Prawdopodobnie Mama dalej będzie tracić siły i już nie będzie lepiej. Poczytaj wątek o umieraniu, będziesz wiedziała, czego się spodziewać.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #125  Wysłany: 2016-12-20, 03:22  


Witajcie. Termin do Szczecina na brachyterapie ustalony na 28.12. Podobno zabieg trwa krótko ale potrzebny jest anestezjolog i dlatego termin po Świętach. Pani Doktor, która kwalifikowała mamę do tego zabiegu mówiła, że z guzem nic nie będą robić tylko poprawią komfort oddychania a z tego co czytam o tym zabiegu to chodzi o napromienianie guza od środka...Nie wiem o co chodzi? I jeszcze jedno. Ile czasu musi minąć od zabiegu do podania II ścieżki chemii (lekarz prowadzący będzie dopiero w styczniu) więc nie wiem czy iść do innego czy mama musi mieć jakąś przerwę? Pozdrawiam.
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #126  Wysłany: 2016-12-27, 17:28  


Witam. Jak wygląda leczenie drobnokomórkowca po wznowie? Tzn chemia?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #127  Wysłany: 2016-12-27, 19:22  


od str 90
http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf

pozdrawiam
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #128  Wysłany: 2016-12-30, 21:44  


Witam. My już po brachyterapii. Mama czuje się lepiej ale dalej słaba i zaczęła chudnąć😥. 28.12 byłyśmy na konsultacji u onkologa i zaczynamy drugi cykl chemii schematem PE / tym samym co wcześniej /. Pani doktor potwierdziła przerzuty do kregoslupa i węzłów. ..na razie mamę nic nie bOli...
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #129  Wysłany: 2016-12-31, 08:48  


Agusia1,
Czy jestescie objeci opieka HD, jezeli nie to najwyzsza pora to zalatwic...

Agusia1 napisał/a:
Mama czuje się lepiej ale dalej słaba i zaczęła chudnąć😥

Do chemioterapii trzeba miec dobre wyniki i byc w dobrej kondycji takze musicie byc gotowi ze moze niestety to leczenia byc zaprzestane

Agusia1 napisał/a:
na razie mamę nic nie bOli...

To niestety moze sie szybko zmienic, przy przerzutach do kosci czesto wystepuja bole, dlatego tez powinniscie postarac sie o opieke Hospicyjna.

Pozdrawiam Serdecznie
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #130  Wysłany: 2017-01-02, 09:52  


Witam. My mamy opiekę hospicjum już od 4 m-cy. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Jak na razie mama czuje się dobrze, choć słabiutk ale daje radę. Czekamy na chemię- Pani Doktor nie wie ile cykli (mówi, że wszystko zależy od nerek), zobaczymy w trakcie badań. Mam pytanko. Czy ktoś może wie, przechodził drugi cykl chemii? Czego można się spodziewać po tym leczeniu? I co teraz robić z tym przerzutem do kręgosłupa?
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #131  Wysłany: 2017-01-19, 17:23  Proszę o interpretację


Proszę o interpretację wyników mamusi. Jesteśmy w trakcie chemii- pierwszy cykl za nami:)


20170119171944145.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 236 raz(y) 102,66 KB

20170119171944145.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 207 raz(y) 102,66 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #132  Wysłany: 2017-01-19, 19:15  


Agusia1,
Tak w skrócie to co opisali lekarze to progresja choroby.

pozdrawiam i przykro mi, że nie jest lepiej.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #133  Wysłany: 2017-01-19, 23:23  


Progresja jest właśnie powodem rozpoczęcia tej linii chemioterapii, Agusia1 wie o progresji.
Co do wyników to są całkiem przyzwoite, maleńka anemia, trochę leukocytozy. Jeżeli Mama czuje się ok, to nie ma powodów do niepokoju - a co będzie dalej, po kolejnych cyklach, to się okaże.
Powodzenia i pozdrawiam.
 
Agusia1 


Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 91
Skąd: Gorzów Wlkp
Pomogła: 1 raz

 #134  Wysłany: 2017-02-26, 21:28  


Witam. Mam pytanie. Mama bierze po progresji troszkę inna chemie lżejsza. Juz jesteśmy po drugim cyklu. W plucach troszkę lepiej ale mama wczoraj mi powiedziała ze zapomina !!! Zapomina dat, tego co mowila przed chwilka, imion pielęgniarek które znała na pamięć. ... zgłosiłam to lekarzom ale nikt nic z tym nie robi. Myślałam żeby zrobili TK głowy bo może coś tam się dzieje ...ale cisza. Co robić ??? Może jestem przewrazliwiona ale co to może być ? Ostatnie TK głowy grudzień 2016. Proszę o opinie
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #135  Wysłany: 2017-02-27, 12:59  


Agusia1 napisał/a:
Ostatnie TK głowy grudzień 2016

To w sumie niedawno było prześwietlenie ale w tej chorobie wszystko może pogorszyć się nagle. Takie zapominania, mylenia faktów mogą być efektem przerzutów do OUN ale równie dobrze może być to efekt leczenia, chemioterapii.

Tu lekarz musi ocenić czy jest uzasadnienie do ponownego TK głowy.


pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group