Na pewno nie wszystko: są obecne kostne zmiany zwyrodnieniowe,
jednak nie wzbudzające podejrzeń onkologicznych: pod tym względem wynik nie zawiera złych informacji,
w szczególności lekarz go opisujący wskazuje, że nie ma zmian podejrzanych o charakter przerzutowy.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Pytali mamę czy nie bolą ją zęby, albo żuchwa bo coś mu sie nie podoba. ..
Mamę nic oprócz kręgosłupa nie boli
[ Dodano: 2015-04-27, 19:13 ]
A co do tych zmian zwyrodnieniowych to mama ma to od lat. Chodziła na rechabilitację ale mało pomogło. Jak tylko dojdzie do siebię to zapisze się na kolejne zabiegi może będzie lepiej.
Jakieś kilka dni temu miałem napisac że u nas wszystko dobrze, mama czuje się świetnie, stomia już nie sprawia problemów, i pokazaliśmy się w końcu bez peruki z nową fryzurką.
Ale wczoraj wyczułem u mamy guzek na szyi, więc panika, cała noc nie przespana.
Dziś miała usg. Po usg jeszcze większa panika bo za wiele nie wiemy.
Czy to możliwe że to mogą byc przeżuty ? tak szybko?
Może to też być odrębny nowotwór, niestety. Ta martwica mnie niepokoi.
Nie ma co gdybać, trzeba poszerzyć diagnostykę w trybie pilnym.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Witam
Guzki na tarczycy okazały się nie złośliwe Zbadaliśmy hormony tarczycy, okazało się ze jest niedoczynność.
Ale problem jest w kwestii CT
Ostatnie CT mama miała w lutym, i okazało się że jest uczulona na kontrast
Po badaniu miała spuchniętą twarz.
Teraz mamy kolejne skierowanie na CT jamy, miednicy, i klatki, i nigdzie nam nie chcą tego badania wykonać, nawet prywatnie, ze względu na uczulenie.
Czy jest sens wykonywać to badanie bez kontrastu
I jakie badanie powinniśmy jeszcze wykonać żeby sprawdzić czy nic się nie dzieje ? Bo mija właśnie rok od diagnozy.
Może być to przydatne, chociaż badanie takie pozwoli uzyskać mniej informacji niż wykonane z kontrastem.
Czy jest sens je wykonywać powinien wypowiedzieć się ten, kto ma je interpretować - Wasz lekarz.
lodzianin88 napisał/a:
jakie badanie powinniśmy jeszcze wykonać żeby sprawdzić czy nic się nie dzieje ?
Cytat:
Obserwacja po leczeniu
Po zakończeniu CTH pierwszej linii należy przeprowadzić ocenę wyników leczenia.
Chore, które uzyskały całkowitą remisję kliniczną, powinny podlegać kontroli.
Badania kontrolne należy wykonywać co 3 miesiące do 3 lat obserwacji, a następnie co 6 miesięcy do 5 lat i później co 12 miesięcy.
Badanie kontrolne powinno obejmować wywiad oraz badanie kliniczne (badania obrazowe wykonuje się jedynie w przypadku podejrzenia wznowy).
Rutynowe oznaczanie CA125 w trakcie obserwacji należy przedyskutować z chorą.
Nie jest uzasadnione rozpoczynanie CTH drugiej linii jedynie w sytuacji wzrostu CA125 — nie wydłuża to czasu przeżycia, natomiast pogarsza jego jakość.
Zrobiliśmy TK bez kontrastu, wszystko ok. Ale nie dawało mi to spokoju, wiec udało mi się załatwić TK z kontrastem w wwarunkach szpitalnych. Na szczęście też ok, jedynie co mnie niepokoi to powiększona wątroba ale bez żadnych zmian.
Co może powodować powiększenie wątroby ? Zapisalem mame do lekarza pierwszego kontaktu, po skierowanie na próby wątrobowe.
Czy jeszcze gdzieś się udać w celu dalszej diagnozy?
A co do ogólnego samopoczucia mamy, to poza bolącymi bardzo plecami jest wszystko dobrze. Jesteśmy czujni i gotowi do walki w razie gdyby skorupiak miał zamiar wrócić.
Zbieramy siły na zespolenie stomi, ale będę musiał założyć nowy wątek, w innym dziale bo mam sporo pytań odnośnie zespolenia
Byliśmy u lekarza pierwszego kontaktu, dostaliśmy skierowanie na próby wątrobowe. Zobaczymy co wyjdzie. Pani doktor mówiła że to może być skutek chemii którą mama brała.
Witam po dłuższej nieobecności.
Jesteśmy 4 miesiące po zespoleniu stomii, operacja przebiegła pomyślnie. Po operacji Mama bardzo szybko doszła do siebie Już zapomniała o stomii, funkcjonuje jak każdy z nas.
Dziś zrobiliśmy profilaktycznie markery, i ogarnął mnie strach.
CA 125 4,68
CA 19.9 18.96
Zaś CEA Jest na poziomie 6.82 norma 0 do 4,3 <mama pali>
Ogólnie mama nawet zaraz po wykryciu nowotworów miała markery poniżej normy.
Czy taki wzrost to coś poważnego, i za co odpowiada ten marker
Markery odpowiedzialne za jajniki są ok.
Tak cały dzień analizuję, czytam.
Mama po tomografii miała minimalnie powiększoną wątrobę. zrobiliśmy próby wątrobowe i było ok. Ostatnio mama walczy z zapaleniem oskrzeli, brała antybiotyki, inhalatory, to wszystko działa żle na wątrobę, może to jest powodem podwyższonego markera CEA
myślę, że warto powtórzyć markery, jak Mama się lepiej poczuje, tym bardziej, że reszta markerów jest w normie
zdrówka życzę Mamie, a Tobie siły, wiem, jakie to wszystko ciężkie
_________________ Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum