1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak migdałka podniebiennego rogowaciejący
Autor Wiadomość
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #46  Wysłany: 2011-07-22, 09:18  


Alu, ja smarowałam szyję najzwyklejszą maścią tranową, rewelacyjnie wyleczyła mi skórę...lepiej niż te wszystkie drogie "wynalazki". Fakt, że nie ma najładniejszego zapachu ale doradziły mi ją pielęgniarki z oddziału za co jestem im do dziś wdzięczna.

Z jedzeniem będziesz miała jeszcze jakiś czas kłopot....niestety. Ja spokojnie mogłam jeść rosołki z miksowanymi jarzynami, serki Danio - zostało mi to do dziś ;) no i przez bodaj 2 miesiące wspomagałam się Nutridrinkami.

Smak mi wrócił ( jestem 14 miesięcy "po" ) ale to już nie jest to, co było przed leczeniem. Opycham się teraz bezboleśnie śledzikami z cebulką, owocami, czuję wreszcie smak ukochanego bobu.

Gazda ma rację....ostrożnie z przyprawami, mniej soli na pewno Ci nie zaszkodzi, o pieprzu musisz na długo zapomnieć.


Powodzenia! Uwierz mi, to wszystko mija, za parę miesięcy nie będziesz nawet pamiętała. Waga też wróci.....z moich straconych 10 kilogramów mam już 5 z powrotem :-D
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #47  Wysłany: 2011-08-01, 10:45  


Hurra!!! Koniec leczenia!!! Wczoraj naświetlono mnie po raz 30 - ostatni. Ci, którzy sa po radioterapii wiedzą jaka to ulga. No, teraz mogę powiedzieć, że rozpoczynam wakacje - właśnie pół godziny temu wstałam dzięki uprzejmości mojej trzymiesięcznej córki, która spała razem ze mną. Starsi synkowie bezszelestnie zrobili sobie śniadanie i jazda na podwórko... Tego mi brakowało, przez codzienne dojazdy do Gdańska cały lipiec jakby wypadł mi z życiorysu. A teraz niech regeneruje się jama ustna abym jak najszybciej mogła doznać rozkoszy jedzenia. Skóra na szyi też wygląda paskudnie ale jak to mówią "czas leczy rany". Za tydzień wizyta u lekarza prowadzącego (obecnie jest na urlopie) i dalsze działania, pewnie kontrola laryngologiczna i ustalenie terminu TK.
P.S. Czy wiecie jaką rozkoszą jest możliwość kąpieli po 7 tygodniach?...piana...świece zapachowe...tylko wina brak...no i chłopa co by umył plecy (wczoraj po 4 tygodniach "urlopu" wrócił do pracy do Belgii, wraca za 3 tygodnie - przeżyjemy). Pozdrawiam. :papap:

[ Dodano: 2011-08-01, 22:15 ]
Od kilku lat noszę przy sobie deklarację ze zgodą na wykorzystanie narządów w przypadku nagłej śmierci. Czy ktoś orientuje się jak to się ma w przypadku choroby nowotworowej?
_________________
Ala
 
andromeda 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 87
Pomogła: 8 razy

 #48  Wysłany: 2011-08-02, 07:24  


Kiedyś czytałam o przypadku przeszczepu nerek od osoby która 20 lat wcześniej zwalczyła wcześnie wykrytego czerniaka i u obydwojga biorców w krótkim czasie czerniak osiągnął zaawansowane stadium. Było to wytłumaczone w ten sposób, że istniały jakieś szczątkowe komórki nowotworowe, które organizm dawcy, będący w dobrej kondycji trzymał w ryzach, a u osób o bardzo zmniejszonej odporności (po przeszczepach podaje się leki immunosupresyjne) miał szansę się rozwinąć w pełnoobjawową chorobę.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #49  Wysłany: 2011-08-02, 10:03  


alijer napisał/a:
Od kilku lat noszę przy sobie deklarację ze zgodą na wykorzystanie narządów w przypadku nagłej śmierci. Czy ktoś orientuje się jak to się ma w przypadku choroby nowotworowej?

Występowanie nowotworu złośliwego jak i łagodnego w przeszłości dyskwalifikuje z bycia dawcą narządów, krwi i szpiku kostnego.

Link do strony o honorowym dawstwie:
http://www.dawca.pl/warto-wiedziec/czeste-pytania
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #50  Wysłany: 2011-08-02, 12:06  


JustynaS1975 napisał/a:
Występowanie nowotworu złośliwego jak i łagodnego w przeszłości dyskwalifikuje z bycia dawcą narządów, krwi i szpiku kostnego.


A nieprawda. Nowotwór łagodny w ogóle nie dyskwalifikuje, dyskwalifikuje tylko nowotwór złośliwy poza rakiem in situ.

W przypadku nowotworu łagodnego pół roku po zabiegu można śmiało oddawać krew.

Link http://www.mz.gov.pl/wwwf...ik_04012010.pdf
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #51  Wysłany: 2011-08-02, 13:06  


Poszukam dokładnie potem jeśli chodzi o dawstwo organów. Na mój rozum nowotwory złośliwe - dyskwalifikują (nawet te przebyte w przeszłości).
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #52  Wysłany: 2011-08-02, 13:24  


JustynaS1975 napisał/a:
Na mój rozum nowotwory złośliwe - dyskwalifikują (nawet te przebyte w przeszłości).


Nowotwory złośliwe zapewne tak, ale w przytoczonym przez Ciebie fragmencie jest również mowa o ŁAGODNYCH.

A łagodne to (chyba) trochę inna bajka niż złośliwe. Nawiasem, ile ludzi ma nowotwory łagodne, wliczając oczywiście wszelkiej maści tłuszczaki, kaszaki, włókniaki, zmiany dysplastyczne etc. 80%? 90%?
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #53  Wysłany: 2011-08-02, 13:29  


Moim zdaniem spory kobiet mają sens jedynie w pobliżu sporego zbiornika wypełnionego kisielem.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #54  Wysłany: 2011-08-02, 13:52  


Alijer....brawo, chylę przed Tobą czoła!!


Dzieciaczki masz cudne a malutką można schrupać.....przesłodki bobas :-D
Kobieto, jak Ty sobie dajesz radę sama z trójką dzieci? Jestem pod ogromnym wrażeniem i nie mogę wyjść z podziwu!

A dyskusja na temat przeszczepu nie ma sensu, żaden transplantolog nie pobierze organu od osoby, która ma w wywiadzie chorobę nowotworową. Myślę, że same to rozumiecie.

Alu, trzymaj się cieplutko, wszystkie moje pozytywne myśli lecą do Ciebie ciurkiem :)


Gazda ma jak zawsze rację....kisiel, to jest to :mhehm:
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #55  Wysłany: 2011-08-02, 13:59  


Zoja 62 napisał/a:
A dyskusja na temat przeszczepu nie ma sensu, żaden transplantolog nie pobierze organu od osoby, która ma w wywiadzie chorobę nowotworową. Myślę, że same to rozumiecie.

to miałam na myśli

lewmarek napisał/a:
Nowotwory złośliwe zapewne tak, ale w przytoczonym przez Ciebie fragmencie jest również mowa o ŁAGODNYCH.

swoim drugim wpisem chciałam się poprawić i już nie było mowy o nowotworach łagodnych

Gazda napisał/a:
Moim zdaniem spory kobiet mają sens jedynie w pobliżu sporego zbiornika wypełnionego kisielem.

nie mają żadnego sensu nawet przy kisielu ;)

przepraszam, jeśli moje myśli były źle wypowiedziane/napisane i za niepotrzebne nieporozumienia

[ Dodano: 2011-08-02, 15:05 ]
I przede wszystkim alijer, to świetnie :) .

Jeszcze pytanie 'techniczne'. Zakończyłaś naświetlanie i możesz się namaczać? Ponieważ Pan Doktor mnie powiedział, że naświetlanego miejsca jeszcze nie mogę namaczać przez 2 tygodnie po naświetlaniu. A bardzo bym chciała już umyć się cała, bez całej gimnastyki pod prysznicem. :) Jak to jest?

Zoja 62 napisał/a:
Kobieto, jak Ty sobie dajesz radę sama z trójką dzieci? Jestem pod ogromnym wrażeniem i nie mogę wyjść z podziwu!

Sama z trójką dzieci??? Też nie mogę wyjść z podziwu. :!1!:

Pozdrawiam serdecznie i niech się spełniają marzenia. :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
lewmarek 


Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 152
Pomógł: 11 razy

 #56  Wysłany: 2011-08-02, 14:18  


JustynaS1975 napisał/a:

swoim drugim wpisem chciałam się poprawić i już nie było mowy o nowotworach łagodnych


I wszystko jasne. A kisiel to jest to!
BTW: może panie zrobią jakieś zawody? ;)
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #57  Wysłany: 2011-08-02, 15:02  


Justynko, dlatego właśnie wanna a nie prysznic, żeby nie zmoczyć tej całej poparzonej szyi, ale dosyć już miałam tych trzech kresek na brzuchu, przez które nie mogłam zażywać dobrodziejstw kąpieli.
Moi drodzy, jestem mężatką 12 lat i przez cały ten czas jest tak, że Rafał pracuje za granicą, najpierw była to Holandia, teraz jest Belgia, nawet rozważałam wariant przeprowadzki, ale rodzina, znajomi, praca koledzy chłopaków a przede wszystkim bariera językowa zdecydowały na "nie". Tutaj wiem na czym stoję, a tam byłabym zupełnie sama. Rafał natomiast uwielbia swoją pracę i taki mamy kompromis:3
-4 tygodnie w prac,y tydzień w domu. Zapewniam Was, że jesteśmy bardzo fajną, zgodną rodzinką. Pozdrawiamy cieplutko.

[ Dodano: 2011-08-02, 16:10 ]
Gazdo, to może na zlocie jakieś zawody w kisielu? |happy|
_________________
Ala
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #58  Wysłany: 2011-08-02, 20:52  


alijer, w takim razie dla całej rodzinki :!1!:

alijer napisał/a:
Justynko, dlatego właśnie wanna a nie prysznic, żeby nie zmoczyć tej całej poparzonej szyi,

aha, ja miałam naświetlaną prawą pierś

pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #59  Wysłany: 2011-08-04, 15:34  


Hallo!

Jestem cztery dni po zakończeniu naświetlań i tracę głos. Przełyk boli tak, że nie mogę przełknąć nawet śliny. Płukanie paszczy i mycie zębów kończy się zaś odruchem wymiotnym. Czy Wam, drodzy przyjaciele też się tak działo? Czy to normalne?
_________________
Ala
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #60  Wysłany: 2011-08-04, 16:11  


normalne... masz odczyn popromienny. Kilka tygodni tak będzie... Śliny nie możesz przełknąć, bo zamiast niej masz takie coś białe, gęste, co nie nawilża śluzówki i jest tego mało. Przepijaj wodą co chwila - nawilżysz sobie usta i przełyk - da to chwilową ulgę. Za jakiś czas się przyzwyczaisz do braku śliny...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group