[iwona2010]

Witaj nie pomogę ci w twoim pytaniu bo niechce namieszać.a co do tatula to najważniejsze że jest uśmiech na twarzy.
Wszystkiego dobrego i przedewszystkim spokoju w te Święta wam życzę.

[Anelia]

Niech czas wielkanocny utrzyma nasze marzenia w mocy
i wszystkie życzenia okazały się do spełnienia
i aby nie zabrakło nam wzajemnej życzliwości
abyśmy przez życie kroczyli w ludzkiej godności
i niech symbol Boskiego odrodzenia był
i dla nas celem do spełnienia.
Wesołych i spokojnych świąt wszystkim życzy Aga i tatko

[Gonia]

Anelia,
W Wielkanocny poranek,
gdy po stole pokula się pisanka,
przebiegnie maślany baranek,
pojawi się bukszpanu wianek...
pomyśl o osobie, która o Tobie i Tatku pamięta,
i choć w odległych stronach spędza święta,
życzy WAM świąt zdrowych i totalnie odlotowych.
Zająca bogatego, poniedziałku w wodę obfitego,
ubrania do suchej nitki przemoczonego,
a na co dzień spełnienia marzeń,
samych niezapomnianych wrażeń,
słonecznych dni i uśmiechu od ucha do ucha.
Pozdrowienia od nas dla WAS !!!

[czkawka]

Anelia, spokojnych, ciepłych i rodzinnych świąt...bez choroby i zmartwień. Niech te święta i każdy kolejny dzień wprowadza na Wasze twarze uśmiech.

Pozdrowienia dla Ciebie i Tatusia.

[Anelia]

Zaglądam i ..... cisza...
DSS i moderatorzy to milczenie z Waszej strony oznacza ,że na prawdę nie mam już co liczyć na Wasze podpowiedzi ?

[Katarzynka36]

Trzymam:)

napisz potem co udało się "załatwić" u dr.
paa

[iwona2010]

Ja też trzymam kciukasy

[Gonia]

Anelia, i ja czekam na wiadomosci Kochana;-)

[Gonia]

Trzymaj sie Slonce! Masz byc silna,pamietasz?Buziaki

[Anelia]

Co innego jeszcze mogłaby Nam zaproponować medycyna ? Co mamy dalej robić ?

[Gonia]

Kochani,wiele osob przechodzilo z bliskimi tę chorobe.Czy moglibyscie pomoz,doradzic Amelii co dalej robic?Przeciez nie mozna siedziec i nic nie robic.Pomozcie prosze!
Z góry dziekuje.Małgos

[Gonia]

Anelia, Jacy obcy?ja Ci zawsze mowie ześ moja Sister;* Bedzie dobrze-zobaczysz;***

[agni5]

Amelio to dla Was szansa....Twój Tata ma przecież dopiero 50 lat....Mój Boże.....
Nie zastanawiaj się..

[Funia]

Anelio
i co - decydujecie się na takie leczenie?

[Anelia]

Funia, nie wiemy jeszcze. Okazało się, że nie dziś (jak zaplanowaliśmy) pojedziemy do Poznania ,a w poniedziałek. Wtedy porozmawiamy jeszcze raz z Naszą prowadzącą Panią Doktor. Jest w tym wszystkim wiele niejasności, które mam nadzieję uda mi się wyjaśnić.