Hmm..., cała sprawa uzależniona jest od zaawansowania klinicznego raka jelita grubego. Szanse wyleczenia w stopniu IIa sięgają nawet 90% pacjentów - jeśli oczywiście nie będzie przerzutów odległych. Takie zabezpieczenie ma spowodować chemioterapia uzupełniająca.
W przypadku przerzutów odległych szanse drastycznie spadną i pozostanie jedynie leczenie paliatywne.
Chemioterapię uzupełniającą należy podać do 8 tygodni po leczeniu. I nie jest to obojętne w jakim czasie pacjentka ją otrzyma. Czas 8 tygodni po operacji jest potrzebny do zregenerowania organizmu po wyczerpującym zabiegu.
Wiem, wiem..., jak dużo ostatnio Mama przeszła. Myślę, że nie zaszkodzi powiedzieć onkologowi z Łodzi, że Mama była konsultowana u innego lekarza onkologa, który widzi potrzebę leczenia uzupełniającego. Przedstaw argumenty lekarza, które przemawiają za podaniem chemioterapii.
Proszę, nie zrozum mnie źle.
Moim zamiarem nie jest namawianie Mamy do leczenia dodatkowego, tylko ponowne rozpatrzenie tej ważnej sprawy. Tym bardziej, że są dwie opinie różne. Po to żeby być pewnym, iż taka czy inna decyzja jest najwłaściwsza (bez cienia wątpliwości).
Na pewno niczym się nie narazisz - możesz być spokojny. Pomyśl chodzi o życie Twojej Mamy.
I tyle..