Okazało się, że podejrzana zmiana to pozostałość po chłonce. Jak lekarz wbił igłę, to dziad się zmniejszył - więc dobra informacja....
Już wcześniej chciałem Ci napisać "uszy do góry" i żebyś się za bardzo nie przejmowała (wpadała w panikę)każdym zgrubieniem i pryszczem, ale postanowiłem, że się "wstrzymie" aby Cię nie denerwować. Jak sama nazwa wskazuje pryszcz to "pryszcz "
Pozdrawiam serdecznie
mf54, szczerze mówiąc to w ogóle bym się nie przejęła gdybym np sama sobie wymacała ten węzeł, ale spanikowałam, bo po USG lekarka powiedziała, że podejrzewa przerzut i żebym jak najszybciej skontaktowała się ze swoim lekarzem... + słowo "meta" w wynikach zrobiło swoje. Oby próbka z drugiego węzła była spoko i będę mogła odetchnąć na kolejne 3 miesiące
TP53,
Niestety pani doktor, która do tej pory robiła usg w szpitalu, w którym się leczę wyjechała na dłużej. Zamiast niej pojawiła się inna lekarka, młodsza, na pewno z mniejszym doświadczeniem... Tamtego dnia badało mnie dwóch lekarzy (zarówno pani, jak i pan doktor zwrócili uwagę na "to"). Trudno, teraz już czasu nie cofnę - trochę nerwów miałam. Ba, nadal mam, bo dopiero po weekendzie odbieram wynik biopsji z tego drugiego węzła. Podczas kolejnego usg (za 5 tyg), całe szczęście będzie już obecna "moja" pani doktor i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku
Osobiście spotkałem się z danymi jakoby poziom ldh ma tylko znaczenie w czerniak rozsianym. U Ciebie na szczęście nie było go nawet w wartownikach. Co do węzłów to cały wynik jaki otrzymalas? Jakieś info o typie badania immunohistopatologicznego czy cos?
Rodzaj zabiegu: BACC (USG) węzła lewej pachwiny
Rozpoznanie kliniczne: czerniak lewego podudzia po ex + SLNB ; podejrzenie meta do ww. chł. lewej pachwiny
Opis od patomorfologa: polimorficzne elementy węzła chłonnego.
To wszystko. Wynik oszczędny, a ja mało się znam, dlatego pytam. Jutro mam wizytę u onkologa, ale miałam nadzieję, że dziś się trochę "uspokoję".
co oznaczają "polimorficzne elementy węzła chłonnego".
Polimorficzny (gr. polýmorphos od polýs ‘liczny’ + morphé ‘postać, kształt ciała’) wielokształtny, wielopostaciowy - to definicja czyli patrząc na nią można ocenić, że węzeł jest powiększony, zmieniony ale nie wykazuje jakiś cech patologicznych. Gdyby cokolwiek było złego w węźle to było by jeszcze coś opisane, można zatem skłaniać się ku temu, że węzeł jest taki a nie inny ze stanu zapalnego.
To tyle z mojej wiedzy ale wiadomo, masz w tle czerniaka więc lekarz musi być pewny tego co widzi i ma z badań. Ja stawiam na węzeł zapalny.
lady_carrot napisał/a:
LDH - 118 (U/I) przy zakresie referencyjnym 135-214
Laboratoria różnie podają ale w większości
Cytat:
Norma dla dehydrogenazy mleczanowej (LDH, LD) to 120-230 U/l
http://www.poradnikzdrowi...ormy_35508.html
Więc tragedii tu żadnej nie ma, nieistotne odchylenie.
A nie łykałaś ostatnio witaminy C, lub pochodnych? bo one obniżają trochę normy.
Znalazłam w Internecie definicję, ale jakoś nie mogłam tego odnieść do węzła - serdeczne dzięki może faktycznie jest tam stan zapalny, węzeł jest mocno wyczuwalny i na dodatek ból promieniuje mi od wczoraj na całe udo od pachwiny do kolana.
Witaminy C nie łykałam. Jedyne co biorę to Diosminex żeby noga mi nie "słoniowaciała"
lady_carrot,
Spokojnie, nie nakręcaj się jutro masz wizytę i wszystkiego się dowiesz. Ja uważam, że gdyby było coś niepokojącego w węźle (a czytałam ogromne ilości opisywanych węzłów) to Twój opis nie byłby taki ubogi. W tym fragmencie z biopsji nic nie znaleziono co byłoby niepokojącego ale sama wiesz jaką chorobę przeszłaś, wiesz że biopsja nie zawsze daje prawidłowy wynik, nie trafią w miejsce i wynik zakłamany.
Teraz nie pamiętam, czy w tym właśnie węźle było podejrzenie meta?
Jeśli tak to nie wiem czy ja będąc na Twoim miejscu skończyłabym na tym badaniu, raczej nie.
Broń Boże się nie nakręcam, jak zobaczyłam te wyniki dziś to na chwilę się ucieszyłam, bo pomyślałam, że to dobrze, ale później zaczęłam się zastanawiać i dlatego też prosiłam Was o zdanie
Niech lekarz się jutro wypowie... Biopsję miałam właśnie nie z tego podejrzanego węzła (on po nakłuciu igłą okazał się zbierająca się chłonką), a z innego, który podczas badania USG przy biopsji znalazł mój onkolog (faktycznie jest mocno wyczuwalny).
Zastanawiam się oczywiście czy nie przebadać jeszcze raz, bo początkowo tak planowałam... tak czy inaczej czekam na jutrzejszą wizytę u mojego onkologa
Dziękuję ślicznie za zainteresowanie tematem i pozdrawiam ciepło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum