monika1901, na pleśniawki najlepsza będzie nystatyna do pędzlowania jamy ustnej, którą powinien przepisać Kasi lekarz.
Polecam Wam również żel Sachol (można kupić w aptece bez recepty). Oprócz tego, że działa przeciwzapalnie to zawiera składnik przeciwbólowy (co nie jest bez znaczenia).Dodatkowo możecie do ssania zakupić chlorochinaldin i płukać jamę ustna naparem z szałwii.
Ważne jest, aby w miarę możliwość ściągać z języka nalot (gazik nawijamy na palec i ściągamy nalot delikatnie ile się da).
Dodatkowo, Kasia powinna unikac słodyczy i słodzonych napojów bo cukier jest doskonała pożywką dla pleśniawek.Jeśli już zjadłaby coś słodkiego (bo wiadomo czasem jak się coś chce to człowiek musi zjeść i już) to powinna wypłukać usta. Możecie do tego celu stosować płyn do płukania jamy ustnej (ale bez alkoholu, bo będzie ja piekła strasznie, a takie płyny dodatkowo pomagają zwalczać bakterie), albo tą szałwię, ewentualnie zwykłą wodę przegotowaną.
Do postu zufed dodam tylko, że możecie zapytać lekarza onkologa o możliwość zastosowania Fluconazolu - doustnego leku przeciwgrzybiczego. Już po pierwszej dawce powinna być ulga.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Moniko popieram Madzię ja stosowałam flukonazole u dziecka na pleśniawki i dało lepszy efekt niż nystatyna (oczywiście nie chce podważać autorytetu ZUFED - proszę mnie żle nie zrozumieć). dodam tylko że ten syropek jest wygodniejszy w stosowaniu trzeba go poprostu wypić, a nystatyne należy rozcierać w buzi a w sumie nie wiadomo jak głęboko są te pleśniawki
pozdrawiam i życzę dużo zdróweczka pozdrów siostrę niech się trzyma dzielnie
dziękuję wam za pomoc!!! napewno skorzystamy z syropków. teraz stosujemy Caphozol do płukania( kosztuje 270 zł) jest naprawdę dobry ale pleśniawki przeszły do gardła i przewód pokarmowy! więc może faktycznie syrop pomoże. Kasia dostaje antyboiotyki w kroplówkach przeciwgrzybicze! dziś zjada troszkę obiadku i miała dobry humorek- oby tak dalej!!!!!!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
Monika, po każdej chemii od razu fluconazol, wracam z chemii w niedzielę a od poniedziałku zaczynam łykać.
Ja to biorę za każdym razem, receptę mi wypisuje lekarz rodzinny.
Trzeba działać od razu po chemii, to się nie porobią ranki.
Dostaję taki 14 tabletek, biorę 2x dziennie.
[ Dodano: 2011-03-21, 15:47 ]
Nystatyna to raczej na takie bardziej zaawansowane pleśniawki, jak szybko zadziałacie to wystarczy fluconazol, kosztuje ok 15 zł a nystatyna coś ok 30zł.
Ja po pierwszej chemii dostałam jedno i drugie, ale teraz wystarcza fluconazol.
Ten grzybek może iść dalej - w miejsc intymne, więc działajcie szybko.
Do tego jak będzie ją bolał przełyk, to nie będzie chciała jeść.
Dziękuję Doris!!! okazało się że u Kasi stosują w szpitalu te wszystkie leki które wypisujecie! jest już lepiej. zaczęła sporo jeść choć nadal ma opory przed obiadami! jest pogodna i uśmiechnięta! wciąż myśli o tym co będzie robić jak tylko wyzdrowieje. pragnie tego najbardziej na świecie! chciałaby być normalną dziewczyną bez mięsaka, która uczy się i tańczy..... to są jej marzenia, ale chyba normalne- prawda? uwielbiam ją taką, gdy możemy we dwie w szpitalnym łóżku pomarzyć.... mam nadzieję że wkrótce marzenia się spełnią!!!!
[ Dodano: 2011-03-21, 16:10 ]
wciąż spadają płytki krwi mimo że dostaję leki na podwyższenie- dlatego nie możemy wyjść do domku!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
dziś idziemy do domku! Kasieńka bardzo się cieszy. przytyła kilogram( z czego jestem bardzo zadowolona)! je....je....je.... ma bardzo duży apetyt!!!!!! miło na to popatrzeć!
4 kwietnia- Warszawa a 5-tego chemia! trzymajcie kciuki!
Moje słoneczko w domku! ma naprawdę niewiarygodny apetyt! to po podaniu krwi.... śmiała się dzisiaj że krew była zmutowana i teraz je jak szalona!!!! ma dużo energi, chodzi, cieszy się z wsystkiego i uśmiecha! zachowuje się tak jakby wogłóle nie była chora!!!! uwielbiam to! aż miło być wtedy razem z nią i na to patrzeć!
[ Dodano: 2011-03-26, 21:50 ]
[ Dodano: 2011-03-26, 21:51 ]
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
wczoraj rezonas! cały dzień byłam z moim słoneczkiem! było cudownie. nie mogłyśmy się nagadać, siedziałyśmy na komuterze i śmiałyśmy się z wszystkiego- najbardziej z tego że Kasia tyle je! co skończy jeść to już wymyśla co by tu dalej schrupać? jest bosko! miałyśmy wczoraj szalone pomysły- to chyba z tego względu że wkońcu przyszła wiosna! wczoraj robiłyśmy sałatkę z kurczaka o godzinie 23-ciej! ale było fajnie! mam nadzieję że jeszcze wiele takich chwil przed nami! dzisiaj PET z niecierpliwością będziemy czekać na wyniki!
_________________ Wiara czyni cuda- choć czasem trudno w nią uwierzyć!
dziś wspaniały dzień! nie tylko dlatego że przyszła wiosna ale wraz z nią wspaniałe wieści! dostaliśmy wyniki Kasieńki- wyciek nowotworowy zmniejszył się o 4 cm i nie ma przerzutów! wcześniej miała wyciek 14 cm a teraz ma 10! wspaniała wiadomość prawda? nasze aniołki nad nami czuwają! warto czekać na takie chwile- dają siłę na dalszą walkę!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum