Witaj
Moja mama jest również po radioterapii miała naświetlane węzły chłonne szyjne i bliznę na policzku.
Miała bardzo mocne skutki uboczne takie ,że skrócili naświetlania.
najgorzej było w jamie ustnej same rany,praktycznie nie mogła jeść i picie sprawiało problem.
Ale do czego zmierzam,wcześniej dużo czytałam o skutkach ubocznych i chciałam się na wszystko przygotować.
Caphosol zakupiliśmy w dużych ilościach przez internet ( wydalam masę pieniędzy ) i od pierwszego dnia mama płukała 5 razy dziennie ( zalecają 8-10 ), w szpitalu tez zalecali.
Dodatkowo specjalna szczoteczka,pasta,mycie po każdym posiłku szałwia,pokarmy letnie papkowate itd. stosowaliśmy się do wszystkich wskazówek i niestety nie pomogło.
Pomogła nestatyna,nie wiem czy gdyby mama nie brała caphosolu byłoby gorzej ? może tak samo.
Ja płaciłam przez inernet 197 zl ( w aptekach ok.250 ) za opakowanie czyli 30 szt. to starczało na 6 dni czyli strasznie drogo.Piszę to dlatego ,gdyż nie każdego chorego stać na ten lek i może mysleć gdybym go miał to byłoby lepiej - otóż pocieszam ze nie koniecznie.
A dla pocieszenia - po 3 tygodniach mamie te najgorsze objawy ustąpiły i z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo wytrwałości