1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy
Autor Wiadomość
julietta 



Dołączyła: 23 Mar 2015
Posty: 63
Pomogła: 2 razy

 #406  Wysłany: 2015-11-11, 16:06  


Ja również miałam kilkukrotnie biopsję węzłów, jedna z nich wykazała przerzut, potem była operacja a dopiero później wyniki histopatologiczne. Aktualnie sytuacja się, można by rzec, powtarza i schemat jest podobny - czekam na USG, jeśli obraz będzie podejrzany - biopsja, następnie operacja.
_________________
Worrying will never change the outcome.
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #407  Wysłany: 2015-12-17, 12:15  


Jestem już po wizycie z wynikiem badania. Jestem szczęśliwa, a zarazem wkurzona.
WYNIK
ROZMAZ BOGATOKOMÓRKOWY, WIDOCZNE SĄ LICZNE ROZPROSZONE I W SKUPIENIACH KOMÓRKI LIMFOIDEALNE WĘZŁA CHŁONNEGO.
KOMÓREK RAKOWYCH NIE STWIERDZONO.

Teraz sprawa dlaczego jestem wkurzona.
Jestem wkurzona, bo przyjmowała taka lekarka bez życia. Po prostu olewała pacjentów. Usłyszałam tylko od niej jedno zdanie, że wynik wyszedł dobrze. Przez resztę wizyty gadała przez telefon. Mną już sie w ogóle nie interesowała. Wkurzona jestem, bo chodzę do nich raz na rok, wizyta jest w sumie krótka. Chciałabym żeby na wizycie lekarka była zainteresowana w 100% mną. Normalnie w kosmos wykopać takich lekarzy.

Następna wizyta za rok, i UWAGA USG dopiero za rok przed wizytą. Kurde według mnie laika USG powinnam mieć wcześniej, gdzieś tak za pół roku.

[ Dodano: 2015-12-17, 12:27 ]
Richelieu według CO ta "czujna obserwacja" to robienie co rok USG.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
anka244 



Dołączyła: 13 Kwi 2014
Posty: 209
Skąd: Warszawa
Pomogła: 8 razy

 #408  Wysłany: 2015-12-17, 16:17  


Karolina, ciesze sie że jest dobrze i nie będzie trzeciej operacji :) )) teraz możesz być spokojna. nie dziwię się że jesteś wkurzona bo też bym była,zanim porządnie się pacjentem zając to mają to gdzieś, tam pacjenci wchodzą "taśmowo" wiec im się juz nie chce nic. Ale jak się nie chce to niech odejdą i po sprawie. ja bym co jakiś czas robiła USG szyi dla świętego spokoju, gdzieś u dobrego radiloga,prywatnie-wiadomo.
 
ZULA12 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 105
Pomogła: 10 razy

 #409  Wysłany: 2015-12-17, 20:48  


Karolina
ciszę sie , ze wyniki masz bardzo dobre. To super.

Jeśli chodzi o czas wizyty w CO to ja też miałam szybką wizytę.

Myślę,że sama na własną rękę będziesz robić sobie badania.
pozdrawiam
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #410  Wysłany: 2015-12-17, 21:07  


Niestety muszę na własną rękę robić badania.
Rozumiem, że wizyty są krótkie, bo jest dużo ludzi, ale naprawdę chciałabym, żądam od lekarza żeby się skupił na pacjencie który siedzi koło niego. Nie tak jak było dzisiaj, 2 min. skupienia na mojej osobie, reszta czasu rozmowa przez telefon z innym pacjentem. Resztę pracy lekarki musiała zrobić biedna pomoc. Dzisiaj pomoc odegrała większą rolę. Zapisała mnie na wizytę, wszystko wytłumaczyła. Jak ja bym bardzo chciała już nigdy nie spotkać tej lekarki na swojej drodze.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
ronnie 



Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 113
Skąd: Poznań
Pomógł: 8 razy

 #411  Wysłany: 2015-12-18, 01:36  


karolinax, przykro mi że zostałaś tak potraktowana. Niestety tak czasem bywa, podejrzewam że na prywatnej wizycie taka sytuacja nie miałaby miejsca, sam lecze sie prywatnie i wszystko wygląda wręcz idealnie, pieniądz jednak ma ogromna wartość w obecnych czasach. Ciesz się dobrymi wynikami, nie ma co psuć sobie humoru. Wszystko gra i to jest obecnie najważniejsze ;)
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #412  Wysłany: 2016-05-28, 08:01  


Nie powinnam w tym miejscu pisać o tym, ale jednak to zrobię :)
Dzisiaj mija już 3 lata od operacji. Mój uśmiech na szyi w dalszym ciągu ewoluuje. Powoli już zbliża się do koloru ciała, ale nadal jest wypukła. Mój zły węzeł z którym był problem jakiś czas temu zmniejszył się do normalnych rozmiarów. Ostatnio robiłam USG i wyszły też powiększone węzły, na szczęście mają wnęki. Teraz życie polega na częstych kontrolach u lekarza. Poza tym na normalnym życiu pełnym planów i pomysłów. :)
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #413  Wysłany: 2016-05-28, 08:46  


karolinax napisał/a:
Nie powinnam w tym miejscu pisać o tym, ale jednak to zrobię


Powinnaś pisać, bo takie wpisy dają nadzieję, że w niektórych przypadkach można z chorobą wygrać.
Dajesz przykład, że trzeba być czujnym, badać się, mieć uśmiech na twarzy i cieszyć się życiem mimo traumatycznych przeżyć.

I na koniec warto pisać takie wpisy, bo na forum jest tyle nieszczęśliwych zakończeń historii, że każdy wpis pozytywny sprawia nam choć trochę radości, że komuś się udało.

Życzę Ci, żeby dalsze Twoje lata życia były szczęśliwe, radosne, w zdrowiu i prawdziwym życiu z coraz mniejszym strachem o zdrowie i myśleniu o chorobie.

pozdrawiam ciepło.
 
Pablo 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 292
Skąd: Kraków
Pomógł: 154 razy

 #414  Wysłany: 2016-05-31, 11:35  


Podpisuję się dwuręcznie pod tym co napisała powyżej marzena66.
Pozdrawiam serdecznie!
_________________
Pablo
www.raktarczycy.blogspot.com
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #415  Wysłany: 2017-01-26, 18:36  


Dziś byłam na wizycie kontrolnej. Jest super. Wyniki świetne. Następna wizyta za rok. Myślałam, że będę miała jod diagnostyczny za rok, a tu nie, może za 2 lata będę miała. Lekarka powiedziała, że nie będzie mnie męczyć jeszcze tym jodem.
Dzisiaj byłam w szoku, dotarłam do CO na 8 i byłam druga w kolejce do lekarza. O 9 byłam już po wizycie. Gdzie Ci pacjenci są ? :)
Najważniejsze jestem zdrowa, żyje dalej.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #416  Wysłany: 2017-01-26, 19:59  


karolinax napisał/a:
Najważniejsze jestem zdrowa, żyje dalej.

Super :uhm!:
karolinax napisał/a:
Gdzie Ci pacjenci są ?

Najlepiej żeby wszyscy byli zdrowi, żadnego pacjenta żeby tam nie było a choroba rak nie istniała.

pozdrawiam i cieszę się z Tobą.
 
ronnie 



Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 113
Skąd: Poznań
Pomógł: 8 razy

 #417  Wysłany: 2017-01-28, 00:12  


Super wiadomość, ja natomiast byłem w listopadzie u lekarza, wyniki też miałem super, następna kontrola pod koniec roku, ale ide w 2018 na jod kontrolny, i wtedy okaże się jak ze mną ;) .

Takie dobre wiadomości od razu poprawiają humor :)
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #418  Wysłany: 2017-01-28, 13:54  


Nie wiem trochę mnie to zdziwiło i zmartwiło, że za rok bez jodu diagnostycznego, dopiero może za 2 lata. W sumie bardzo się cieszę, że mam super wyniki, a z drugiej strony boję się niedługo usłyszeć od lekarki z CO, że już nie potrzebuje do nich przychodzić. Tylko takie badania kontrolne 3 dniowe są bardzo ważne, dzięki połknięciu jodu można zrobić scyntygrafie. Prywatnie tego nie zrobię.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #419  Wysłany: 2017-05-05, 17:48  


Kilka dni temu zrobiłam RTG klatki piersiowej. W badaniu wyszły drobne zmiany guzkowate w lewej okolicy podobojczykowej. Czy to może mieć jakieś połączenie z przebytym rakiem tarczycy ? Przypomnę, że miałam problem z węzłem, w sumie dalej mam po lewej stronie.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #420  Wysłany: 2017-05-07, 18:51  


karolinax,
A możesz w całości przytoczyć opis wyniku, bądź wkleić jako załącznik? ponieważ każde słowo w ocenie jest istotne.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group