W poradni lekarz prowadzacy tate pulmonolog powiedzial ze nic na kaszel mu nie da, ze tak to juz jest i ze kaszlec bedzie. Pytajac o progres mialam wlasnie na mysli ten kaszel, jest straszny. Dzis nawet lekarz nic nie powiedzial na temat plytek i to mnie martwi bo uwazam ze przy tak wysokiej liczbie nalezaloby zareagowac. Straszne odczucie, ale tak jakby spisali juz tate na straty i uznali ze nie ma sensu walczyc. Tata ostatnio powiedzial mi ze czuje ze przegrywa. To mnie wbilo w ziemie bo przeciez nie moze sie poddac. Badania kontrolne dopiero po IV cyklu.
z domowych sposobów na zwiększenie czerwonych płytek to pokrzywa ( są soki) pietruszka, szpinak i czerwone mięsko. nam lekarz onkolog powiedział że można syrop na kaszel stosować tylko jak już będzię ten kaszel naprawdę silny i to ma być syrop z kodeiną, siemie lnianę (lub też mączka ) osadza się i pomaga w odkrztuszaniu. działa też osłonowo na żołądek,
[ Dodano: 2012-01-09, 17:28 ]
chciałam napisać krwinek nie płytek
ja mojemu tacie kupowalam lub sama robilam sok z burakow...watróbka tez jest bardzo dobra na krew, ale moj tato mial wstret do miesa, wiec zapytaj swojego czy mialby ochote. A siemie lniane tez pil, ale po łyczku, oslonowo na zoladek i przelyk
_________________ Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
tata piję szklankę siemienia ( jedna łyżka siemiena na jedna szklanę) ostatnio lekarz zalecił to jednemu pacjentowi i to 3 razy dziennie, łyczek chyba wiele nie zdziała. tata je mięso . i to dużo. na śniadanie obiad i kolację. syrop z kodeina jest bez recepty.
Baardzo Wam wszystkim dziękuję. Jesteście kochani i wasza pomoc wiele dla mnie znaczy. Zastosuje wasze rady. Tata pije megalie i ma apetyt. Kaszel jest mokry nie suchy. Thiocodin niestety nie pomaga
Gabrielabb, watrobka ,sok z buraka to zawsze stosowalismy z Tatka.A na kaszel gdy juz nic nie pomagalo lekarz onkolog na rozowej recepcie zapisal lek: DHC wiem ze bardzo pomagal ! Ale tylko onkolog moze ponoc ten lek wypisac.
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Kochani stosujemy wasze rady :-) sok z buraka,wątróbka i mobilizacja taty do ruchu bo jest duże ryzyko zakrzepów. nawet nieźle się trzyma tylko, że dziś jak kaszlał to wypluł krew ! jak myślicie czy to może być krwotok wewnętrzny? albo coś innego niedobrego się dzieje i trzeba natychmiast do lekarza? czy to się zdarza (szczególnie przy niedokrwistości) ? bo tata oczywiście nie chce nigdzie jechać i od razu się denerwuje że go namawiamy. pozdrawiam!
Tatę wczoraj zabrało pogotowie i przewieźli go do szpitala, w którym jest leczony. dostał biegunki zaczął nam omdlewać, blady jak ściana i wypluł krew. nie był w stanie nawet utrzymać się na nogach do tego gorączka. w nocy w szpitalu dostał krwioplucia, twierdzi, że wypluł chyba ze 3 miski. jest mocno osłabiony, dostaje kroplówkę i ma lód na klatce piersiowej bo źle się mu oddycha. co myślicie? czy to progres? myśleliśmy że się zatruł jedzeniem, ale to obfite krwioplucie (krew jasnoczerwona)... czy to może przerzut do brzucha i do prawego płuca ???
[ Dodano: 2012-01-15, 12:58 ]
Lekarze mówią że krew byla z pluc. Kaszel poszarpal je i cos tam popekalo rozpacz!
[ Dodano: 2012-01-15, 22:09 ]
Dzis pojawila sie krew w kale, pielegniarka powiedziala ze nie ma sie czego bac bo to normalne po krotoku. Tata pewnie polknal troche krwi w trakcie krwotoku i teraz organizm sie oczyszcza. Czy to mozliwe? Czy rzeczywiscie tak jest? Czy nie jest to przerzut i progres choroby? Co sadzicie kochani?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum