1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi, Rak jajników ze wznową i progresją
Autor Wiadomość
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #316  Wysłany: 2011-03-25, 12:37  


WItam
Ja dosłownie na momencik.
Mama dziś troszkę lepiej, wczoraj późnym wiezorem, pani doktor z Hospicjum i pani pielęgniarka (kobiety anioły) zrobiły odbraczanie.
Ja teraz czasowo mieszkam u mamy. Niestety nie mam dostępu do internetu.
Pozdrawiam serdecznie
Ania

[ Dodano: 2011-03-25, 12:44 ]
Ach. zeszło w sumie 7 litrów płynu.
 
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #317  Wysłany: 2011-03-25, 21:04  


Super,że odbarczone :) od razu pewnie mamusia poczuła się zdecydowanie lepiej :)
Trzymajcie się dzielne kobietki ;)
_________________
gosia33
 
kai 



Dołączyła: 06 Mar 2010
Posty: 48
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 8 razy

 #318  Wysłany: 2011-03-26, 14:56  


Cały czas trzymam kciuki, bardzo się cieszę też ,że możesz być razem z mamusią :)
Pozdrawiam Was ciepło
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #319  Wysłany: 2011-03-31, 13:14  


WItam
w sumie to już trzeci raz tego posta piszę :/ komputer mi się wiesza :/

Więc tak
Mama czuje isę rewelacyjnie- prawie. Po dłuższym chodzeniu musi odpoczać, szybciej się męczy. Skarży się wieczorami na ból nóg, a ogólnie ból z lewej str góra a z prawej dół brzucha.
Z leków zażywa apap + leki moczopędne i na rozwolnienie.
Nie wiem czy dobrze robię że jej w koncu pozwoliłam (po szantazu emocjonalnym :/ ) jednak mama prowadzi samochód. Od czasu do czasu jak chce gdzieś dalej się wybrać to mimo moich sprzeciwów i tak wsiada za kierownicę (brat zostawił samochód do dyspozycji rodziców)
Po odbarczaniu jest duża różnica w zachowaniu, samopoczuciu i ogólnym stanie mamusi :)
Dzis znów wyjeżdzam do mamy (wczoraj z órą przyjechałam zeby zalegające kurze sprzatnąć ;) )
Więc będę jedynie pod telefonem.
Dziękuję wszystkim za kciuki :cmok:
 
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #320  Wysłany: 2011-04-07, 14:13  


Nadzieja co u Was?
Jak czuje się Twoja mamcia?
:tull:
_________________
gosia33
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #321  Wysłany: 2011-04-08, 22:04  


gosia33, dzięuję ze pytasz i pamiętasz o nas.

Mamcia, tak sobie. Nadal funkcjonuje tak jak funkcjonowała, jednak chemii nie dostała dzisiaj- Hemoglobina spadła do 8.6.
 
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #322  Wysłany: 2011-04-11, 19:31  


Faktycznie niziutka ta hemoglobina..
Mam nadzieję,że dostaliście coś na jej podniesienie.
Pozdrawiam :)
_________________
gosia33
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #323  Wysłany: 2011-04-20, 20:18  


bry...

Mama wczoraj znów miała odbarczanie. W sumie zeszło 6 litrów płynu.

Czy mówgł by mi ktoś powiedzieć dla czego za pierwszym razem płyn miał kolor słomkowy, a wczoraj czerwony?

Ogólnie jest słaba, od niedzieli do wczoraj wymiotowała dość często. Ma klopoty ze snem. kłuje ją w żołądku co jakiś czas. To wygląda jak takie ataki najczęściej po jedzeniu. Jutro idzie do szpitala na przetaczanie krwi, po jutrze ma znów dostac chemię jezeli wyniki sie poprawią.

To narazie tyle co u mamy.

Pozdrawiam serdecznie
Ania
 
 
gosia33 



Dołączyła: 23 Paź 2009
Posty: 225
Skąd: zabrze
Pomogła: 31 razy

 #324  Wysłany: 2011-04-21, 08:59  


Witaj Nadzieja.
U mojej bratowej też kiedyś pojawił się krwisty płyn przy odbarczaniu.
Wtedy bardzo mądry człowiek, któremu dużo zawdzięczam wyjaśnił mi,że krwisty płyn może ( nie musi) oznaczać krwawienie z ognisk nowotworowych co powoduje właśnie zmianę zabarwienia płynu.
Rozumiem,że lekarz nie wypowiedział się w tej kwestii?
Pozdrawiam
_________________
gosia33
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #325  Wysłany: 2011-04-21, 11:35  


nie, nie wypowiedziała się pani doktor, ponieważ ja głupia zapytałam przy mamie- a ona nie chce takich rzeczy słyszec. Mama ciągle żyje nadzieją... I chce żyć...
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #326  Wysłany: 2011-04-22, 13:30  


Markery znów skoczyły na 4200...
Mama dzisiaj dostała chemię...
cała reszta bez zmian
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #327  Wysłany: 2011-04-22, 17:47  


Anula trzymajcie się mocno.
Jestem.
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #328  Wysłany: 2011-04-22, 20:30  


MST Continus - lek który ma w tej chwili zazywac mama...
nie wiem dla czego u nas w rodzinie się przyjęło że jak morfina to już koniec...
Wiem ze nie mam się jakoś pozytywnie nastawiać...
Przepraszam z góry- ale jest mi cholernie cięzko :(

Mama już w domu, ale bardzo słaba, dużo śpi. A przynejmanije próbuje, mimo leków przeciw wymiotnych, miska stoi przy łóżku- wrazie W, który mamcia ma wrażenie ze sie za chwilę wydaży.

ana7, :cmok: kochaną jestes osóbką :*

[ Dodano: 2011-04-23, 13:43 ]
Mama mimo iż apetyt się poprawił po syropku chudnie. Ważyła 78 w środę a dzisiaj 74 kg.
Bardzo boli ją lewa str brzucha. Wzieła już środki przeciwbólowe, ale jeszcze ból nie zelżał.
 
 
anettus


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 64
Pomógł: 3 razy

 #329  Wysłany: 2011-04-26, 10:56  


Witaj Nadzieja !
Chciałam Ci tylko napisać , że jestem w dokładnie takiej samej sytuacji jak ty. Wiem jak Ci ciężko i co teraz czujesz. Pozdrawiam serdecznie !
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #330  Wysłany: 2011-04-27, 13:28  


anettus, przyro mi... :( :cmok:

Morfina działa. Zadziałała na tyle ze mama od wczoraj nie wzieła ani jednej tabletki (od 10 rano) Ogólnie czuje się różnie. Są dni gdzie rozmawiając ze mną jest na tyle osłabiona ze zasypia przy telefonie, bądź tez na żywo- poprostu odpływa. Są dni jak dzisiaj że powolutku podrepta pare metrów do ogródka. Jednak bardzo szybko się męczy.
Wymioty nadal często występuja. mimo środków przeciwwymiotnych.
Więcej napisze wieczrokiem. Dzisiaj jadę do mamy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group