1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Richelieu
2016-06-11, 07:52
Rak pęcherza moczowego
Autor Wiadomość
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #136  Wysłany: 2015-02-25, 05:56  


tęcza napisał/a:
Po podaniu chemii tata jest w b.kiepskim stanie. Całe dnie leży i śpi. Jest bardzo słabiutki. A może to nie wpływ chemii, tylko postęp choroby?

Myślę, że obie te przyczyny mają na to wpływ.

Trzymajcie się.
:tull:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #137  Wysłany: 2015-02-25, 06:32  


Tęcza

Tato może mieć niski próg bólu a i choroba robi swoje, że morfina pomaga na krótko. Musicie u taty czuwać nad opanowaniem bólu, żeby nie cierpiał, może trzeba coś zmodyfikować z lekami.
I chemia osłabia i choroba więc tata pokłada się, śpi.

Trzymajcie się :tull: pozdrawiam
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #138  Wysłany: 2015-02-25, 20:01  


Richelieu, Marzenko - dziękuję _littleflower_
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #139  Wysłany: 2015-02-28, 08:42  


marzena66 napisał/a:
morfina pomaga na krótko

bo to jest preparat krótkodziałający :) Działa 4 godziny. Można rozważyć zmianę preparatu na długodziałający - 12 godz. - i wtedy będzie dawkowany 2x na dobę.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #140  Wysłany: 2015-02-28, 09:22  


Madzia70,

Tak Madziu wiem, bo cioci taką krótkodziałającą podawali, nie wiem dlaczego ale ta długodziałająca Jej nie pomagała i strasznie cierpiała. Jak widać u każdego pacjenta jest inaczej. Dziękuję za wyjaśnienie.

Pozdrawiam :)
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #141  Wysłany: 2015-03-01, 20:35  


Madziu70, Marzenko-dziękuję :flow:

Kontynuujemy 1.cykl chemii. Podano gemcytabinę (75%). Leukocyty trochę wzrosły. Kreatynina na poziomie 1,5 (norma do 1,2). Gdyby udało się za tydzień, zakończyłby 1.cykl.
Zmieniono leki: MST Continus 10mg (co 12h), Sevredol 20mg(w razie bólu), No-spa(1-2tabl), paracetamol.

Czy biorąc równocześnie MST i Sevredol można przedawkować morfinę? Oba preparaty są na bazie morfiny, ale rozumiem, że MST powinno "starczyć" na 12h bez bólu, skoro są to leki o przedłużonym działaniu?

Wcześniej (gdy brał oxycontin) tata brał Sevredol(1/2tabl) co 4h, teraz co 8h. Poza tym jest b.słaby, większość dnia śpi, problemy z zaparciami (śliwki, ciemne pieczywo, parafina nie pomagają, próbujemy jeszcze z laktulozą) :-(
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #142  Wysłany: 2015-03-01, 21:21  


tęcza napisał/a:
Czy biorąc równocześnie MST i Sevredol można przedawkować morfinę?

W takich dawkach, jak Tata dostaje obecnie - nie. Teoretycznie MST powinno "starczyć", ale jeśli dawka jest za mała, to nie starczy. Ilość dobieranego Sevredolu będzie wskaźnikiem, o ile mg zwiększyć MST.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #143  Wysłany: 2015-03-04, 10:30  


Tęcza , trzymaj się jestem z Wami.
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #144  Wysłany: 2015-03-08, 15:38  


Tata nie dostał chemii, ale nie z powodu wyników, tylko nie zdążył dojechać na czas. Tak więc 1.cykl objął 2podania (zamiast 3).

2.cykl chemii zaplanowany jest na połowę marca. W tej chwili pozostajemy na MST 10mg(2xdziennie) i Sevredol 20mg(tata bierze ok. 3-4 połówek dziennie). Czy to oznacza już b.silny ból? Dodatkowo No-Spa i paracetamol. Zmagamy się też z zaparciami. Jest na to rada (czopki glicerynowe, lactulosa, parafina). Tata ma kiepski apetyt.
Wczoraj popołudniu zlały go poty, drżenie rąk, ciśnienie 150/92. Co może być powodem? Słabe krążenie? Wciąż też mu zimno w ręce i stopy. Jak pomóc?
Psychicznie też kiepsko :-(
 
Kajka 



Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 147
Skąd: Podkarpacie
Pomogła: 4 razy

 #145  Wysłany: 2015-03-08, 17:29  


Mój mąż też miał zaparcia.
Uregulował się stolec jak zaczął brać codziennie łyżeczkę lub dwie mielonego lnu . Żeby nie robić kleiku, to połykał sam len i popijał ciepłą herbatą. Jeszcze codziennie rano na czczo szklanka wody z miodem i cytryną- robię wieczorem i stoi przy łóżku.
Mąż ma też tz,zimne poty ziemne ręce i nogi, ale mocno schudł ze steresu.
_________________
Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
 
malinka70 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 166
Pomogła: 18 razy

 #146  Wysłany: 2015-03-16, 21:54  


Tecza moja mama na zaparcia pila maslanke w duzych ilosciach. Laktulosa pomaga jak nie ma stolca 3/4 dni. Do tego masujemy brzuch tyle, ile mama jest w stanie wytrzymac. Przy wodobrzuszu jest to trudne, ale pomaga. Delikatnie na jedna, to na druga strone.
U mojej mamy sevredol i oxycontin nie dzialaly. Przy methadonie 7ml co 8 godzin byl bardzo silny bol w plecach i przy oddychaniu. Od wczoraj mamy morfine podskornie i jest bólowo ok. Probujcie do skutku, chociaz tyle mozemy im pomoc.
a przy ciemnym pieczywie i sliwkach naturalnie pijecie duzo wody??? Bo inaczej tresc sie zakituje i dopiero sie narobi.
Przytulam Cie mocno. Damy rade!
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #147  Wysłany: 2015-03-20, 20:20  


Kajka, malinka70 - dziękuję za rady. Próbujemy, ale mimo to problem pozostaje. Tata też nie chce jeść. Chudnie w oczach.

Ostatni tydzień spędził w szpitalu. Chemii nie dostał, zastosowano radioterapię. Poniżej wyniki.

Wypis-Oddział Chemioterapii Onkologicznej
Pacjent przyjęty celem leczenia cytostatykami z powodu wznowy. Wykonano bad.laboratoryjne. Z uwagi na nasilone dolegliwości bólowe miednicy zakwalifikowano do paliatywnej radioterapii-otrzymał 20Gy/T w 5 frakcjach. Tolerancja leczenia dobra.

Morfologia:
leukocyty 14,3 K/µl
erytrocyty 3,78 M/µl
hemoglobina 12,6 g/dl
hemoglobina 7,82 mmmol/l
sód 134 mmol/l
potas 4,9 mmol/l
kreatynina 1,5 mg/dl

Wypis-Zakład Radioterapii
Rozpoznanie: Leczenie promieniami. Nowotwór wtórny o innym określeniu umiejscowienia. Wznowa raka pęcherza moczowego. Stan po zabiegu operacyjnym usunięcia pęcherza moczowego 2013. Wznowa w miednicy, stan po CTH.
Leczenie: Pacjent leczony paliatywnie fotonami 15MV.
Zalecenia: Ochrona okolic napromieniowanych przed czynnikami drażniącymi.
Leki: MST 10mg (2x), Metaclopramid (3x), No-Spa(2x), Gabapentin (2x), Sevredol w razie bólu (1tabl. co 4h).

Tata jest b.słaby. Wciąż śpi. Leży w łóżku. Najgorsze jest to, że nie chce jeść. Pije. Gdyby się trochę wzmocnił, podaliby chemię za tydzień, ale czy jest szansa, że pomoże?
Radioterapia jest w stanie zatrzymać rozwój choroby, czy tylko ma dział. przeciwbólowe? Może zmniejszyć ten naciek? Z różnych wątków doczytałam, że radioterapia trwa 5-6tyg. U taty jest to tydzień.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #148  Wysłany: 2015-03-20, 21:03  


tęcza napisał/a:
Gdyby się trochę wzmocnił, podaliby chemię za tydzień, ale czy jest szansa, że pomoże?

Obawiam się, że przy tak znacznym osłabieniu mogłaby przynieść więcej szkody niż pożytku
i może to zostać uznane za istotne przeciwwskazanie.

tęcza napisał/a:
Radioterapia jest w stanie zatrzymać rozwój choroby, czy tylko ma dział. przeciwbólowe? Może zmniejszyć ten naciek? Z różnych wątków doczytałam, że radioterapia trwa 5-6tyg. U taty jest to tydzień.

Tak krótka seria stosunkowo wysokich dawek jest typowa dla naświetlań paliatywnych, przeciwbólowych.
Nie ma na celu zmniejszenia nacieku, a ewentualny wpływ na spowolnienie progresji choroby w tym miejscu jest w takich przypadkach drugoplanowym skutkiem leczenia.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #149  Wysłany: 2015-03-20, 21:15  


To znaczy, że nasz zegar szybciej bije :-(
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #150  Wysłany: 2015-03-21, 15:25  


Tęczo kochana - bardzo Cię rozumiem i jestem z Tobą.

:tull:
_________________
marysia5
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group