Mijają 3 tygodnie, więc to jest ten moment na podanie R-CHOP (to taka jednodniowa chemia + Encorton w tabletkach na początku cyklu). Mam nadzieję, że tamta supresja szpiku już przeminęła i mimo wszystko R-CHOP będzie dało się podać!
Zawsze można zrobić morfologię wcześniej, żeby jeszcze przed pojechaniem zobaczyć co i jak, zwłaszcza, że było trochę toczeń.
Wtedy nie da się podać chemii - trzeba ją przesunąć, ew. jakoś wspomóc pacjenta (np. czynnikiem wzrostu, etc.).
Witam się z Wami, wczoraj tato był na kolejnej chemi, tym razem cykl jednodniowy R-CHOP.
Sam pojechał i wrócił do domu (a to kawałek drogi), ale mówi że czuje się na siłach. Wszelkie zalecenia, dalszy plan dzialania i wyniki krwi znajduja się na wypisie, ktory załączam.
Tata miał pełno guzkow na ciele, no i przede wszystkim przy oku- i wszystkie mu poznikały ladnie. Mówi też że nareszcie gardło mu się rozluźnilo.
Czy Tato dostawał czynnik wzrostu? Widzę tylko Encorton i allopurynol - a G-CSF nie...
Pytam, ponieważ leukocyty (WBC) są wyrzucone do góry... Nie mam pojęcia, dlaczego. Ostatnio też były podniesione, ale to było po dużej ilości czynnika wzrostu przy R-IVAC. Może jeszcze nie spadły. Jeśli Tato nie ma cech infekcji, to nie ma się co tym przejmować na razie.
Pozostałe wyniki są OK, hemoglobina jest niska, ale bez wskazań do toczenia, chociaż przy takiej Hb 9,2 może jeszcze spaść - ważna jest kontrola morfologii.
Zauważyłem też takie cuda dziwy glukozowe - zasadniczo trudno w czasie tak intensywnego leczenia zastanawiać się nad cukrzycą czy nietolerancją glukozy, bo nawet nie wiem, czy te oznaczenia są na czczo. Miejcie na uwadze, żeby w którymś momencie po leczeniu się tym zająć.
[ Dodano: 2014-10-13, 15:50 ]
Oczywiście nic z tego nie musi wynikać, nie wiem, kiedy krew na tę glukozę była pobrana. Ale było już wcześniej wyrzucone.
Ok. Jeśli jest leczony doustnie metforminą to wszystko w porządku. Pytam, bo czasem pacjenci mają cukrzycę tzw. posterydową. A wyniki są różne. Jak samopoczucie Taty?
Kurcze, informacje o odpowiedzi na forum wrzucane sa u mnie na poczcie do spamow, i nigdy nie wiem czy ktoś coś odpisał.
Tata czuje sie bardzo dobrze, jak narazie poza utrata włosów, i 'pokrzywka' na nogach po R-IVAC żadnych innych niepożądanych skutków nie było. W sobotę wstawie zdjecie poniedzialkowych wynikow krwii. Tata ma duzy apetyt, dzieki czemu na wadze nie traci, mowi ze mu sie poluznilo gardlo i moze normalnie przelykac.
Po niedzieli 27.10 mama ma dzwonic czy od 29 tata znowu na R-IVAC.
Jutro byc moze tata na kolejny cykl R-IVAC ciekawe czy tym razem w terminie pojdzie, o 14 mama ma dzwonic to sie dowiemy. Zamieszczam krew ostatnie badanie, nie wiem dlaczego jak robi badania i siebie w przychodni zawsze wychodza lepsze niz te robione w CO.
Powinny byc tez niedlugo wyniki badan tego szpiku.
Ze względu na niską hemoglobinę, podanie jutro chemii stoi pod znakiem zapytania
Również jest niski poziom płytek, ale to mogłoby nie być przeszkodą w podaniu chemii przy takim poziomie, jednak hemoglobina zbyt niska. Tak wydaje mi się.
Jak i również nie jest to taki poziom hemoglobiny, aby było przetaczanie krwi.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Tata od dzis w CO.
Jutro bedzie miec zakladane wklucie centralne w szyje (slowa mojego taty, bo ja niestety musialam synkiem sieb zajac i nie moglam dzis towarzyszyc tacie).
Lekarz poinformowal go ze beda pobierac komorki szpiku do przeszczepu, no i oczywiscie bedzie miec serwowany R-IVAC
Jutro ma tez mu przyniesc wyniki badan trepanobiopsji, TK i inne (choc ja w to nie wierze bo trzeba sie niezle upominac o to). Narazie tata jest jako pacjent nr 5 w sali a wiec na doczepke bo sale sa 4 osobowe. To chyba tyle z nowosci. A no i tata 3kg z wagi polecial od ostatniej chemii mimo ze je bardzo duzo.
Wkłucie centralne (czyli cewnik do żył szyjnej wewnętrznej albo podobojczykowej) jest konieczny do zebrania komórek macierzystych do przeszczepu, do którego Tato jest przygotowywany. Poza tym to też ułatwia podanie chemii.
Zamieszczone wyniki nie są najlepsze, hemoglobina jest graniczna... Schemat jest mocno supresyjny (uszkadzający) szpik i chociaż to w pewnym sensie jest konieczne - żeby można było pobrać komórki macierzyste do przeszczepu - to może być niełatwo.
Trzymamy kciuki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum