Renato ,być może aktualna morfologia będzie inna niż ta powyższa ,więc najlepiej będzie poczekać na nowe wyniki .Co do interpretacji tych starych ,to niewiele można w sumie powiedzieć - jest niska hemoglobina (no to wiesz) ,niski hematokryt (czyli % jaki stanowią czerwone krwinki) oraz mała ilość erytrocytów ,więc rzeczywiście wygląda to nieco podejrzanie .Na ile może być to wynikiem chemioterapii a na ile innych czynników ,to się przekonamy - bo jak wyniki nadal są takie jak powyżej ,to coś rzeczywiście może być na rzeczy .Jednocześnie MCV (czyli przeciętna wielkość krwinki) jest dość wysokie ,co może wskazywać na (obrazowo mówiąc) 'zbyt szybką produkcję krwinek' ,co jest często spotykane np w POChP http://emedicine.medscape...-overview#a0104
Co do samej kolonoskopii ,to nie jest to tylko kwestia przygotowania do zabiegu ,ale również inwazyjności badania .Chodzi też o to ,że w trakcie kolonoskopii wprowadza się obce ciało do organizmu ,więc zwiększa się ryzyko wystąpienia zakażenia ,co nie jest bez znaczenia dla chorych onkologicznie i na dodatek po chemioterapii (wyniki krwi mogą być w normie ,ale pacjent nadal może być osłabiony i bardziej podatny na infekcje) .
Porozmawiajcie szczerze z onkologiem ,sądzę ,że to rozsądny człowiek i jeśli morfologia nie uległa poprawie ,to sam zacznie szukać przyczyny (bez Waszych sugestii) .
Michał bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź. Mam nadzieję, że onkolog wskaże nam drogę w tunelu, to rzeczywiście fajny lekarz, ale bardzo mocno zajęty.
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
Sprawy mają się tak: W związku z kolejną morfologią, gdzie hemoglobina znów spadła do poziomu 7,3 tata miał kolejną transfuzję. Lekarz onkolog wypisał skierowanie do poradni gastroenterologicznej. Udało mi się załatwić mniej inwazyjne badanie na początek - rektoskopię. Tata będzie miał je zrobione za półtora tygodnia. Jego wynik przesądzi o tym co dalej. Jesteśmy trochę spokojniejsi, wiedząc, że nie stoimy w miejscu. Trzymajcie kciuki:)za tatę! Dzielnie walczy, jest pogodny i w bardzo dobrej formie psychicznej. A nawet fizycznej - przytył 4 kilogramy!
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
romka, dziękuję za zainteresowanie. Tata już po rektoskopii. Okazało się, że ma polip, który został usunięty. Czuje się dobrze. 25 październiku ma kontrole w szpitalu: morfologie, TK klatki piersiowej. Jak wyniki będę dobre to być może dostanie jeszcze dwa cykle chemii. Tata jest w bardzo dobrej formie. Dziś byliśmy na dość długim spacerze, codziennie zresztą tata wychodzi z domu, stara się normalnie żyć. Oby ten stan trwał jak najdłużej. Mam taką nadzieję:)
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
Proszę o poradę - U taty, który jest po chemioterapii paliatywnej zauważyliśmy w okolicy szyi dość spore czerwone znamię. Jest podłużne i dość przekrwione. Nie mam pojęcia co to może być. Tata się nie skaleczył ani tego nie obtarł w żaden sposób. Zauważyła to mama przez przypadek. Znamię nie boli ani nie swędzi. Czy to może mieć zwiazek z chorobą taty? Czy ktoś się z tym może zetknął?
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
Renata, moja mama zawsze po chemii miała czerwone miejsce pod szyją i na polikach. Dr mówiła że to po sterydach, które przyjmuje się przed podaniem chemii. Tak reagowała zawsze na te leki i bardzo ją to denerwowało.
Pozdrawiam. Magda.
Witam, mam problem. Tata po dłuższej przerwie(wczesniej zakończył cztery cykle) dostał kolejny cykl chemii. Było to docetaxelum - 123 mg. Jest to pierwszy cykl z czterech przewidywanych. Tydzień później czyli wczoraj miał robione badania. Okazało się, że bardzo spadły mu leukocyty - ma ich 1,7 K/ul . Lekarz uspokoił go, że tak się dzieje w przypadku chemioterapii. Za tydzień tata ma kolejne badania. Onkolog zapisał tacie ciprinol. Wydaje mi się, że między innymi po to, aby wspomóć odporność organzimu i uchronić go przed infekcjami. Niestety, gdy tata przeanalizował ulotkę to pierwszy raz podczas swojej choroby odmówił brania leku, ze względu na skutki uboczne. Tata czuje się niezbyt dobrze, bola go nogi, jest słaby, ale je w miarę normalnie, wszystkie posiłki. Chodzi po domu, trochę czyta. Mam pytanie - Czy nie branie ciprinolu jest rozważne? Czy powinnam jednak przekonać tatę do wzięcia tego leku. I co można zrobić przy tak małej liczbie leukocytów? Będę wzdięczna za odpowiedzi:)
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć.
Ciprinol jest to antybiotyk o szerokim spektrum działania. (domyślam się, że chyba lekarz 'zapobiegawczo' dał antybiotyk). Wydaje mi się, że gdy spadają leukocyty lepiej byłoby podać zastrzyk czynnik wzrostu.
To, że Tata nie bierze ciprinolu to nie wiem czy to jest nie rozważne.
Czy Tata gorączkuje? Jeśli by Tata gorączkował, to jakoś byłoby to 'usprawiedliwione' branie tego ciprinolu.
Jeśli Tata nie gorączkuje, to raczej odstawienie tego antybiotyku "nie byłoby nierozważne."
Na pewno Tata teraz jest bardziej narażony na infekcje, także powinien unikać miejsc tłocznych, gdzie jest dużo ludzi (tam gdzie kichają, kaszlą itp.) I Wy powinniście uważać przy Tacie, aby go nie zarazić.
I nie wiem czy przy 1,7 K/uL przepisują czynnik wzrostu?
Nie ma naturalnych metod podnoszenia poziomu leukocytów . Tata musi się chronić, aby się nie zainfekować. I Wy też musicie uważać, aby Taty nie zainfekować.
Nie potrafię jednoznacznie na Twoje pytania odpowiedzieć.
Może ktoś inny będzie lepiej wiedział.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Witam, ponawiam moje pytanie: Tacie po ostatniej chemioterapii spadł poziom leukocytów. Ma ich teraz 1,7 K/ul . W środę ma kolejne badania. Lekarz dotąd nie przepisał mu żadnych leków na podniesienie poziomu leukocytów. Mam nadzieję, że w środę to zrobi, jeśli się okaże, że nadal poziom jest tak niski. Moje pytanie brzmi: Czy już powinien zapisać jakieś czynniki wzrostu? Jakie, bazując na swoim doświadczeniu, byłyby najlepsze ? Nie znam się na tym wcale, stad moje pytanie. Proszę pilnie o odpowiedź. Chciałabym przed wizytą u onkologa coś wiedzieć:).
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
[ Dodano: 2013-12-16, 20:25 ]
Miałam problem z dodaniem wiadomości, zapisała się jako dodana, ale mam nadzieję, że jest ona widoczna. Proszę o interpretację tych wyników w kontekście mojego pytania.
_________________ Tata NDRP - walczył dzielnie od lutego 2013 do 23 września 2014.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum