Gonia, Goniu kochana Ty moja
A co u Was? Jakie macie plany wogóle na kolejne dni ? Jakieś leczenie dalsze, kontrole ?
Przez to wszystko przestałam pytać co nie oznacza, że nie myślę o Was!
Próbuję jakoś uchwycić sens życia stąd te moje milczenie.
Uściskaj tatusia!
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
czkawka, Funia, U Anelia,
U nas jak na dzis dobrze;-) Dzieki Bogu jak ja to mowie.Dziekuje ze myslicie o nas! Dla mnie to bardzo niesamowite i cudowne!
Tatus dobrze sie czuje.Ostatnio troszke go pobolewalo cos na wysokosci lewego pluca,ale kupilam mu plastry rozgrzewajace i zuzyl dwa,a teraz juz dobrze nic nie boli.Jakby sie przeziebil-tak mowil,bo deszcz go zmoczyl na spacerku.23 sierpnia jedziemy na kontrole.Zobaczymy co powie nam lekarz..hmm wlasciwie na tej wizycie nic nie powie,bo dopiero da skierowanie na badania(chociaz chyba ostatnio robilismy na ostatniej wizycie rtg po naswietlaniu) Takze jakiekolwiek wiesci beda.Zaraz minie 11 miesiecy od diagnozy.A u nas spokoj..jak dlugo?Bog jeden wie....Pozdrowienia gorace
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
ela1, niki, Lekarz radioterapeuta,bo teraz on Tatule prowadzi jest specyficzny,ale jak widac swietny specjalista.On decyduje jakie leki jakie badania.Gdy probuje cokolwiek zapytac czy zasugerowac to odpowiedz jest jedna..prostolinijna..czyli ze on jest lekarzem i on decyduje...Ale z drugiej strony faktycznie zajal sie Tatą, dal dwa razy mocne naswietlenie(powiedzial ze jest to podwojne)Czyli wie co robi,tylko zadziwiony jest ze nie ma przerzutow i Tatulo nadal chodzi i dobrze sie czuje.TK mial robione przed ostatnim naswietleniem.
Wiecie co..to jest strasznie niesamowite co sie dzieje.Moja babcia z rakiem piersi ze strony Taty zyla ponad 20 lat jesli nie wiecej.nie dostawala zadnej chemii,piers nie byla amputowana...a zyla dalej.Zawsze sie mowi ze Pan Bog tych lepszych zabiera a tych drugich zostawia na poprawe...Widze ze moj Tatulo tez jak na to raczysko sie niesamowicie trzyma.Nie mysli o chorobie,tylko wtedy kiedy wizyta lekarska sie zbliza...Ma wiare ze pozyje jeszcze troche,chociaz wszystkim nam poszyl spodnie,sukienki,synowi mojemu garnitur,tak jakby sie zegnal,to nadal szyje ma kontakt z ludzmi co przychodza i prace mu przynosza.wyrabia sie na czas.Nie powiem ze jest tak silny jak kiedys,ale wkoncu co tu sie dziwic..przeciez jest chory.Ciesze sie kazdym dniem..jak dzwoni zeby pogadac przez telefon,jak sie smieje,jak siada i pije kawke ze mna,nawet jak mnie prosi o papierosa...zycie jest ciezkie,ale trzeba byc dobrej mysli,a jak cos sie dzieje to walczyc tak mozno jak tylko mozna..chyba ze Pan Bog bedzie chcial miec jednego Aniola wiecej..wtedy trzeba sie pogodzic z decyzja i zrozumiec ze przeciez nie jestemy niesmiertelni.Cieszmy sie tym czasem jaki mamy.Pozdrawiam Was goraco
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Kochani!!!
Jutro ruszamy do lekarza,trzymajcie kciukasy!!! Do soboty wieczor nie bedziemy z Tatkiem miec dostepu do internetu,bo bedziemy w drugim mieszkaniu.Takze nie martwci sie ze nie bede pisac.odezwe sie w niedzielke.Podrawiam wszystkich
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
asereT, Berta, marysiax, marysiax, Anelia, JustynaS1975,
Juz jestem!
U nas dobrze.Bez przerzutow i bez bolu.6 wrzesnia jedziemy znow na wizyte i ma byc znowu naswietlenie to mocne.Lekarz jest zadowolony ze tak sie sprawy maja.Powiedzial miz e jest zadziwiony i ze mam jakis kontakt z silami nadprzyrodzonymi,bo to co sie dzieje jest zadziwiajace ze choroba nie postepuje.Pozdrawiam Was goraco;-)
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
ela1, JustynaS1975, czkawka, marysiax,
Dzis tatulo powiedzial ze ten rok jeszcze pozyje,bo bardzo prosi o to Boga...ze dopiero w przyszlym roku moze...tak mi sie smutno zrobilo ze wogole takie slowa padly.Ciesze sie ze jest dobrze.Bylam ostatnio w Wadowicach,modlilam sie przed relikwiami Ojca Pio.Nawet nie wiedzialam ze w Wadowicach o Ojca Swietego sa relikwie O.Pio.Przeciez kazdego dnia do Ojca Swietego i O.Pijo modle sie o Tatke..To byl czysty przypadek ze tam zajechalismy.Wracalismy z Zakopanego i na jednej ze stacji zobaczylismy ze do Wadowic jest 70 km..wiec nawet sie nie zastanawialismy..Bog Jeden wie co to moze oznaczac...ale ciesze sie ze tam trafilam i prosilam o tatke...Pozdrawiam Was goraco i jeszcze wakacyjnie,choc juz niedlugo koniec wakacji...Spokojnej nocy
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Goniu cieszę się, że choć Twojemu tatusiowi było pisane walczyć, cieszyć się życiem i dobrym samopoczuciem. Oby takich chwil, dni, miesięcy, lat było wiele. Mój tatuś już na Twojego spogląda z góry Szkoda, że siły wyższe nie dały Nam zrealizować Naszych planów... ufff i łza się leje
Goniu pozdrów tatusia (niestety już tylko odemnie )
Myślami jestem również z Wami każdego dnia.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Kochani chyba u nas zaczely sie bole u Tatki...boli go posrodku pluc,ale na plecach.generalnie w gornej czesci pluc miedzy prawym a lewym.wczoraj go smarowalam mascia rozgrzewajaca a dzis mama poszla po plaster rozgrzewajacy.tatus pol dnia spal.dziwne jest to co sie dzieje bo dzis mi powiedzial ze jak mial naparstek na palcu to ciezko mu sie jakos szylo..jest wolniejszy i slabszy.w piatek mamy wizyte..
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum