Witam Kochani ! mam jeszcze do Was kilka pytań będę wdzięczna jeśli pomożecie.
Otóż 3.11 Tatuś rozpoczął chemioterapię. w pierwszym dniu podano mu Gemzar 2250mg, a w drugim Cisplatin 180mg. Dwa dni po chemii zaczął się źle czuć, ma mdłości, brak apetytu, kręci mu się w głowie i jest słaby czyli typowe skutki uboczne. Martwi nas natomiast ból, który się pojawił. Tatę bolą płuca, nie tylko to chore, ale również prawe. czy to normalne ?
czy to zły znak ?
czy to możliwe, że nowotwór po podaniu chemii rozprzestrzenia się szybciej i zajął drugie płuco ?
(Raka zdiagnozowano u niego po leczeniu na zapalenie płuc. Tak naprawdę nie wiemy czy stan zapalny został zaleczony, a CRP podniosło się jak był w szpitalu na badaniach, ale nie podano mu już żadnych leków po postawieniu diagnozy.)
Tata jeszcze mówi, że w ciągu dnia zbiera mu się w gardle wydzielina, przezroczysta niezabarwiona krwią dość gęsta i często musi ją odchrząkiwać.
co o tym myślicie ? boję się, że nowotwór postępuje