Wczoraj, gdy Tata był operowany. Bardzo się denerwowałam i czułam jej obecność. Dotąd nigdy czegoś takiego nie przeżyłam.
[ Dodano: 2011-09-23, 19:17 ]
Tessa moja kochana widzisz Pan Bog dal Ci poczuc bliskosc na wyciagniecie reki mamci,mimo ze jej nie widzialas ..wiedzialas ze stoi obok..Ja mam tak zawsze z Babcia ze strony mamci.Gdy cos ma sie zlego wydarzyc,zawsze mi sie sni..a gdy jestem w CO,a Tatko na chemii byl albo na naswietleniach zawsze czuje ze nie jestem sama...Trzeba sie duzo modlic za dusze ktore odeszly,bo im placz nie pomoze..czekaja na nasza modlitwe..
[ Dodano: 2011-09-23, 19:24 ] Ewelina Żurek, Anelia,
dziekuje Wam z calego serduszka za modlitwe...Dzis czuje sie silniejsza bo wiem ze i Wy wypraszacie milosierdzie..Pan Bog jest milosierny dlatego trzeba Go prosic...Sam powiedzial Proscie a bedzie Wam dane...Lecz zdaje sobie sprawe ze i tak uprosilam juz wiele wiele...Gdy zadecyduje ze juz czas i tak lepiej,bedzie mi ciezko,ale On wie co robi..
Na dzis Tatulko dobrze sie czuje tylko wezly nadobojczykowe go ciagna po tych naswietleniach.Czy ktos moze mi powiedziec czy to normalna dawka przy naswietleniu(standartowa) czy mocniejsza?
Patrycja,
Wezly nadobojczykowe najpierw stwierdzil swoim wzrokiem a potem dal na tk,aby naswietlic
Pozdrawiam Was goraco i serdecznie blagam o modlitwe...Bardzo jej potrzebujemy
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Kochanee jutro mija nam rok od diagnozy.tatko duzo slabszy juz od 3 ech tygodni.wczoraj sie przestraszylam bo tata pyta czemu do pracy nie poszlam a ja na to ze przeciez niedziela a tata: jak to przeciez wczoraj byla sobota?ciezko mu nawlec igle..dzis pyta mnie Malgos powiedz jak jest ze mna naprawde bo jestem jakis slaby.wiec powiedzialam mu o chorobie i ze guz sie cofnal w plucu(bo tak jest) i mowie tatus ten przerzut w lewym nadobojczyku zostal teraz naswietlony wiec zazylismy zapobiec..a on mowi No tak..widze ze jest slabszy,jakis wolniejszy...strasznie sie martwie..dzis proszki lezaly na lozku i powiedzialam mu zeby schowal to nie wiedzialz ktorej strony ..ale wzielam i schowalam mu..czasami trzeba mu mowic jak do dziecka ze po prawej stronie ma cos albo ze po lewej..do mamy powiedzial ze gorzej widzi..gdy niesie szklanke z cherbata to czasami wyleje troszke,albo np.dzis przyszla kobieta z futrem i trzeba bylo zaznaczyc szpilkami to oprosil mame o pomoc zeby szpilki wbila.Chcialabym zeby juz nie pracowal ale nie moge odbierac mu czegos co robil cale zycie bo nie da sobie wytlumaczyc..zupelnie nie wiem co myslec
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
goniu, walczycie już rok, jakie to szczęście......
u nas było niecałe 2 miesiące, nie mogę się pozbierać, nie mogę tego przeżałować, nie mogę mówić "wieczne odpoczywanie", nie mogę wyjść z tego forum
tak, jak tu niektórzy pisali - też zwątpiłam w życie po tamtej stronie, chociaż wcześniej, gdy tata żył nigdy w to nie wątpiłam
widzę, że nie jestem osamotniona w tych uczuciach, więc jest mi lżej, bo może te wątpliwości są po prostu częścią naszej żałoby po utracie bliskich
marysiax, Momo ze Pan Bog Go mi kiedys wezwie do siebie w Boga nie zwatpie..,bo wiem ze On daje zycie i zabiera..takie to juz nasze wedrowanie..Nie mam zalu do Pana Boga ze choroba w jakis sposob postepuje,dziekuje Mu ze słucha cały czas moich modlitw i jest dla nas miłosierny..Jutro mija rok jak niesiemy krzyz,jutro mija rok jak czuje wyraznie obecnosc Chrystusa,O.Pio i Jana Pawła II obok siebie..Martwie sie tylko jako czlowiek ze Tatus słabszy,ale głeboko wierze ze mamy jeszcze czas tu na Ziemi,ze jeszcze Tam nie jest potrzebny..Dlatego prosze, ufam w miłosierdzie,kazdego dnia mocno.
[ Dodano: 2011-09-27, 10:50 ]
Kochani dzis mija nam roczek,wlasnie z tatka wypilismy kawke i ruszam do pracy...
[ Dodano: 2011-09-27, 18:03 ]
Dotarlam do domku po pracy.Tatus dzis caly dzionek szyl(chce dokonczyc prace ktora wczesniej rozpoczal) Mamcia mu nawleka igle bo wzrok mu sie pogorszyl.Minela godzina diagnozy ktora lekarz rok temu powiedzial.Tatus wolniejszy czasami zle zaklada serdak plecami do przodu ale nadal zjada co mamcia ugotuje,nadal sie usmiecha,nadal chodzi sam bez zadnej pomocy,goli sie normalnie egzystuje.Choc widze zmiany..nie wiem skad pochodza czy to przez te naswietlenia rece ma slaabsze,myli sie w zakladaniu serdaka,czy poprostu trzeba zrobic rezonans glowy.jak mi radzicie?teraz jak pisalam wczesniej byl przerzut do lewego wezla chlonnego nadobojczykowego,ale przerzut byl niewielki Tomografia komputerowa go wykazala,ale zostal naswietlony podwojna frakcją.Wizyte mamy na listopada...poradzcie cos kochane moje
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Witajcie kochani.U nas bez zmian,tata dzis powiedzial ze ostro mu sie wzrok pogorszyl.Mowi ze czasami ma tak jakby go lekarz naswietlal.czyli tak jakby mu ktos fleszem zaswiecil w oczy.nie wiem co myslec..pomozcie
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Zwykle są to właśnie nagłe problemy ze wzrokiem, bo w płacie potylicznym znajduje się ośrodek wzroku.
Poza tym mogą być standardowe - bóle i zawroty głowy, nudności. Mogą, ale nie muszą.
absenteeism, Dziekuje bardzo.jak wczesniej pisalam Tatus ma slabsze rece i male przedmioty typu igla,nitka szpulka mu wypadaja z rak.nie zawsze ale bywaja takie dni.wymiotow bolow glowy nie ma tylko ten wzrok.co prawda nosi okulary,a przy chorobie wzrok mogl sie pogorszyc.
Nie rozumiem tego zdania :,,zaburzenia pola widzenia (niedowidzenie połowicze jednoimienne)'-dotyczy przerzutu na płat potyliczny.
Kto moze wystawic mi skierowanie na przeswietlenie?tylko lekarz prowadzacy?wizyte mamy na poczatek listopada,wiec sporo pozno
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Nie rozumiem tego zdania :,,zaburzenia pola widzenia (niedowidzenie połowicze jednoimienne)'-dotyczy przerzutu na płat potyliczny.
A skąd jest to zdanie?
Gonia napisał/a:
Kto moze wystawic mi skierowanie na przeswietlenie?tylko lekarz prowadzacy?wizyte mamy na poczatek listopada,wiec sporo pozno
Tak by było najlepiej. Spróbuj do niego zadzwonić - na oddział czy gdzieś, gdzie przyjmuje, i opisać jaka jest sytuacja. Nawet, jeśli nie są to przerzuty, to i tak lepiej to szybko skontrolować.
dlatego zapytalam bo nie rozumiem tego zdania. Jutro rano dzwonie do lekarza prowadzacego.Teraz tatus zjadl kolacje i oglada Tv.Dam znac jutro co i jak.pozdrawiam goraco
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
absenteeism, awilem, Dziekuje ze Jestescie zawsze obok mnie!
Do lekarza prowadzacego nie dodzwonilam sie..,ale mam skierowanie na tk glowki od innego lekarza wiec zrobimy w przyszlym tygodniu w poniedzialek.
Dzis rozmawialam z tata to powiedzial ze te przeblyski to mial z kilka ale nie duzo i rzadko,ale od jakis 3 miesiecy juz bywaja.Mamcia ugotowala dzis zupke pomidorowa i jak tatulo zawsze jadl tak dzis zjadl pol talerza i mowi ze juz nie chce.a do mamy powiedzial ze nie chce juz bo rozlewa mu sie,co nie jest prawda..nie wiem dlaczego nie je.palce tzn paznokcie od poczatku choroby mial zasinione,a teraz widze ze i palce sinieja i kawaleczek dloni od strony zewnetrznej.dzis tatulko mial zawroty glowy do ktorych sie przyznal.Pozdrawiam goraco
[ Dodano: 2011-09-29, 13:58 ]
Oprocz proszkow DHC i kalipozu nie bierze zadnych,bo lekarz nic nie dal..
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Goniu, a czy bóle ustąpiły przy braniu DHC ?
Wiem jak straszne psychicznie, jest patrzenie jak ukochana osoba pomalutku gaśnie....
ech straszne to życie...
Uściski dla Was
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum