1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak z przerzutami do kości
Autor Wiadomość
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #121  Wysłany: 2011-12-08, 19:00  


:-D :-D :-D sylwia3,
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #122  Wysłany: 2011-12-13, 09:52  


Witam Kochani, u nas narazie bez większych zmian, ale mama coraz to słabsza - tak mi sie wydaje.... Dostała plastry TRANSTEC 35 - ale za słabe, trzeba chyba zwiększyc dawke...
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #123  Wysłany: 2011-12-26, 18:41  


sylwia3, co u Was ? Jak mamusia ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #124  Wysłany: 2011-12-27, 10:53  


może zgrzesze - ale cieszę się że juz po Świetach :( Mama jakby gorzej, nie dostaje żadnych leków oprócz TRANSTEC 52 (plaster przeciwbólowy) i leku na żołądek. Dostała wczesniej leki na spanie o nazwie NASEN 10mg oraz leki uspokajające CLORANXEN 10 mg, ale efekt był zupełnie odwrotny - więc jakiś ponad tydzien temu odstawiliśmy całokowicie te leki - ale mimo to świadomość nie wróciła :( jest coraz gorzej, widzi dziwne rzeczy, krzyczy, boi się..... najgorsze są noce, dzisiaj np. tragedia....calusieńką noc krzyczała, że ktoś chce ja zabić :( strasznie to smutne, szkoda też mi taty, który nieśpi całymi nocami a rano leci do pracy, staram się go zmieniać, ale też muszę być na chodzie bo mam dziecko którym się musze zajmować.... tak na zmianę sie uzupełniamy, ale zaczyna to nie wystarczać..... dzisiaj zadzwoniłam po lekarza, bo juz nie wiemy co robić.... oprócz tego krzyku, siluje się i dzisiaj prawie wypadła by nam z łóżka.... okropny widok.... niewiem co począć.... aż się boję co bedzie dalej :((

[ Dodano: 2011-12-27, 10:54 ]
czym to wszystko może być spowodowane ?????? bo chyba nie lekami.....których praktycznie niebierze, no chyba że te plastry mają takie działanie (ale czy ujawniło by sie to po dłuższym czasie stosowania?? ) ?????
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #125  Wysłany: 2011-12-27, 17:26  


sylwia3, przykro mi, że sytuacja tak wygląda :-(

sylwia3 napisał/a:
czym to wszystko może być spowodowane ??????

Myślę, że to niestety efekt samej choroby nowotworowej :-(

sylwia3,
sylwia3 napisał/a:
dzisiaj zadzwoniłam po lekarza, bo juz nie wiemy co robić....
co na to lekarz ?
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #126  Wysłany: 2011-12-27, 17:57  


Anelia napisał/a:
Myślę, że to niestety efekt samej choroby nowotworowej




Tak jest choroba postępuje niestety stąd też te objawy,sylwia3 przykro mi ,że tak z mamusią jest źle a może hospcjum by Wam pomogło ?
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #127  Wysłany: 2011-12-28, 18:19  


Wczoraj był lekarz, natychmiast kazał wykupić HALOPERIDOL (lekarz siedział z mamą a ja biegiem do apteki) i od razu podać.... bo nawet niemusiałam lekarzowi opowiadać jak sytuacja wyglada - sam zobaczył na swoje oczy i uslyszał :( Tak niestety to jest efekt samej choroby ;(( Lekarz jeszcze chwycił sie ostatniej deski ratunku i kazał pobrać pielęgniarce krew żeby natychmiast zbadać poziom elektrolitów (ja niestety nie wiem za co są odpowiedzialne elektrolity :( ??? ), ale wyniki badan wyszły w porządku, elektrolity w normie.... więc niestety to jest efekt choroby :((
Po tym leku jest lepiej, mówi czasami dziwne rzeczy ale już nie krzyczy, nie majaczy tak strasznie :((

Mamcia też coraz gorzej wygląda, ja teraz z nią "dyżuruję" i widzę jak z dnia na dzień mi znika ;((((

Strasznie serce boli jak na nią patrze.... a najgorsze, że te majaczenie objawia się że ona myśli że to my, jej nabliźsi, czychamy na jej życie, że chcemy jej zrobić krzywdę :(( Ciągle mi powtarza że mnie kocha i żebym jej krzywdy nie robila..... tłumaczę jej że ja też ją kocham nad życie i nigdy bym nawet niepomyślała o jej krzywdzie :(( Lekarz jak zapytał czego się boi to krzyknęła strasznie głośno: śmierci!!! :((

Ahhhh..... ;(
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #128  Wysłany: 2011-12-28, 18:23  


Bardzo dobrze, że mama bierze Haloperidol.
Poczytaj o tym w tym poście: http://www.forum-onkologi...41,90.htm#50041
_________________
 
jadźka49 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 31 Gru 2010
Posty: 1046
Skąd: Szczecin
Pomogła: 181 razy

 #129  Wysłany: 2011-12-28, 18:24  


:/pociesza:/
_________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. -Paulo Coelho
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #130  Wysłany: 2011-12-28, 18:30  


Czyli to z choroby to majaczenie, a czy to może być objaw zatrucia organizmu tymi nowotworami czy raczej przerzut do mózgu ?????? Bo bardzo się nad tym ostatnio zastanawiałam...... Jest strasznie blada, tak dziwnie mówi i inaczej patrzy na mnie, na tatę, na swoją wnusię (moją córeczkę)..... strach ma wielkie oczy, tak bardzo sie boimy..... :((
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
marysiax 



Dołączyła: 06 Sie 2011
Posty: 85
Pomogła: 19 razy

 #131  Wysłany: 2011-12-28, 18:48  


mój tata tez majaczył
ja zaobserwowałam czuwając przy nim, że objawy nasilały się zaraz po podaniu morfiny
tata miał plastry i później brał morfinę
lekarz powiedział, że nastąpiła kumulacja leków opiatoidów i stąd te objawy
w ostatni dzień już odstawił morfinę i dał ketonal
objawy lekko się zmniejszyły, ale to był Ostatni Dzień

bardzo mi przykro, gdy czytam co przeżywa Twoja Mama i Wy
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #132  Wysłany: 2011-12-28, 18:49  


sylwia3 napisał/a:
Czyli to z choroby to majaczenie, a czy to może być objaw zatrucia organizmu tymi nowotworami czy raczej przerzut do mózgu ??????

Myślę, że nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie :-( Może to być jak i jedno tak i drugie ... sylwia3, przykro mi, że stan mamy jest właśnie taki :cry: wiem jak to było kiedy mój tatko zaczął majaczyć :-(
Życzę Ci mnóstwo sił !
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #133  Wysłany: 2011-12-28, 18:54  


Hmmmm.....myslę że kumulacja leków nie wchodzi w grę, ponieważ mama ma tylko przyklejony plaster TRANSTEC 52 - więc jeden ze słabszych.....

Ale nic o dziwo nie boli, jak zaczęły sie te majaczenia......

Faktycznie Anelko, chyba nikt nie jest w stanie na takie pytanie odpowiedzieć, ta choroba niesie za sobą tyle zagadek........ że aż serce pęka .......
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #134  Wysłany: 2012-01-02, 17:08  


Dzisiaj lekarz kazał odstawić HALOPERIDOL bo mamcia śpi jak kamień, w ogóle cięzko ja obudzić - zadzwoniłam po lekarza, natychmiast prawie przyjechał - i zobaczył jak to wygląda, że wybudzę ją - chwilkę jest z nami i za chwilke odpływa (mocno usypia) ..... przyczyn może być wiele, nie woła już siusiu ani nic :( ..... mnie też dzisiaj nie poznała, powiedziała że mam glos jak jej córka :( Normalnie chwilami sie poddaję :( niemyślę, nic nie wiem......nie umiem się nawet zachować w danej sytuacji......

A przecież muszę .....

Niewiem czy to istotna info, ale mamcia zawsze (od parunastu lat) miała wysokie ciśnienie i się na nie leczyła, od kilku dni ma baaardzo niskie ciśnienie :( dlaczego ???? Saturacja jest w porządku, zastanawiam się, czy jeżeli przychodzi "ta zła chwila" TO SATURACJA (CZYLI TO DOTLENIENIE KRWI) spada, czy niekoniecznie ????
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #135  Wysłany: 2012-01-02, 17:21  


sylwia3, Nie jest dobrze :(Mama bierze coś na mocz? niestety niskie ciśnienie też źle rokuje
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group