asereT, jak 1 osoba to 70 zł. Warunki są przyzwoite, a do CO jedzie się 2 przystanki. Jaj będziesz chciała to na PW Ci rozrysuję jak dojść na autobus i do noclegu.
Ok!! bardzo proszę... Mam pytanie czy może mieszkasz w Warszawie???
Albo wiesz, czy w pobliżu Co jest parking, gdzie można by pozostawić bezpiecznie samochód?? bo podwiozą nas naszym samochodem i dalej pojadą kierowcy,a ja nie mam prawa jazdy - bo mnie nie ciągnęło do siadania za kierownicą, więc samochód będzie stał, aż do wyjścia męża (jeśli go przyjmą na oddział) Z powrotem do domu przyjedzie po nas córka z mężem (oboje mają prawko) i z bliźniakami - zrobią sobie krótką wycieczkę, no i jedno - na pewno córka będzie prowadziła nasz samochód, i jak znam wnuków będą chcieli wracać z babcią i dziadkiem, a zięć będzie kierował swoim Polo.
[ Dodano: 2011-07-15, 20:09 ]
asia19 napisał/a:
asereT, jak 1 osoba to 70 zł. Warunki są przyzwoite, a do CO jedzie się 2 przystanki. Jaj będziesz chciała to na PW Ci rozrysuję jak dojść na autobus i do noclegu.
a nie trzeba tam rezerwować wcześniej miejsca??? bo w hotelach trzeba wcześniej zarezerwować
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Jesli potrzbujesz pomocy w Wawie prosze daj znac.. Ja mieszkam w Warszawie, niestety ccalkowicie po drugiej stronie Warszawy niz CO , ale nie mam tak daleko do metra..
Na ile chesz zostawic samochod na parkingu ? Pod samym centrum jest parking .. dawno tam nie bylam i nie powiem czy jest platny ..Ale parking jest dosc duzy .
Pod samym centrum jest parking .. dawno tam nie bylam i nie powiem czy jest platny ..Ale parking jest dosc duzy .
Płatny, nie wiem ile. Duży, ale i bardzo dużo samochodów. Problemy z zaparkowaniem. Jutro będę w CO i jak nie zapomnę to sprawdzę jakie są koszty.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Na ile chesz zostawic samochod na parkingu ? Pod samym centrum jest parking .. dawno tam nie bylam i nie powiem czy jest platny ..Ale parking jest dosc duzy .
Smialo pisz i pytaj sie.. sluze pomoca
Witam Cię Iwka, auta będzie musiało stać na parkingu tyle, ile mąż zostanie w CO.
Jeśli nawet parking jest płatny to zapłacę lub wykupię abonament.
Mąż ma kartę osoby niepełnosprawnej z I grupą i w Kielcach mamy wykupiony abonament roczny..a to niewiele kosztuje bo 10 zł na 12 m-cy, nie wiem jak jest w naszej stolicy myślę że niewiele drożej, będzie tylko problem ze znalezieniem ZDiM, który wydaje taki abonament na podst dokumentu o niepełnosprawności..ale i bez tego jeśli zajdzie potrzeba to zapłacę normalnie za parking.
Na razie to myślę by już we wtorek pojechać wcześniej odnaleźć COI, rozejrzeć się w środku, gdzie co się znajduje, a przede wszystkim rejestracja elektroniczna - jak wyczytałam w folderze, czyli na stronie tegoż centrum. Bo Pani z sekretariatu CO poinformowała mnie, gdy potwierdzałam przybycie tam, że musimy zdążyć się zarejestrować do godz. 9 - 9.30, aby zdążyć dojść do Poradni Neurochirurgicznej
[ Dodano: 2011-07-15, 21:11 ]
JustynaS1975 napisał/a:
Jutro będę w CO i jak nie zapomnę to sprawdzę jakie są koszty.
Będę ogromnie wdzięczna
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
to po prostu wybranie z automatu numerka, wg którego podchodzi się do rejestracji po wcześniejszym jego wyświetleniu lub wywołaniu głosowym...(przynajmniej u nas tak jest w Urzędach)
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Dokładnie tak, tylko kolejka jest nawet 300 pacjentów, daje to stania ok. 2-3 godz. Później (ok 12.00) kolejki są mniejsze. Ale jeżeli jesteście pierwszy raz to numerki są inaczej ustawione, bo tam jest tylko jedna rejestracja. Jeżeli trzeba to my mamy wizytę w poniedziałek to mogę się dopytać. Ale musicie przyjechać przed otwarciem rejestracji (otwierają o 7.30) bo numerki chorzy biorą wcześniej . Ale nie trzeba się denerwować, bo jeżeli jesteście zapisani to lekarze przyjmują do końca(chyba tak jest w każdym gab.).
Parking jest drogi, ale można (albo kiedyś tak było) wykupić miejsce na czas pobyto samego chorego w szpitalu ( ale szczegółów nie znam)
Pozdrawiam i życzę żebyście Warszawę zapamiętali jako wspaniałe i życzliwe miasto dla WAS ( bez chorób i raczysków)
[ Dodano: 2011-07-15, 22:29 ]
Są wakacje, dlatego tanie noclegi można znaleźć w akademikach (ale chyba Asia o pisała)
Ale musicie przyjechać przed otwarciem rejestracji (otwierają o 7.30) bo numerki chorzy biorą wcześniej . Ale nie trzeba się denerwować, bo jeżeli jesteście zapisani to lekarze przyjmują do końca(chyba tak jest w każdym gab
Przyjedziemy wcześnie, choćbyśmy mieli spać pod CO w samochodzie!!!
Co do wiadomości, że kolejka długa jestem zmartwiona..
a i to, że ok12 są mniejsze też mnie nie cieszy, bo my mamy dotrzeć do gabinetu na 10,00.
DorotaP napisał/a:
Jeżeli trzeba to my mamy wizytę w poniedziałek to mogę się dopytać.
Byłabym wdzięczna za dopytanie i informację bo byłaby to informacja najświeższa i rzetelna. Nawet na GG możemy na ten temat porozmawiać lub na skyp-ie ( podam namiary na priv)
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
z tego co wiem to parking jest płatny i niestety drogi, ale może jak się wykupuje na kilka dni to inaczej wygląda.
kolejki w CO są potworne. moja mama zawsze jeździ troszkę później, ale ostatnio przyjechała ok 12 a pod gabinetem czekała do 18 (lekarz oficjalnie przyjmuje do 15, ale siedzi póki wszystkich nie przyjmie). w rejestracji było przed nami ponad 200 osób.
Ja również jestem z warszawy, jeśli będziesz potrzebowała pomocy to pisz
utro będę w CO i jak nie zapomnę to sprawdzę jakie są koszty.
Justynko jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, to oprócz sprawy z parkingiem prosiłabym, abyś sprawdziła jak to jest z rejestracją czy wszyscy "sznurem" w jednej kolejce, czy pierwszorazowi mają oddzielne okienko w rejestracji ( w Świętokrzyskim Centrum Onkologii dla "pierwszorazowych" pacjentów jest oddzielne okienko
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Z numerkami to jest tak, że jest A B C i na kolejną wizytę bierzemy jeden(A), na pierwszy raz - bierzemy drugi(B) ,a na niektóra badania trzecią pozycje (czyli C). Albo w odmiennej kolejności (nie pamiętam)
Później wyświetla się na tablicy twój numer oraz okienko do którego podchodzisz. A jeżeli jesteście pierwszy raz to formalności są dłuższe i załatwiane są w jednym pokoju (za szklanymi drzwiami (ta informacja też się wyświetla)
Ale nie trzeba się martwić bo wystać trzeba swoje. Wcześniej mniejsze kolejki były w rejestracji, ale stało się u lekarza. Teraz stoi się długo w rejestracji, ale krócej pod gabinetem ( bo nieraz sam lekarz czeka na dokumenty danego pacjenta)
Ale na pewno was przyjmą. Jeżeli idziecie na oddział to też czekacie najpierw w przychodni pod wyznaczonym gabinetem a później czekanie na izbie przyjęć i dopiero oddział (tak jest w większości gab.)
Do stania można się przyzwyczaić tylko z góry zakładamy, że pół dnia stania- a drugie pół też stanie (niektórzy siedzą)
Ale nie trzeba się martwić bo wystać trzeba swoje. Wcześniej mniejsze kolejki były w rejestracji, ale stało się u lekarza. Teraz stoi się długo w rejestracji, ale krócej pod gabinetem ( bo nieraz sam lekarz czeka na dokumenty danego pacjenta)
Ale na pewno was przyjmą. Jeżeli idziecie na oddział to też czekacie najpierw w przychodni pod wyznaczonym gabinetem a później czekanie na izbie przyjęć i dopiero oddział (tak jest w większości gab.)
Do stania można się przyzwyczaić tylko z góry zakładamy, że pół dnia stania- a drugie pół też stanie (niektórzy siedzą)
Witaj DorotaP do stania bądź siedzenia jestem przyzwyczajona bo od stycznia 2010 roku w Świętokrzyskim CO nauczyłam się cierpliwości./ Do pobrania krwi przyjeżdżało się na 7,00 rano, pan doktor w rozpisce ma że przyjmuje od 8,00, ale codziennie przychodzi na 10,00 - 10,20, najpierw obchodzi pokoje do chemii i opowiada pielęgniarkom dowcipy...no i tak gdzieś ok. 11,00 zaczyna przyjęcie pacjentów...przyjmie ze dwie osoby.. wybiega na herbatkę bądź kawkę... a to na oddział stacjonarny..as pacjenci czekają 4 pierwszych zdąży wziąć w tym dniu chemię na Oddz. dziennym..ze 4 osoby idzie na II piętro na Oddz. Stacjonarny, a pozostali muszą przyjść na następny dzień na 7,15...a Ci bez chemii czyli po raz pierwszy, lub na wizytę kontrolna czekają do 18 - 19, a nawet 20,00..Tylko że jest naprawdę dobrym "chemikiem" i nie ma na niego "bata" żadne skargi nic nie dają.
dziękuję za przesłaną wiadomość.
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Nie z autopsji, ale z rozmów pod CO wiem że ustawiają się na pewno od 6 rano. Automat który wydaje numerki ma osobną opcję pierwszorazowych, (rejestracja w osobnym pokoju a automat wspólny) ale też kolejki długie. Nie chcę Cię martwić ale jeżeli macie się zarejestrować do 9 to trzeba być b. rano. Bo z tego co napisałaś to ewentualnie czeka Was jeszcze później też niezła kolejka - na przyjęcie do szpitala (duszny korytarz, mało krzeseł). Powodzenia
asereT, jest parking i rzeczywiście dosyć drogi. Jeśli już istnieje konieczność zaparkowania bezpośrednio pod CO, warto wykupić dobowy postój- 20 zł za cały dzień. Bo od godziny to 3 albo 4 złote leci. Ale, ale! Można zaparkować bezpłatnie, bezpiecznie (my tam parkujemy) i blisko od CO- jakieś 300-400 m. To jest zaraz przed hotelem szkoleniowym właśnie przy CO, trzeba 'przejechać' zjazd na parking i zawrócić za jakieś 300 m (jest możliwość) i zjechać w prawo, jak będzie widać stojące samochody (tam teraz coś budują obok, to jest jakaś część CO, ale nie powiem Ci ). Generalnie jest to od ulicy Ciszewskiego- czyli jadąc musicie mieć szpital po lewo, następnie zawrócić i zaparkować po stronie szpitala, bezpośrednio przed nim.
Kurcze, teraz doczytałam, że Ty potrzebujesz parkingu na dłużej najprawdopodobniej Może jak masz grupę inwalidzką i trudną sytuację to idzie się jakoś dogadać z szpitalem, ostatecznie z tym hostelem- tam też jest parking i to jest niedaleko od CO, więc może też pozwolą.
A pisałam o hostelu służewiec, nie warto patrzeć na nazwę, bo jak na hostelowe warunki jest przyzwoity. Mam nadzieję, że administratorzy nie będą mieli za złe- po prostu nie warto płacić 4 razy więcej za dobę! Można tam dojechać autobusem 504- wysiadając na przystanku Gotarda, ale jeśli będziesz zdecydowana, to mogę Ci rozrysować. Kiedy jedziecie?
Z Warszawy nie jestem, ale już nieźle sobie radzę w tamtych rejonach.
[ Dodano: 2011-07-16, 22:08 ]
Ps. powinno się raczej zarezerwować, choć teraz szału mieć raczej nie będą- bo to wakacje, a kto chce w wakacje jechać do stolicy. Zresztą stąd daleko do 'atrakcji' Warszawy.
Witam i od razu mam pytanie...Mąż źle znosi ten sterydowy lek teraz już nie wymiotuje, ale ma zawroty głowy i nudności. W ulotce wyczytałam, że nie można go stosować u chorych na jaskrę, a mąż od kilkunastu lat jest leczony na jaskrę i zawsze informuje się lekarza o tej chorobie... czy te objawy mogą być po zażyciu sterydu? Czy przyjmować nie? ma go dalej czy
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum