Duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo przesypia przez co potem mylą mu się dni, pory dnia, godziny. Jest słabiutki, ale dożywiany już przez jejunostomię. Zobaczymy co czas przyniesie, czy jeszcze Tata wstanie na nogi czy już tylko łóżko...
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
Jesteście takie kochane dziewczyny, dziękuję serdecznie za słowa wsparcia i dodawania sił,
Ja wiem jak to się skończy i zdaję sobie też teraz już z tego sprawę , że to niestety już niedługo.
I jest mi z każdym dniem coraz bardziej smutno...
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
Asiu,na to co jest nie uniknione nie można sie przygotować. Przynajmniej ja nie potrafiłam...wracam dzięki Tobie do tamtych chwil,do początku września tego roku,ból,bezsilność i niedowierzanie....
_________________ Dla mnie to nic. Nowe milenium, nowy wiek czy nowy rok. Dla mnie to jeszcze kolejny dzień, kolejna noc. Słońce, księżyc, gwiazdy pozostaną te same...
Te uczucia towarzyszą mi od momentu diagnozy mojego kochanego Taty.
Z czasem dochodziły kolejne: smutek ,rozpacz, błaganie o cud...
[ Dodano: 2013-11-01, 18:11 ]
Wiecie nie myślałam , że to jeszcze kiedykolwiek usłyszę z ust mojego Taty- "Asia jestem głodny, podaj mi danone ".I był dziś bardzo kontaktowy rozmawiał długo i nie błądził... nawet nie wiecie jak się cieszę
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum