1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz w pęcherzu moczowym
Autor Wiadomość
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #46  Wysłany: 2012-11-08, 14:06  


Znowu mnie dawno nie było, ale nie mam nic nowego do pisania.
W tym miesiącu mija 2 lata, jak dowiedzieliśmy się o raku .
Mąż jest po 12 wlewkach z prątków gruźlicy i wyniki są bardzo dobre, wygląda na to ,że zabiły raka, ale na razie mamy badania co trzy miesiące i wszystko jest w porządku.
Mieliśmy szczęście, że w tak wczesnym stadium choroba została uchwycona.
Życzę wszystkim dużo zdrowia

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-08, 14:50 ]
Cieszę się na tak dobrą wiadomość. Pozdrawiam Was serdecznie. :)

_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
rene1 


Dołączyła: 13 Paź 2012
Posty: 168
Pomogła: 9 razy

 #47  Wysłany: 2012-11-09, 17:58  


super
:brav:
_________________
"Jeżeli do łóżka chorego nie zaniesiecie miłości, lekarstwa nic nie dadzą"
Ojciec Pio
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #48  Wysłany: 2013-10-06, 11:53  


I znowu nie pisałam w tym wątku prawie rok, ale były i są tez inne doraźne problemy z układem moczowym męża.
Jeśli chodzi o raka to jesteśmy po następnej cytologi i cystoskopii , wyniki są prawidłowe, pęcherz czysty.
Następne takie badania za rok.
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
izajarz 


Dołączyła: 27 Lip 2013
Posty: 130
Pomogła: 27 razy

 #49  Wysłany: 2013-10-07, 06:55  


Kajka
Cieszę się z WAMI i pozdrawiam gorąco
_________________
izajarz
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #50  Wysłany: 2013-10-07, 07:23  


:flower: Super! Ja też się cieszę Waszym szczęściem :)
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #51  Wysłany: 2014-04-03, 14:39  


Jesteśmy po następnej cystoskopii i cytologii moczu.
Wynik moczu :
W rozmazie treść ropna oraz pojedyncze żle zachowane komórki z cechami atypii.
Wypis ze szpitala :
Cystoskopia : Cewka moczowa prawidłowa. W pęcherzu moczowym mocz czysty. Ujścia moczowodów wolne. Blizna po TURBT na ścianie tylnej. Na ścianie tylnej prawej wieloogniskowa płaska zmiana.

Epikryza : Po wykonaniu cytoskopii w której uwidoczniono wznowę procesu neo pacjent został zakwalifikowany do TURT . Pacjent został wypisany do domu z zaleceniem zgłoszenia się do Oddziału w dniu 6.04.2014 celem leczenia zabiegowego.

Mam pytanie : Czy to jest na pewno powrót raka, czy te komórki z cechami atypii mogą być z innego powodu ?
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #52  Wysłany: 2014-04-04, 06:56  


Kajka napisał/a:
Czy to jest na pewno powrót raka, czy te komórki z cechami atypii mogą być z innego powodu ?

Ostateczne potwierdzenie rozpoznania jest możliwe po przebadaniu tkanek usuniętych po wykonaniu zaleconego zabiegu,
jednak biorąc pod uwagę wiedzę i doświadczenie lekarza można z dużym prawdopodobieństwem założyć trafność jego diagnozy.

Stwierdzenie cech atypii komórek, charakterystycznej dla procesów nowotworowych
wraz z obrazem ujawnionym w cystoskopii wydają się być dostatecznie przekonujące.

Nie oznacza to od razu sytuacji bardzo złej, wznowy w leczeniu nieinwazyjnego raka pęcherza moczowego zdarzają się,
i bywają z powodzeniem skutecznie leczone,
możliwe, że nawet bez konieczności radykalizacji leczenia i usunięcia pęcherza moczowego.
Aktualnie przewidywane leczenie - TURT - ma taki właśnie charakter.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #53  Wysłany: 2014-04-06, 12:05  


Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź, potwierdziło się moje przypuszczenie, musiałam sobie na spokojnie przemyśleć - dlatego tu nie pisałam.
Mąż już w szpitalu, jutro porozmawiam z lekarzem prowadzącym , jak widzi dalsze leczenie. Wiem, że wszystko zależy od wyniku histopatologicznego i dlatego mam następne pytanie, czy ta nowa zmiana może mieć większy stopień złośliwości niż poprzedni guz? Pamiętam jak pan doktór mówił, że guz rośnie długo, to skąd ta nowa zmiana?
Jeszcze jedno, napisałeś nieinwazyjny rak pęcherza moczowego co to znaczy ?

Od pół roku mąż ma też pogorszenie choroby wieńcowej ( miażdżyca, duszności), ale to chyba nie jest zależne od raka?

Czy na dzisiaj oprócz tego zabiegu TURB zalecane byłoby jeszcze jakieś inne badanie, np. TK ?
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #54  Wysłany: 2014-04-07, 07:05  


Kajka napisał/a:
czy ta nowa zmiana może mieć większy stopień złośliwości niż poprzedni guz?

Może:
Cytat:
Czynniki prognostyczne (uszeregowane w kolejności od najważniejszych) to:
[...]
zwiększenie stopnia anaplazji w nawrocie (G1 -> G2, G2 -> G3);
źródło: Zalecenia (2013 r.), str. 360.

Kajka napisał/a:
Pamiętam jak pan doktór mówił, że guz rośnie długo, to skąd ta nowa zmiana?

Musiała rozwijać się od jakiegoś czasu, nie wykryta we wcześniejszych badaniach jako zbyt mała albo jeszcze wtedy nieobecna.

Kajka napisał/a:
nieinwazyjny rak pęcherza moczowego co to znaczy ?

Precyzyjne wyjaśnienie podają wyżej przywoływane 'Zalecenia' (str. 358):
Cytat:
Światowa Organizacja Zdrowia i ISUP ustaliły nową klasyfikację guzów wywodzących się z nabłonka przejściowego pęcherza moczowego — zasadniczą cechą jest odrzucenie pojęć „rak powierzchowny” oraz „guz naciekający”, związanych z klasyfikacją TNM (T =< 1 wobec T >= 2), i zastąpienie ich bardziej precyzyjnymi określeniami „guz nieinwazyjny” (non-muscleinvasive bladder tumour) oraz „guz inwazyjny” (muscle invasive bladder tumour). Według tej klasyfikacji guzami nieinwazyjnymi są te, które nie naciekają poza blaszkę właściwą (lamina propria) leżącą pod nabłonkiem, za guzy inwazyjne zaś uznaje się te, które szerzą się poza nią, a zatem także T1 według klasyfikacji TNM.


Kajka napisał/a:
Od pół roku mąż ma też pogorszenie choroby wieńcowej ( miażdżyca, duszności), ale to chyba nie jest zależne od raka?

Jest niezależne, ale może mieć znaczenie dla leczenia jako czynniki ograniczające możliwości leczenia metodami bardziej obciążającymi, gdyby te były konieczne; w leczeniu wczesnych stadiów zaawansowania raka raczej nie powinno to być szczególnie istotne.

Kajka napisał/a:
Czy na dzisiaj oprócz tego zabiegu TURB zalecane byłoby jeszcze jakieś inne badanie, np. TK ?

Badania obrazowe (np. TK) mogą być wskazane w przypadku stadium inwazyjnego, dokładniej precyzują to 'Zalecenia' na str. 357-358.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #55  Wysłany: 2014-04-08, 14:37  


Dziękuję, jak zawsze jesteś niezastąpiony :lol:

Dzisiaj był zabieg, rozmawiałam z lekarzem prowadzącym i jestem dobrej myśli.
Teraz czekamy na wynik, jak wszystko dobrze się ułoży to powinien być już w piątek, a jak będą poszerzone badania to w przyszłym tygodniu.
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #56  Wysłany: 2014-04-11, 12:41  


Uff, mam na razie tylko telefoniczne potwierdzenie, nowotworu w przekazanych próbkach nie ma. :lol:

Wynik na piśmie będzie we wtorek, to się podzielę.
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #57  Wysłany: 2014-04-11, 13:26  


Jeśli się to potwierdzi, to dopytaj, co z tą atypią oraz wieloogniskową płaską zmianą na ścianie tylnej prawej - czy nie ma obaw, że są to ogniska wznowy choroby.
Moim zdaniem trzeba mieć pewność żeby nie przeoczyć ewentualnego czasu na rozpoczęcie leczenia;
oby okazało się, że nie jest to potrzebne.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #58  Wysłany: 2014-04-11, 18:22  


Dziękuję za podpowiedź, tak zrobię.
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #59  Wysłany: 2014-04-15, 16:08  


Mam wynik cystoskopii.
Rozpoznanie kliniczne : guz pęcherza moczowego.
3 próbki : 1. ściana prawa, 2. Szczyt, 3. Dno pęcherza.

1.2 Owrzodzenie, włókienne i odczyn zapalny limfocytarny w ścianie pęcherza moczowego.
3. Zapalenie przewlekłe aktywne pęcherza moczowego, limfoplazja.
Nabłonek urotelialny.

Przy wypisie ze szpitala dostaliśmy następujące leki : 1. Xyveliam 250 mg 1x1
2. Laciointestino 1x1. 3. Spasmolina 3x1.

Byłam dzisiaj u lekarza i stwierdził, że chce zrobić TK przewodu moczowego, bo niepokoją go te zmiany, które wyszły w cytologi moczu. Mamy się zgłosić po świętach po termin.
Zagapiałam się i nie zapytałam na co te leki, tym bardziej, że mąż ma po nich ostrą biegunkę i lekarz kazał odstawić.
Czy mam już się martwić, że coś jest coś wyżej niż pęcherz moczowy ?
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #60  Wysłany: 2014-04-15, 21:21  


Kajka napisał/a:
Czy mam już się martwić, że coś jest coś wyżej niż pęcherz moczowy ?

Moim zdaniem nie, z dwóch powodów:
1. Martwienie się "na zapas" i tak nie pomoże w czymkolwiek.
2. Wyniki które przytoczyłaś wskazują na pewne zmiany, ale z podanego zapisu nie wynika, by były złośliwe.

Kajka napisał/a:
Byłam dzisiaj u lekarza i stwierdził, że chce zrobić TK przewodu moczowego, bo niepokoją go te zmiany, które wyszły w cytologi moczu. Mamy się zgłosić po świętach po termin.

Spędźcie miło święta, po nich uzgodnijcie termin i wykonajcie badanie.
Po otrzymaniu jego wyniku będzie wiadomo, co dalej. Bardzo możliwe, że nie musi być źle.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group