pixi, recepty lekarz z hospicjum także wypisuje.
Przed hospicjum to też bez szemrania onkolog nam wypisywał, a jak coś brakowało to do rodzinnej latałam.
pixi napisał/a:
Ale to już chyba i tak "będzie koniec historii tej...", jak kiedyś śpiewali "Dwa plus jeden".
ja też recepty biorę albo od onkologa albo od lekarza rodzinnego (częściej od tego drugiego bo łatwiej się dostać)
pixi hola hola co to za słowa?Co się tam dzieje mów szybko.
Pixi co u Was, jak się czuje Mąż, jak Ty to wszystko znosisz? odezwij się i pamiętaj, że nie jesteś sama, że jest tu cała masa ludzi, którzy myślą o Was, trzymają za Was kciuki i wierzą w lepsze jutro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum