1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita grubego - kątnicy
Autor Wiadomość
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #76  Wysłany: 2012-01-03, 18:27  


twoja mama troche panikuje - ale jak tu nie panikować jak się idzie po wyniki
mam nadzieję że ze to tylko panika

musicie na wizycie o tym powiedziec żeby rozwiać wątpliwości
ja sama jestem 10 lat po operacji jelit i tez mnie pobolewa czasem , po prostu wytworzyły sie zrosty i ma prawo boleć

zyczę wam siły
i spokojnej rozmowy z lekarzem
napisz sobie na kartce o co chcesz zapytać, notuj tez sobie wszelkie zalecenia lekarza
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #77  Wysłany: 2012-01-03, 18:38  


Jutro jesteście u lekarza - niech mama opowie mu dokładnie co ją boli, gdzie, w jakich sytuacjach. Inaczej się tego nie sprawdzi.
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #78  Wysłany: 2012-01-03, 18:42  


Dzięki Niki za Twoje słowa :) Naprawdę wiele dla mnie znaczy, że mogę tu się wyżalić i Ktoś mi odpowie i zrozumie :) Dzięki także za porady :)

Ja też mam szczerą nadzieję, że to tylko panika jest. Jutro dostaniemy wyniki i przynajmniej w jednej kwestii będziemy wiedzieć co i jak.
O tym bólu w pachwinach Mamcia oczywiście MUSI powiedzieć lekarzowi, sama zaś na przyszły tydzień idzie do ginekologa, coby sprawdzić tak na wszelki. Mam nadzieję, że lekarz także skieruje ją na odpowiednie badania pod tym kątem.

Pozdrawiam serdecznie :)
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #79  Wysłany: 2012-01-04, 10:15  


Reszka daj znać jak tam wyniki. Trzymaj się kochana pa
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #80  Wysłany: 2012-01-04, 12:42  


Ha! Wywołałaś mnie Małgosiu :)

Poniżej zamieszczam wyniki.

MAKRO

A- Fragment jelita dł. 25cm, w tym 6cm jelita cienkiego i 19cm jelita grubego z wyrostkiem robaczkowym dł. 7cm, 1,5cm za zastawką Bauchina owrzodziały guz śr. 3cm, naciekający ścianę jelita na całej grubości i dochodzący do surowicówki.
Błona śluzowa poza guzem makroskopowo niezmieniona. Zastawka Bauchina obrzęknięta.
B - Fragment tkankowy o wym; 2x2x2cm.
C - Fragment tkankowy o wym; 2x1,5x0,8cm

MIKRO

A. Adenocarinoma coli G2
Appendicitis vermiformis.
Lipoma submucosum.
Lymphadenitis chronica reactiva (0/24)
pT3N0

Naciek raka gruczołowego wnikający do tkanek okołosurowiczych, rozwinięty na podłożu gruczolaka kosmkowego.
W zbadanych węzłach chłonnych nie znaleziono przerzutw raka. Marginesy chirurgiczne wolne od nacieku raka.
Wyrostek robaczkowy o budowie typowej.
W okolicy zastawki Bauchina znaleziono zmianę podśluzuwkową o utkaniu tłuszczaka.

B. Lymphadenitis chronica reactiva (0/1)

C. Fragment tkanki tłuszczowej zawierający grubościenne naczynia. Nie stwierdzono utkania chłonnego.

D. Otorebkowany fragment tkanki tłuszczowej z cechami zwyrodnienia.

Uf.

Bardzo proszę o wyjaśnienie dokładnie o co biega, bo Mamci lekarz był tak obecny jak śnieg w Wawie.

Pozdrawiam serdecznie :)
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #81  Wysłany: 2012-01-04, 12:56  


Hm, czyli tak na dobrą sprawę jest dobrze. Przerzutów nie ma i to jest chyba najważniejsze. Zresztą na te tematy niech się wypowiedzą bardziej kompetentne osoby. Reszko a jak się czuje mama i ty po tych wynikach jak samopoczucie? Pozdrawiam
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #82  Wysłany: 2012-01-04, 13:00  


Samopoczucie jak sądzę lepsze, choć nadal marudna jest. Jednak to zrozumiałe :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #83  Wysłany: 2012-01-04, 13:44  


Tak jak napisano w wyniku - wychodzi nam z tego T3N0 czyli ogólnie II stadium zaawansowania choroby nowotworowej.
Resekcja R0 (marginesy czyste) - bardzo dobrze.
_________________
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #84  Wysłany: 2012-01-04, 15:14  


Dziękuję absenteeism :)
"Naciek raka gruczołowego wnikający do tkanek okołosurowiczych" co to znaczy? Jakie to są te tkanki?
I pytanie jeszcze jedno, choć bardzo się boję odpowiedzi:
Czy mimo wszystko możliwym jest, by Mamcia miała jakieś przerzuty? Np. do tych nieszczęsnych pachwin, albo do kręgosłupa (bo ją boli tak na wysokości pośladków)?

Pozdrawiam serdecznie :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #85  Wysłany: 2012-01-04, 15:24  


Cytat:
"Naciek raka gruczołowego wnikający do tkanek okołosurowiczych" co to znaczy? Jakie to są te tkanki?

Ściany jelita grubego składają się z trzech głównych warstw, licząc od wewnątrz: błony śluzowej, błony mięśniowej, błony surowiczej.
Tkanki okołosurowicze to po prostu tkanki znajdujące się przy błonie surowiczej.

Nie ma to dla pacjenta jakiegoś większego rokowniczego znaczenia co to dokładnie za tkanki etc., poza tym, że jest to cecha T3, wspominana wyżej :)

Cytat:
Czy mimo wszystko możliwym jest, by Mamcia miała jakieś przerzuty? Np. do tych nieszczęsnych pachwin, albo do kręgosłupa (bo ją boli tak na wysokości pośladków)?

Teoretycznie jest to w jakiś sposób możliwe, natomiast mało prawdopodobne.

Byłyście u lekarza, mama opowiedziała o swoich dolegliwościach bólowych?
_________________
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #86  Wysłany: 2012-01-04, 15:32  


Reszka.78 napisał/a:

Czy mimo wszystko możliwym jest, by Mamcia miała jakieś przerzuty? Np. do tych nieszczęsnych pachwin, albo do kręgosłupa (bo ją boli tak na wysokości pośladków)?


Reszko a może to po prostu bóle kręgosłupa odcinka lędźwiowego promieniujące, ja mam skoliozę w odcinku piersiowym i promieniuje do żeber, natomiast lordozę w szyjnym i bóle głowy. Może jakieś rtg wyjaśniło by sprawę, z doświadczenia wiem że bóle kręgosłupa mogą promieniować w różne "niespodziewane" miejsca, bo miewam bóle tzw. rwy kulszowej od pośladka wzdłuż całej nogi i wiem że to od kręgosłupa właśnie. Także sprawdźcie to pod tym kątem a nie tylko onkologicznie ;)
Tak wiem Reszko że teraz to wszystko pod tym kątem się patrzy ale czasem tak jak u mojej mamy zwykłe zapalenie. Trzymajcie się papatki
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #87  Wysłany: 2012-01-04, 15:39  


absenteeism, no właśnie nie byłyśmy u lekarza, bo szpital "wymarły" i Mamci lekarz nieobecny, więc tylko odebrałyśmy wyniki i nic poza tym nie załatwiłyśmy.

Małgosiu, Mamcia kilka miechów temu miała rwę kulszową, poza tym ma nadwagę, więc prawdopodobnym jest, że ma jakieś zwyrodnienia w odcinku krzyżowym. Poza tym nie ma już przecież 15 lat ;)
Patrzę się na wszystko pod kontem onkologicznym, przez to Mamci marudzenie i dołowanie się - jak choćby to z przedwczoraj, więc dmucham na zimne.

Trzymaj się cieplusio i ucałowania dla Mamci :cmok:
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #88  Wysłany: 2012-01-07, 20:17  


Witam...

Wiem, że przesadzam i za bardzo się przejmuję. Nie umiem sobie z tym poradzić. Niby wszystko jest okej i nagle "bach" czuje niepokój, wręcz lęk. Pytam ciągle Mamci jak się czuje, czy Jej nic nie boli.
Dzisiaj jakieś dwie godziny temu zauważyłam, że Mamcia ma worki pod oczami i takie zaczerwienione powieki. Wiem, że jest cały czas pochmurno, całymi dniami pali się lampka, Mamcia ciągle albo coś czyta, albo rozwiązuje krzyżówki, bo nie umie "nic nie robić" (albo zajmuje czymś głowę, by nie myśleć), ale ja już myślę od czego tak Jej się mogło zrobić, czy to nie jakiś objaw choroby...
Ogólnie Mamcia czuje się nie najgorzej. Nawet wczoraj mówiła, że ani pachwiny, ani krzyż, ani piszczel Ją nie bolą (chyba, że mi powiedziała na odczepnego). Trochę Ją ciągnie w brzuchu, ale to normalne po operacji, w końcu musi się tam wszystko porządnie pogoić.

Pozdrawiam serdecznie
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #89  Wysłany: 2012-01-08, 21:22  


Reszka.78 napisał/a:
ja już myślę od czego tak Jej się mogło zrobić, czy to nie jakiś objaw choroby...

Mnie by się tak porobiło, gdyby mnie ktoś ciągle pytał jak się czuję i czy mnie coś nie boli ;P
_________________
 
Rafal82 


Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 42
Pomógł: 6 razy

 #90  Wysłany: 2012-01-09, 00:00  


absenteeism napisał/a:
Mnie by się tak porobiło, gdyby mnie ktoś ciągle pytał jak się czuję i czy mnie coś nie boli ;P


Zauwazylem, ze jest to cos normalnego. Jak czlowiek sie przejmuje, to poprostu automatycznie pyta sie o samopoczucie i mozliwosc pomocy. Moja Mame tez to denerwuje, ale ciezko jest postepowac inaczej.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group