kasia123m, Nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się widząc, że ciągle do nas zaglądasz
Kochani nie zaglądałem przez chwilę, bo... bez dania racji zasłabłem jak dziecko, zamiast błyszczeć formą osłabłem do tego stopnia że nie ruszałem się z łóżka czy fotela, tak jak noworodek.
Teraz niby jest lepiej, ale w dalszym ciągu nie szaleję, w piątek idę do przychodni rehabilitacyjnej zobaczymy co p. doktor będzie w stanie mi zaoferować z posiadanych w naszym ośrodku usług przyrodoleczniczych lub innych cudownych sposobów na powrót do sił.
Odnośnie tego incydentu lekarz rodzinny nie znalazł żadnej racjonalnej przyczyny tego stanu, który praktycznie dziś nie pozostawił po sobie śladu, tzn. jestem słaby ale tak "normalnie"
Kochani nie rozpisuję się ani nie zaglądam do innych, mam nadzieję, że wybaczycie mi te niedociągnięcia, ale obiecuję, że odrobię w najbliższym czasie, pozdrawiam serdecznie