1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Richelieu
2014-04-08, 13:35
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
moina 



Dołączyła: 08 Kwi 2014
Posty: 77
Pomogła: 7 razy

 #106  Wysłany: 2015-08-27, 14:54  


Witam, jesteśmy po wizycie :roll: uf . Jeśli chodzi o te krwawienia to

...."będzie już tak krwawić, będzie pyk i krew raz więcej raz mniej ale będziecie musieli to potraktować za normę..." Dostałyśmy, Debutir oraz Sanprobi.

Doszło nam bolące biodro które wraca z tym bólem co jakiś czas jak bumerang, (a że w obecnej sytuacji każdy ból to przerzut :fucc: ) zostało to zakomunikowane doktorkowi

....."absolutnie to nie przerzut, ortopeda i prześwietlenie, przyczyną może być zwyrodnienie i nie urażając wiek....."

....."Rok Pani Tereso robimy cytologię i markery. Teraz telefon będzie parzył ;) ...."

(Na poczekalni siedzą kobiety, smutne milczące czekające, wpatrujące się w tablice który numer, chcą za wszelką cenę by to był już ten ich.
Nerwowo kręcą się na krzesłach jakby parzyły, podrygują do góry niecierpliwe.
Doktorek to widzi, a jak nie widział to mu powiedziałyśmy co dzieje się za drzwiami "prawdy". )
Jakby telefon milczał i oby tak było :<: , kolejna wizyta za pół roku .
 
mala105 


Dołączyła: 29 Cze 2014
Posty: 72
Pomogła: 3 razy

 #107  Wysłany: 2015-08-28, 20:02  


I oby tak dalej!!! :-)

Tez leczę się na Ursynowie i oby te nasze telefony nie dzwoniły wcale.

Jeżeli chodzi o krwawienie tez mam z tym mały problem, ale zrosty i rany po naświetlaniach robią swoje. Wiec jest to jak mówisz 'normalne'

pozdrawiam i zdrowia życzę Wam kobietki:-)
 
bonx 


Dołączył: 27 Sie 2015
Posty: 2

 #108  Wysłany: 2015-08-31, 14:04  


Smutna historia, choć dobrze, że najgorsze pokonane.
Ja sama cierpiałam z powodu zakażenia HPV, choć u mnie problemem były kłykciny kończyste.
znalazłam taki opis choroby: "W niektórych przypadkach brodawki mogą przekształcić się w wykwity o szerszej podstawie, która może nawet zamaskować wejście do pochwy. Nie warto do tego dopuścić, wcześniej zgłaszając się do specjalisty. Najlepiej od razu po wystąpieniu pierwszych objawów "
Ja niestety zwlekałam ze zgłoszeniem się do lekarza i choć obecnie stosuję już maść i kłykciny zaczynają się zmniejszać, to boję się, że mogę zachorować na raka. Leczę się [MOD]w Clinica dermatologica w Gdańsku[/mod] i niby lekarz uspokaja, ze jak będę pilnować, to nic złego stać się nie powinno, to jednak strach jest.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2015-08-31, 20:10 ]
Eee... Bonx, wg opisu z profilu jesteś mężczyzną ;) Nie mam nic do mężczyzn jako takich, ale jednak pochwę się u nich rzadko spotyka...
 
moina 



Dołączyła: 08 Kwi 2014
Posty: 77
Pomogła: 7 razy

 #109  Wysłany: 2016-03-15, 11:49  


Witam. Minęło pól roku, jak jeden dzień :) Jesteśmy po kontroli, pomyślałam że skrobnę Państwu co u nas. Badania kontrolne ok, walczymy z D-dimerami , skaczą sobie jak chcą. I te płytki krwi jakoś nie chcą się podnieść,ale ...przyznam że to jest niczym :-D Markery mamy grubo poniżej normy. rtg czysto , usg czysto !!!!! A naszą wisienką na torcie jest ....
OCENA OGÓLNA ROZMAZU ; nie stwierdzono zmian śród nabłonkowych i procesu złośliwego.

INTERPRETACJA WYNIKU ; zmiany nienowotworowe , czynniki infekcyjne (odczynowe i naprawcze )

Wyścig z czasem ...MY kontra rak . Padają słowa ..."jest czysto onkologicznie" ...
Wiem że to nie jest meta tego wyścigu, ale dziś jest czysto !!!!!!!
:-D
 
mala105 


Dołączyła: 29 Cze 2014
Posty: 72
Pomogła: 3 razy

 #110  Wysłany: 2016-03-15, 18:23  


No i tego trzymajmy się jak najdłużej!!!! :lol: :lol:
 
julietta 



Dołączyła: 23 Mar 2015
Posty: 63
Pomogła: 2 razy

 #111  Wysłany: 2017-04-27, 22:13  


moina, co u Ciebie?
_________________
Worrying will never change the outcome.
 
moina 



Dołączyła: 08 Kwi 2014
Posty: 77
Pomogła: 7 razy

 #112  Wysłany: 2019-05-21, 18:54  


Witam. Długo żadnej wieści od nas nie było. Pamiętam swe piewrsze kroki tu na forum, szukałam najstarszych postów, szukałam czasu ile minęło od leczenia do teraz. To było dla mnie bardzo istotne ponieważ rak odmienialam przez słowo, śmierć. 5 lat od leczenia 5 lat, jesteśmy starsi o te 5 lat . Mama jest jak ja to mówię czysta onkologicznie, ma się dobrze dała rade , czy wiarą, czy szczęściem? Nie wiem. Życie jest tu i teraz. Pozdrawiam i walczcie
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #113  Wysłany: 2019-05-23, 19:01  


moina,
Bardzo dobre informacje, dziękujemy za nie, to daje jakąś wiarę i nadzieję dla innych.
Niech mama jak najdłużej cieszy się dobrym zdrowiem.

Wszystkiego dobrego, pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group