1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
clark III breslov 1mm- moja historia
Autor Wiadomość
Marcino 


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 16

 #91  Wysłany: 2013-05-15, 18:50  


Pchełka wiem, że łatwo się mówi ale myśl pozytywnie. Chociaż myślę, że każdy musi sam się otrząsnąć.
Ja przez tydzień nie wychodziłem z pokoju aż przyszła mam i poklepała mnie po barku mówiąc "będzie dobrze" i wtedy przejrzałem na oczy bo po pierwsze zrobiło mi się głupio, że nie jest na odwrót a po drugie powiedziałem sobie, że zrobię wszystko aby od teraz moja mama była najszczęśliwszą kobietą i tak jest. Wysyłam na wczasy, kupuje to o czym po cichu marzy itd. I bierz życie pełnymi garściami bo załamywanie się nic nie daje a zdecydowanie zabiera!!!
Będzie dobrze ludzie z tym świniakiem żyją długie lata ;)
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #92  Wysłany: 2013-05-15, 19:58  


bardzo Ci Marcino dziękuję :) wpadaj tu czasem z dobrymi wieściami. pozdrawiam Ciebie i mamę
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #93  Wysłany: 2013-05-17, 21:45  


jestem po wizycie kontrolnej w CO i- nie wiem jak to powiedzieć- jestem zdezorientowana? jestem w szoku?
nie było mojego lekarza prowadzącego, a doktor, który Go zastępował obejrzał blizny, wyniki badań i powiedział, że kolejna wizyta kontrolna za 2 lata!!! argumentacja była następująca:
- mój czerniak ( clark III breslov 1mm bez owrzodzenia, guzkowy, pt1b, 4mitozy/1mm) daje dobre rokowania
- aktualne wyniki ( usg brzuch, węzłów, rtg płuc) są dobre
- poza tym mieszkam daleko od Warszawy(320km) więc lepiej będzie dla mnie jeśli znajdę sobie onkologa w rejonie i ten będzie miał nade mną pieczę
byłam tak zaskoczona, że zostałam bez słowa, ale za to z kartką, a na niej termin kolejnej wizyty " za jakieś 2 lata"
nie wiem o co chodzi...czy zmieniły się standardy postępowania? wizyt kontrolnych w warszawskim CO? lekarz prowadzący wręczając mi wyniki biopsji wartownika i docinki powiedział, że będziemy sie widywać co 3msc i tak było... najgorsze, że nie wiem, co dalej robić- gdzie ja w mojej małej mieścinie czy nawet regionie znajdę specjalistę od czerniaka? godnego zaufania specjalistę?
co o tym myślicie, co radzicie? pozdrawiam
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #94  Wysłany: 2013-05-17, 22:08  


pchelka73 napisał/a:
lekarz prowadzący wręczając mi wyniki biopsji wartownika i docinki powiedział, że będziemy sie widywać co 3msc i tak było... najgorsze, że nie wiem, co dalej robić- gdzie ja w mojej małej mieścinie czy nawet regionie znajdę specjalistę od czerniaka? godnego zaufania specjalistę?


pchelka73, jesli możesz zadzwon do rejestracji i umów się do lekarza prowadzącego za 3 miesiące
na razie nic złego się nie dzieje , spokojnie poczekasz
dopiero jesli on potwierdzi że lekarz ktory Cię przyjął ma rację , wtedy będziesz się zastanawiać co dalej
lepiej dmuchać na zimne i niczego nie zaniedbać jak jest dobrze
niech tak zostanie juz na stałe
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
aniazet 


Dołączyła: 09 Lut 2013
Posty: 192
Pomogła: 20 razy

 #95  Wysłany: 2013-05-18, 08:11  


Pchełko, pozdrawiam serdecznie, chyba rozumiem Twoje wątpliwości, bo zdziwienie może budzić tak różne podejście dwóch lekarzy w jednej sprawie. Jednak rokowanie przedstawione przez drugiego lekarza jest dla ciebie bardzo pomyślne!!! Dlatego spróbuj podejść do sprawy pozytywnie i oczywiście zasięgnij drugiej opinii! W Anglii i w Szwecji tylko przez rok podlegałabyś kontroli!
 
ali0210 


Dołączyła: 20 Paź 2012
Posty: 306
Skąd: szczecin
Pomogła: 54 razy

 #96  Wysłany: 2013-05-18, 13:32  


Pchełko, równiez jestem w szoku, miałam mniejszy naciek i wizyty mam co 3 m-ce, więc nie słuchaj, tylko umawiaj sie normalnie na wizytę do swojego lekarza za trzy miesiące.
Ania pisze o kontrolach w innych krajach, chciałam czegoś poszukac w necie na ten temat ale nic ciekawgo nie znalazłam. Aniu masz jakąś stronkę, przślij link jak możesz.
Cieszę się Pchełko, że wszystko ok :lol:
Pozdrawiam Wszystkich :lol:
 
aniazet 


Dołączyła: 09 Lut 2013
Posty: 192
Pomogła: 20 razy

 #97  Wysłany: 2013-05-18, 15:27  


Np post nr 26 właśnie w wątku pchełki. pozdrawiam!
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #98  Wysłany: 2015-03-17, 17:14  


Witajcie dawno się nie odzywałam ale forum sledze na biezaco U mnie badania kontrolne ok W maju powinnam zglosic sie na kontrole do CO (po 2-letniej przerwie) Stąd prosba o numer tel do rejestracji w Warszawie Pozdrawiam P S przepraszam za brak interpunkcji- problem z klawiatura
 
Wiosna 



Dołączyła: 19 Lip 2013
Posty: 150
Pomogła: 36 razy

 #99  Wysłany: 2015-03-17, 19:29  


Rejestracja 22 460 00 09

[ Dodano: 2015-03-17, 19:32 ]
jeszcze jeden kontaktowy 22 546 20 00
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #100  Wysłany: 2015-03-17, 20:48  


dziękuje Ci Wiosno :)
 
naomi 


Dołączyła: 11 Mar 2015
Posty: 32
Pomogła: 3 razy

 #101  Wysłany: 2015-03-17, 21:57  


Witaj pchełko!

Przeczytałam Twoją historię. Chyba wszystkich niepokoją podobne pytania. Ja dopiero na koniec marca mam wizytę kontrolna u onkologa i tez spisze pytania na kartce, bo z wrażenia zapominam.
Pozdrawiam gorącą i napisz jak po wizycie. Na jakie badania kontrolne Cie pokierują.

;)
 
marcelina007 


Dołączyła: 25 Paź 2014
Posty: 366
Pomogła: 28 razy

 #102  Wysłany: 2015-03-18, 22:27  


pchełko mam synka z tego roku tylko z listopada życze tobie i sobie żebyśmy bawiły ich dzieciaki :-D Pozdrawiam i dobrych wyników życzę
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #103  Wysłany: 2015-03-19, 14:44  


dzieki kochana, niech tak bedzie :)
 
pchelka73 


Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 212
Skąd: jarocin
Pomogła: 37 razy

 #104  Wysłany: 2015-03-29, 21:04  


Kochani, potrzebuje pomocy. Pisalam w moim watku, ze po usnieciu z pachwiny wartownikow (2) mialam obrzek limfatyczny. Profesor Rutkowski powiedzial, ze to bardzo rzadkie powiklanie biorac pod uwage, ze nie chodzi o usuniecie wszystkich wezlow. Byly masaze limfatyczne (pierwsza seria robiona nieprawidlowo, bo silowo- ja prawie wylam, noga byla sina, a rehabilitant masowal), byla wizyta u chirurga naczyniowego, ktory powiedzial,ze to stan nieodwracalny i mam sie modlic, zeby nie bylo gorzej.... I tu dochodze do sedna. Minelo 2,5 roku od zabiegu usuniecia wartownikow, a z noga coraz gorzej. Jest coraz grubsza, coraz twardsza i coraz czesciej i bardziej boli. Mam wrazenie, ze to nie noga, a betonowy kloc. Jest jakas taka opuchnieta, odretwiala, jakbym jej nieczula. Nie wiem do kogo sie udac, co robic? Rodzinny rozklada rece, miejscowy onkolog bazuje na opinii sprzed roku chirurga naczyniowego- czyli powtarza, ze to juz tak bedzie :( jestem zalamana. Pomijam fakt, ze noga wizualnie jest tragiczna, jak słoniowa, ale pojawia sie coraz czestszy i coraz wiekszy bol. Czasem lapie sie na tym, ze niemal kuleje, jakbym ciagnela noge za soba......
Nie mam pojecia co robic, do kogo sie udac. Ostatnio na wlasna reke zrobilam Dopplera, wynik ok.
Czy ktos z Was ma podobny problem, mozecie doradzic do kogo sie udac.........
 
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #105  Wysłany: 2015-03-29, 23:16  


Pchełko tak mi przykro, że akurat trafiło się tak niefortunnie przy wycięciu węzłów i to tylko dwóch. Faktycznie nie jest to częste.
A czy przez ten czas cały czas nosiłaś pończochy kompresyjne? Miałaś masaże limfatyczne lub wykonywałaś jakieś proste ćwiczenia?
Z tego co słyszałam obrzęk limfatyczny jest bardzo trudny do zlikwidowania i wymaga dużo czasu, ale jeśli tobie jeszcze się pogarsza to musisz jakoś to skontrolować.
W internecie widziałam jakieś informacje o zabiegach przy obrzękach limfatycznych, ale nie wiem czy dotyczą one także sytuacji po wycięciu węzłów. Może poszukaj w internecie informacji o tych sposobach i skonsultuj się z onkologami w Warszawie. Chyba tam otrzymasz najpewniejsze informacje w tym przypadku.
Trzymam kciuki by udało się znaleźć odpowiedni sposób i żeby noga wracała do normy.
Może ją nadwyrężasz? Powinnaś trzymać ją wyżej, leżąc kłaść gdzieś wyżej, a siedząc też opierać na czymś.
Ja też miałam tendencje do bardzo dużego gromadzenia się chłonki i chodziłam na jej ściąganie chyba ponad pół roku i od początku nosiłam pończochę. Obrzęku na szczęście nie mam, ale tak czy inaczej moja noga wygląda tragicznie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group