1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak migdałka podniebiennego rogowaciejący
Autor Wiadomość
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #61  Wysłany: 2011-08-04, 17:08  


no niestety......to są uroki radioterapii ;)

Ja dość długo miewałam żołądek na końcu języka...powolutku, powolutku i wszystko będzie dobrze.

Alu, cierpliwości, objawy uboczne naświetlania trwają - niestety - dość długo i są upierdliwe.
Trzymaj się cieplutko i ucałuj dzieciaczki, szczególnie małą księżniczkę :)
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #62  Wysłany: 2011-08-07, 19:02  


:lol: Witajcie,
"Wolny wieczór"! Chłopcy u teściowej na wsi (niech chłopaki z miasta zobaczą jak wyglądają żniwa), Olga u drugiej babci. Wszystko dlatego, że jadę jutro raniutko do lekarza. Mam nadzieję dowiedzieć się co dalej. Gdyby nie niesprawna paszcza, możnaby wyskoczyć z koleżankami na miasto, a tak siedzę przed TV, maluję paznokcie (szaleństwo: róż i turkus) i popijam nutridrinkiem wg. schematu: śniadanie - wanilia, obiad - owoce tropikalne, kolacja - truskawka. Niezłe menu, co?
Cholera jasna! Fizycznie czuję się i wyglądam tak, jakbym była na wczasach, wypoczęta, umalowana (niektórzy - z mężem na czele - twierdzą wręcz, że kwitnę), psychicznie też nie jest źle, tylko czasem dopada mnie potworny strach, co dalej?

Tak sobie musiałam popisać licząc, że ktoś odpisze, wesprze.
Pozdrowionka z deszczowych Kaszub.
_________________
Ala
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #63  Wysłany: 2011-08-07, 19:20  


Alu (Alicja czy Alina?), jak co dalej?
Dalej będzie do przodu, tylko do przodu.
Dziewczyno, masz dla kogo żyć. Mąż i dzieci liczą na to, że będziesz się przy nich starzeć z pomalowanymi paznokciami.
Bój się tylko, że zabraknie Ci lakieru. ;)
Cytat:
alijer napisał/a:
Od kilku lat noszę przy sobie deklarację ze zgodą na wykorzystanie narządów w przypadku nagłej śmierci. Czy ktoś orientuje się jak to się ma w przypadku choroby nowotworowej?

Już od dawna noszę się z podpisaniem deklaracji, chyba teraz mnie przekonałaś :)
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #64  Wysłany: 2011-08-07, 20:10  


Alusiu......a co ma niby być? Tylko lepiej każdego dnia, uwierz "weterance", która Nutridrinki ma już za sobą ;)

A najlepiej gnaj do Hyde Parku do Gazdy....poczytaj, posłuchaj a na pewno Ci się humor poprawi :)
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #65  Wysłany: 2011-08-07, 20:12  


No cóż... osoby po chorobie nowotworowej nie powinny być dawcami organów niestety...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
Nika2 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 25 Lut 2011
Posty: 1606
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 297 razy

 #66  Wysłany: 2011-08-08, 09:42  


Gazda,
Gazda napisał/a:
No cóż... osoby po chorobie nowotworowej nie powinny być dawcami organów niestety...

Zgadzam się.
Niestety ale nasze organy po naszym zejściu i tak nikomu się nie przydadzą są zainfekowane paskudą :-( i ktoś jeszcze mógłby zachorować po przeszczepie na raczysko,a tego nie chcemy :roll: ,krwi równiż nie możemy oddać :-(
Pozdrawiam
_________________
Życie jest piękne i warto Żyć
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #67  Wysłany: 2011-08-08, 10:09  


Cytat:
Niestety ale nasze organy po naszym zejściu i tak nikomu się nie przydadzą są zainfekowane paskudą

Można oddać nauce, trzeba zapytać na najbliższym uniwersytecie medycznym o to czy będą potrzebować i jaka jest u nich procedura. Tylko trzeba przygotować rodzinę, że pogrzeb będzie parę miesięcy po śmierci (pogrzeb bierze na siebie uczelnia, więc zasiłek pogrzebowy przepada).
_________________
 
 
małgosia_43 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 768
Skąd: Łódź
Pomogła: 75 razy

 #68  Wysłany: 2011-08-11, 11:18  


Alu,
Zosia ma rację, nie zastanawiajmy się za dużo. Mnie pesymizm wyparował, po pierwszym naświetlaniu, bo wiem, że mnie leczą... Teraz tylko do przodu.
Masz duże wsparcie w rodzince i oczywiście na forum. :) A w razie gorszej kondycji zawsze można poczytać (i popodziwiać talent literacki kolegi Gazdy) - w Hyde Parku U Gazdy.
Pozdrawiam gorąco :)
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #69  Wysłany: 2011-08-11, 13:42  


alijer napisał/a:
niech chłopaki z miasta zobaczą jak wyglądają żniwa

teraz żniwa a kiedyś... hohoho... ;)
pamiętam żniwa u babci gdy byłam dzieckiem, trwały co najmniej dwa tygodnie, pół wsi brało udział, jeszcze wtedy kosą kosili, snopki kobiety robiły, zwożenie, stawianie stogu itd. ; to było wydarzenie
teraz byłam u cioci na wsi, dwa dni żniw, przyjechał kombajn, potem prasówka i koniec
;)

alijer napisał/a:
tylko czasem dopada mnie potworny strach

nerwy to w konserwy i na eksport ;)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #70  Wysłany: 2011-08-12, 18:08  


Alu, na zdjęciu w Twoim awatarze dwie miss....ślicznie wyglądacie!

A strachy goń kijem, masz przy sobie fantastyczne aniołki, na pewno Cię podbudują!
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #71  Wysłany: 2011-08-12, 18:55  


Alu musi być dobrze!!!
będzie...

uśmiechu i siły dla Ciebie.
pozdrawiam

ania
 
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #72  Wysłany: 2011-08-13, 20:40  


Dzisiaj jest chyba pierwszy dzień powrotu do normalności. Mianowicie nutridrinki zostały wyparte przez namiastkę normalnego jedzenia. Na obiad był rosół, potem skubnęłam całkiem spory kawałek fileta z dorsza. Ze smakiem słabo, ale sama świadomość jedzenia uskrzydla. Skoro tak dobrze poszło na obiad, to na kolację też nie odpuściłam. Ugotowałam dwa jaja na twardo, zmiksowałam je z dwiema łyzkami majonezu i połową puszki tuńczyka, odrobina soli, szczypiorku i dobrodziejstwem tym posmarowałam dwie kromki pszennego tostowego pieczywa. Dla mnie po takim czasie pyyyyychaaaa... Nawet gdzieś tam odczułam jakieś smaki, niewyraźnie ale "lepszy rydz niż nic". Jutro próbuję jajecznicy na masełku.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-08-13, 21:42 ]
Zapomniałam, oczywiście z powodu braku śliny wszystko popijane wodą.
_________________
Ala
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #73  Wysłany: 2011-08-14, 08:47  


Spróbuj kawioru po żydowsku zmiksowanego z majonezem. Zdecydowany, ale nieostry smak. No i wątróbeczka, która dobrze na krew robi... Trzeba poddusić wątróbkę z cebulką, przestudzić, zmiksować, wymieszać z drobno posiekaną cebulką, szczypiorem i majonezem. Tym posmarować świeżutkie pszenne pieczywko...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #74  Wysłany: 2011-08-14, 09:29  


Dzięki Gazdo, jak zwykle "jesteś wielki". Póki co właśnie takie smarowidła na miękkim pszennym pieczywie jestem w stanie przeżuć, więc dzięki za przepisy. Jakbyś znalazł w swej pamięci coś jeszcze to zapodawaj.
_________________
Ala
 
alijer 



Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 174
Skąd: pomorskie
Pomogła: 12 razy

 #75  Wysłany: 2011-08-17, 13:37  


Od naświetlania minęły ponad dwa tygodnie, a mnie strasznie boli ucho po stronie wyciętego migdałka i mocniej naświatlanej strony. Poza tym dziąsło za "ósemką" jakby się otworzyło, jest spuchnięte. Czy to normalne? Czy to moze być odczyn popromienny?
_________________
Ala
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group